Mam pytania do tych, którzy może uważniej oglądali ostatni odcinek.
1) Kto, a raczej dlaczego zabił Martę?
2) Co było w sejfie?
3) Dlaczego spalono uciekinierów?
4) Co było schowane pod mostem?
5) Dlaczego Grzywa zdradził zleceniodawców?
Z góry dziękuję za wyrozumiałość i odpowiedzi :P
Ad 2 Te papiery co Pan Agent palił w kominku? Dowody na coś, ale nie do końca wiem na co:P
Ad 4. pod mostem schowane były jakieś poradzieckie materiały radioaktywne, chyba coś do brudnej bomby
Ad 5.domysły własne: Grzywa nie był do końca taki Zły i nie chciał przyczynić się do atomówki.
Co do reszty to nie odpowiem, to też intrygują mnie te pytania. Wiele wątków znów bez rozwiązania, bardzo ciekawa jestem np. co się stało z panią prokurator, przydała by się choć krótka scenka na koniec z jej udziałem.
Wedlug mnie spalenie uciekinierow to byla robota tego goscia z ABW a powodem byla sama nienawisc do uchodzcow co mozna wywnioskowac po sposobie odzywania sie w stosunku do Alsu, kiedy wspominala o kolesiu ktory nei wygladal na zlego i byl dobrze ubrany jestem pwny ze miala na mysli wlasnie Jego.
Ad. 1 Halman z ABW własnoręcznie albo czyimiś rękoma. Marta znalazła dokumenty dot. afery sprzed lat, więc wiedziała że Halman też był w to wplątany. W pierwszym odcinku jest scena, w której Dobosz pokazuje Marcie zdjęcie sygnetu, a ta nie chce z nią wtedy rozmawiać. Jak w 6 odc. stwierdza Markowski podczas rozmowy z Dobosz, zupełnie nie chodziło tutaj o sygnet i jakichś tam narodowców. Marta nie chciała rozmawiać z Dobosz, bo za jej plecami stał Halman.
Ad. 2 Wyżej wymienione dokumenty dotyczące szmuglowania przez granicę broni. Dowód na to, że Halman brał w tym udział przed czterema laty.
Ad. 3 Prawdopodobnie dlatego, że widzieli Halmana. Alsu podczas rozmowy z Dobosz w mieszkaniu tej młodej aspirantki mówi, że przed przerzutem zjawił się jakiś facet, prawdopodobnie wysoko postawiony, widzieli go przez moment, bo szybko zamknięto drzwi. Dobosz wtedy stwierdza, że przemytnicy nie chcieli, żeby uchodźcy go widzieli, dlatego mieli zginąć.
Ad. 4 "poradziecka broń radiologiczna", którą przenosili przez granicę uchodźcy od Cienia.
Ad. 5 Pytaj się Grzywy.
W wolnej interpretacji Grzywa to trochę taka postać, która wplątała się w pewne sprawy, które później zaszły zbyt daleko, żeby się z nich wyplątać. Raczej nie pracował dla Cienia bo mu się to podobało, tylko dlatego, że nie miał wyjścia (w PL nie miał czego szukać, a poza tym chronił żonę i dziecko). Po tym jak zabrali się za Ewę i masowe mordy mógł po prostu powiedzieć sobie 'dość'.
Ad 1. czy przypadkiem miejsce, które w podziemiach domu znalazła Dobosz to nie było sala tortur, gdzie właśnie przetrzymywano Martę? Jeśli tak, to właśnie Halman był za to odpowiedzialny. Potem tylko podrzucił ciało do ośrodka.
Co do pozostałych to się zgadzam, Grzywa musiał pracować chcąc chronić żonę i dziecko.
To wydaje się najlogiczniejsze, że właśnie tam ją torturował. Leżanka z łańcuchem, pokój przesłuchań wyłożony folią. Plus dół w lesie obok chaty.
Z wystroju tej piwnicy wynika, że kogoś tam przetrzymywano i torturowano, ale nie było powiedziane dosłownie kogo. Najprawdopodobniej Martę, bo Halman raczej nie dysponował nieograniczoną liczbą opuszczonych budynków na odludziu w których można kogoś zamknąć i torturować, a w ośrodku raczej jej nie trzymali. Z drugiej strony o miejscu wiedział też Grzywa (powiedział Rebrowowi jak tam dojechać), a co za tym idzie Cień i jego ludzie prawdopodobnie też, więc równie dobrze mogli tam przetrzymywać kogoś innego, a Martę gdzieś indziej. Nie sądzę, żeby miejsce przetrzymywania Siwej było szczególnie istotne w całej historii, więc nie przeszkadza mi, że scenarzyści nie przykleili na ścianie piwnicy kartki "tu trzymali Martę", tudzież w jakiś inny sposób nie zaznaczyli konkretniej, że to właśnie tam.
1) Martę zabił gość z ABW. A dlaczego? Grzywa podrzucił jej GPS z trasą, musiał jakoś ukryć swoje działania pomagające Rebrowowi które jednocześnie robiły syf mafii. Bo mafia chciała tego kogoś zabić. MUSIAŁ podrzucić to komuś z ekipy pomagającej Rebrowowi żeby to wyglądało wiarygodnie i nie przyciągało uwagi na jego osobę. Kogo miał do wyboru? Łuczak, Komendant Markowski, Prokurator Dobosz, Marta Siwa. Dlaczego wydał wyrok na swoją koleżankę? Grzywa chciał pomóc koledze, i w razie jakby sprawa się posypała, a Wiktor wpadłby w kłopoty to jedyną osobą która byłaby zupełnie bezsilna byłaby Marta Siwa. Pozostała trójka mogła wszystko, co zresztą mieliśmy pokazane - mogli odbić rebrowa, ukryć go, załatwić mu broń - dosłownie wszystko. A Siwa? Siwa mogłaby co najwyżej mu recepte na tabletki wypisać. Grzywa wybrał najbardziej bezużyteczną dla Rebrowa osobę.
Jestem pełna podziwu dla "chłodnego myślenia" Grzywy... Mało kto by poświęcił kumpelę dla dobra sprawy.
2) Dokumenty obciążające watahę z pierwszego sezonu, tych których wysadzono. WSZYSCY z wyjątkiem Rebrowa siedzieli w tym syfie. Dokumenty nie tylko obciążały starą watahę ale też wskazywały kto jeszcze był w to zamieszany.
3) Z dwóch powodów. Od początku byli przeznaczeni jako transportery, nie mieli przeżyć. Dwa, dawali alibi i ich spalenie kierowało podejrzenia na narodowców. Nawet Markowski powiedział w swojej chacie do Dobosz: ktoś chciał żebyśmy myśleli, że to wszystko robota narodowców fanatyków, a nie mafii. Z grubsza.
4) materiały radioaktywne, każdy chyba zna ten symbol
5) Bo był zły ale dobry ;) Od początku chciał ich wykończyć. Za dużo ludzi zabili, za dużo zła wyrządzili, samemu grzywie chociażby. Wtopił się w ich grupę, robił dla nich co musiał jednocześnie próbując działać na ich niekorzyść. Nie miał nic do stracenia, tak czy siak zginąłby z ich rąk, chciał ich przedtem zabrać ze sobą na tamten świat.
Zadam nękające mnie pytanie. Po co w sezonie 2 wrzucili wątek kiedy Rebrow., Grzywa i Siwa byli mali i znaleźli te zwłoki? Z czymś się to łączy?
Wg mnie to tylko wspomnienie z dzieciństwa, gdy byli przyjaciółmi. W tej retrospekcji Rebrow bije (lub dusi, nie pamiętam dokładnie) małego Grzywę za to, że Grzywa zabił bądź pastwił się nad zwłokami wilka. Tak zrozumiałam. Następnie w czasie teraźniejszym kilka razy występuje sytuacja, gdy Rebrow dopada Grzywę i bije go jak w dzieciństwie. Ma to miejsce również w ostatnim odcinku, przed tym, jak Grzywa zaprowadza Rebrowa na most z bronią. Później Rebrow chwilę duma przy zwłokach Grzywy i to również można skojarzyć z tą sceną z przeszłości, ponieważ byli przyjaciółmi od dziecka razem z Martą.
Mnie się wydaje że Grzywa nie zabiłby Marty, a chciał ją ochronić. Być może był u niej ale był za późno i Agent lub jego ludzie ją porwali. Zastanawia mnie telefon Marty w jaskini (grocie skalnej ?), który Rebrow znalazł i po wybraniu numeru odezwał się Grzywa. Czy Marta była z nim w kontakcie? Czy Grzywa nie podrzucił GPS do samochodu Marty już po jej zaginięciu, aby właśnie Rebrow podjął trop w sprawie Halmana? Nie mógł podrzucić tropu Dobosz, ponieważ ona pracowała z Halmanem (cytat Grzywy).