Nie uważacie, że główny bohater mamrocze w takim stopniu, że trzeba podkręcać głośność, żeby zrozumieć o co mu chodzi?
Serial tak na 5.
Nie mogę znieść tej Popławskiej. Jak ona źle gra...jaką ona kretyńską ma postać...
Już myślałem że mam coś ze słuchem, bo też podjechałem z głośnością tak że jak przełączyłem na inny kanał to aż huczało. Lichota bełkocze, ale inni nie są lepsi, dźwiękowcy zupełnie zawiedli, zresztą dialogi są tak słabe i drętwe, że aż zęby bolą (przesłuchanie w warsztacie Grzywy przez panią prokurator byłą jakąś kpiną z widza)
Generalnie - po 3 epizodach jest bardzo przeciętnie, poczekam z końcową oceną do końca, ale śmiem wątpić czy po słabym poziomie połowy sezonu nastąpi jakiś gwałtowny wzrost poziomu.
Zupełnie nie rozumiem jak to jest ze scenarzystami polskimi, którzy nie potrafią rozpisać ciekawej, intrygującej akcji, ciekawych postaci na raptem 6 odcinków, 40-minutowych.
Dźwięk w polskich produkcjach był już słusznie krytykowany tyle razy, że szkoda klikania...co do Popławskiej to cenię jej talent aktorski, ale postać faktycznie ma słabą. Ledwo dziewczyna przyjechała, a już chce uciekać...Budowanie drugiego planu w tym serialu mocno kuleje.