Mocne! Ale nie rozumiem trochę. Przełożony oferuje Natalii pracę pod przykrywką, tzn miałaby pracować dla przemytników, aczkolwiek jak już wszyscy widzieli, że pracuje w straży to gdzie sens? A Ewa była kretem, tzn. miała pracować dla przemytników, w straży granicznej?
Też mi to przemknęło przez myśl, ale nie lubię pani prokurator, a to jej pomysł...
Jest jeszcze właściciel leśniczówki, w której mieszka Rebrow - a przedtem ukrywała się Ewa. Łaził z nim cały dzień, żeby pomóc - czy wprost przeciwnie, tak poprowadzić, żeby nie wpadł na trop Ewy?
A ja sądzę, że Grzywa jest czysty. A o przeniesienie poprosił, bo chciał:
a) albo zabrać żonę daleko od faceta, z którym ma dziecko. O ile mieszkali razem w Wawie.
b) albo, jeśli żona była w Bieszczadach, być bliżej, żeby jej przypilnować.
Jeśli to rzeczywiście on byłby jakoś zamieszany, to byłoby strasznie oczywiste.
Dokładnie tak, nieźle, w sumie dość konsekwentnie, była kretem, albo ją szantażowali, nie zginęła w wybuchu, ale zastrzelili ją pod drzewem. Obłęd zamienił się w prawdę i bezsilność bo mógł, a nie udało mu się jej uratować. Odcinek 3 świetnym, nie oceniam działania straży granicznej, bo zapewne jest przerysowany, ale ogląda się nieźle, czekam na następny odcinek. Po tym poznać dobry serial, że chce się już i teraz zobaczyć co będzie dalej.
Pieniądze w komputerze skądś pochodziły. Nie podejrzewam Robrowa - natomiast Ewa mogła je tam schować. Ewidentnie działała na dwie strony.
Zabójstwo Ewy spowodowało, że fabuła zeszła z prostych rozwiązań i zrobiło się ciekawie. Też czekam :-)
Oj mocny ten koniec, mocny...Zagmatwało się...
Nie rozumiem już, czyli Ewa pracowałaby dla przemytników...
No a te halucynacje Rebrowa jak był u szeptuna w jego domku???
Tam była ewa z poparzoną twarzą???
Co ta scena miała znaczyć??????????
A na końcu Ewa zastrzelona pod drzewem? Czemu ją zastrzelili?
Tego nie wiemy. Może była szantażowana ale bała się o życie Rebrowa. Wszytsko okaże się pewnie niebawem :)
Dobrze kombinujesz, moze chciała sie wycofać, przez Szeptucha chciała ostrzec Rebrowa.....uhmmm
podoba mi się zakręcona tajemnica :)
świetny serial :)
klimat naszych Bieszczadów.....świetne:)
mocna... się okaże że w domku nikt nie zginął a cała wataha (oprócz Rebrowa) była po stronie przemytników. Jedno co mnie totalnie drażniło przez cały odcinek to muzyka, moim zdaniem totalnie nie trafiona muza do obrazu.
Ja zbytnio sie nie przysłuchiwałam w czasie trwania serialu, natomiast początkowa muzyka z czołówką - wg mnie jest idealna.
Całkiem niezły odcinek. Wreszcie fabuła jakoś ruszyła i robi się coraz ciekawiej.
Jestem pod wrażeniem tego odcinka, myślałam że kolejny nudnawy odcinek, bo takie były 2 pierwsze, a tu zaskoczenie totalne. Ten odcinek - 9/10. Mam nadzieję, że dalej tak pociągną.
Od razu o tym pomyslałam jak je zobaczyłam! :) zastanawia mnie tez tajemnicza postać bezdomnego Szeptuna. Dał mu coś do wypicia i ten nagle budzi sie w swoim samochodzie. Dość podejrzane
Może chciał mieć spokój z Rebrowem i pozbył się go "delikatnie" jak ten był nieprzytomny ;P W niedzielę czwarty odcinek, naprawdę ciekawe jak ta historia się rozwinie, zwiastun na pobudzenie apetytu: http://www.wataha-serial.pl/wideo/wataha-zapowiedz-odc-4,15/
Pani Prokurator znalazła pełno dokumentów... Tez macie wrażenie, ze Ewa tak naprawde mogła nie być Ewą tylko zupełnie kimś innym?