Nie wiem skąd zachwyty nad tym serialem. Obejrzałem 2 sezon (nie widziałem pierwszego) i poza zdjęciami i muzyką żadnych pozytywów nie znajduję. Fabuła przewidywalna, schemat goni schemat, stereotyp - stereotyp. Aktorstwo Pani Popławskiej na niskim, irytującym poziomie. Pan Lichota gra na jednym grymasie. Wątki erotyczne wymuszone i niewiarygodne. Ostatni odcinek, pełen "zmartwychwstań" i "dobijania trupów" przechylił czarę goryczy.