... czyli scena z Kalitą. Ma podwójne znaczenie - po pierwsze furtka, gdyby jednak za jakieś 4 lata przyszło im do głowy pociągnąć temat jeszcze troszkę, a po drugie pokazanie przykrej prawdy, że przyroda nie znosi próżni i proceder będzie trwał dalej (pomijam to, że najważniejsi gracze nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności, co dzieje się najczęściej).
Ogólnie serial wspaniały i przy ostatniej scenie zrobiło się troszkę przykro :(
A gdzie tam furtka. Historia zamknięta, przecież od początku Rebrowowi chodziło o Ewę i wysadzenie Watahy, a nie o interesy Ukrainców i Kality. Tu pokazali po prostu, że globalnie niewiele się zmieniło.
Co nie zmienia faktu, ze mozna ciagnac serial ukierunkowany na cos innego niz wyjasnienie sprawy Ewy
USB od Wisniaka tez nie wyplynelo. Sa zeznania, jest notes, ale o karcie pamieci nikt nic nie mowil.