Obejrzałem wszystkie 12 odcinków jakie były do tej pory zamieszczone .
Co do serialu to taki sobie ujdzie ale w połowie szału nie ma. Sezon 2 więcej napięcia Większe emocje ale w sezonie 1 też ròżnie było. Co moge powiedzieć serial przeciętny i nie wiem czym się tutaj zachwycać ? Oklepane schematy jak z facetem który chce zniszczyć jak to było zwane dziwolągi ? Może źle zrozumiałem ale ten z pierwszego sezonu chciał zniszczenia dziwolągòw bo Gomez a tak serio Morticia zabili jego syna. Tak to było ? W sumie w tym serialu mało jest wątkòw humorystycznych. W serii 2 tylko jeden moment jak Wednesday brała nauke jazdy za koleżanke był zabawny. W sumie to tylko ciągle jak detektyw chodzi i prowadzi śledztwo czy to sezon 1 czy 2 Wednesday tylko biega za kolejnymi dowodami poszlakami. Ogòlnie oklepany schemat jedna z nauczycielek chciała by potwòr Hayde zabijał uczniòw. Do tego teraz doszła córka tego z 1 sezonu i śledziła Wednesday. Ogólnie taka sobie bajeczka był ożywiony zombie a też jest do końca 12 odc potwòr Hayde " Tayler" ... Sama Jenna Ortega nieźle odegrała role i jej teksty czasami było to dobre i nieźle miała te cięte riposty. Kilka ciekawych momentòw w sumie sezon 1 to tylko jak walczyła z tym ożywionym typem pod koniec serii to było niezłe. Jeszcze może moment jak pojedynkowała się z syreną Bianca. Co dalej tak sobie ciągle tylko biega a to do pracowni jednego z uczniòw ktòrego podejrzewa o bycie potworem a to do jakiejś biblioteki stowarzyszenia. Innym razem jest na terapii I prowadzi batalie słowną z psycholog. Innym razem znowu ma wizje bo jej mama Morticia też je miewała. Czy to jest ciekawe ujdzie ale Wednesday bardziej odgrywa role detektywa. Zrobiono z niej taką która prowadzi własne śledztwo odkrywa tajemnice. W sumie biega tak i w 2 sezonie. Ciekawsze wątki chociaż schemat ten sam. Czy serial jest porywający ? W seoznie 2 pojedynek Wednesday z jej matką Morticia ujdzie a jak najlepiej wyszedł odc 4 gdzie nie skoṅczyło sie dla niej najlepiej. Co do tych postaci fantasy nawet nieźle zrobili z tym zombie ktòrego ożywił Pugsley. Ale ten Hayde po co ten wątek ciągnąć mogli go uśmiercić a nie to zrobili teraz szpital psychiatryczny gdzie były robione eksperymenty nad dziwolągami. W sumie to robią zapychacze albo ten pomysł jakaś niewidzialna dziewczyna śledzi Wednesday bo chce tak na serio być jej przyjaciòłką. No super ale co jeszcze może być do wyjaśnienia ? W sumie to serial może i mnie wciągnął ale tak szału nie było. Hayde przypomina Golluma z Władcy Pierścieni. Do tego ten zombie tutaj motyw jak z horroru gdzie pożera mózgi. Ta współlokatorka Wednesday myślałem że będzie zabawniej ale było przeciętnie. Moment jak zamienia sie w wilkołaka to już chyba w Harrym potterze były większe emocje. To wszystko już widziałem potwòr hayde czy jakieś zombie pożeracze mòzgu.
Oklepany schemat nic nowego do tego Wednesday jak detektyw biega tylko i szuka kolejnych tajemnic. To że nawet sie pocałowała albo coś poczuła do chłopaka no serio ? Ale to wszystko jest przeciętne . W sumie 2 seria bardziej sie postarali i jest ciekawiej.Ale nadal serial jest tylko przeciętny. Dałem jednak 7 bo fabuła w miare interesująca . Co odcinek coś nowego sie odkrywa ale te wątki jak karate gdzie Wednesday powala jakiś zbirów w kawiarni. Ogòlnie to zrobili z niej kogoś kto potrafi wszystko. Wednesday ogòlnie jest jak detektyw i ciągle prowadzi śledztwo.
Moment balu jak zaczęła lać sie na uczestnikòw farba ujdzie ale też może być moment gdy rozwaliła pomnik tego typa co chciał wymordować dziwolągi. Serial nawet nie uratuje Wujek Fester który raczej jest przeciętny. Na razie jest ròwnia pochyła i tylko chyba sama Jenna Ortega najlepiej wypadła w tym serialu. Co do wątkòw to ten Pugsley mnie nie pasuje bo nie robi nic razem z Wednesday żadnych planòw pomocy. Do tego ta wstawka z głową Christophera Loyda. Ehh tak sobie dla mnie to już było i nic tam ciekawego nie pokazali.