Nie macie wrażenia, że amerykański angielski to skundlony język? Dwa słowa wystarczą, aby odróżnić angielskiego aktora od amerykańca. A że amerykanie nie potrafią sami zrobić niczego ponad pompatyczną propagandę, to połowa aktorów jest z Anglii. I powstaje okropny dysonans.
,, Sezon" ciekawy, chyba nawet ciekawszy niż 1. Niestety obniżyłam swoją ocenę za bezsensowne i po prostu głupie dzielenie sezonu
                    Taki fajny serial i tyle trzeba czekać na drugi sezon. 
Inne gnioty trzaskają co roku a tu lecą lata. 
Wiem, że Ortega jest na fali i dużo gra,ale jeden film rocznie mogła 
by odpuścić np. taką cieniznę  jak Dziewczyna Millera.
                
                    Obejrzałem a mam lat 38 więc powyżej średniej wieku. Serial zaskoczył bo takie rzeczy czasem się dzieją z niewiadomych przyczyn.  
Osobowość głównej bohaterki to typowo toksyczna gówniara która wszystkich ma za nic, na każdym kroku wytyka ich błędy przy czym swoich w ogóle nie uznaje. Oskarża wszystkich którzy chcą jej...
                
Podczas oglądania tego filmu, zwymiotowałam. Nie zwymiotowałam dlatego, że coś zjadłam, a z odrazy do samej siebie l, że takie gówno oglądam.
Chciałem obejrzeć wieczorem jeden odcinek z skończyło się na tym, że obejrzałem cały sezon przez nic. Dawno nie oglądałem tak dobrego serialu, który tak mocno mnie wciągnął.
Czasem trafia się serial, który jest idealnie skrojony pod nasz gust. Tak właśnie mam z "Wednesday". Ani przez chwilę się na nim nie nudziłem bo nawet jeśli akcja zwalnia to pustą przestrzeń wypełnia znakomita Jenna Ortega. Już się nie mogę doczekać drugiego sezonu.
Bardzo fajnie się oglądało. Jedno zastrzeżenie, ale ten Burton jest złośliwy w doborze obsady. W życiu nie widziałam brzydszej Syreny. Łysa, z grubą du...(chociaż na standardy amerykańskie jest chuda) i na dodatek łysa. Chociaż w sumie fajny pomysł zrobić zupełną odwrotność wyobrażeń o Syrenach hehe. Reszta wypadła...
Podoba mi się Wednesday ,bezwzględna dla tych co jej staną na drodze ,niby panuje nad emocjami ale czasem siła wyższa bierze w łeb,spoko serial.Zapewne będzie drugi sezon i git.
Nie jest to może rodzina Adamsów jaką znamy ale i tak jest super widać że na tej produkcji rękę położył Tim Burton