Nie macie wrażenia, że amerykański angielski to skundlony język? Dwa słowa wystarczą, aby odróżnić angielskiego aktora od amerykańca. A że amerykanie nie potrafią sami zrobić niczego ponad pompatyczną propagandę, to połowa aktorów jest z Anglii. I powstaje okropny dysonans.
Obejrzałem ponownie 1 sezon i mogę śmiało stwierdzić, że to teen drama i odbiorcy 20+ mogą tego nie polubić. Drugi sezon ma pełno zapychaczy aby rozciągnąć jak się da sezon i aby czekać 30 dni na kolejne pół sezonu bo zapewne myślą, że znowu odniesie ten serial sukces i chcą jak najdłużej grzać temat. Dla mnie 2 sezon...
więcej