Jakim cudem Tyler jest Hydem? Odcinek wcześniej Tyler został przecież zaatakowany przez Hyde'a, nawet został zraniony. Dodatkowo była scena, w której Tyler mówi "On tutaj jest" tak, jakby właśnie zauważył potwora, a chwilę później słychać ryki. Jak dla mnie nie trzyma się to kupy. Czy ja coś przeoczyłam?
Tak, pewnie chciał odwrócić uwagę od dowodów w pomieszczeniu. Napisałam post, myśląc, że Hyde nie wie, że jest Hydem. Jeśli jednak wie, to nabiera sensu
Też się w tym pogubiłam, ale to fakt że chciał to wszystko od siebie wyprzeć. Jedyne co nie rozumiem to jakim cudem Xavier się tam zawsze pojawiał, a tak to Tyler chciał od siebie zrzucić wszytskie podejrzenia.
Tylko że nikt go właściwie nie podejrzewał. Więc raczej bym stawiała na próbę odwrócenia uwagi od pokoju z dowodami