I teraz tyle czekania na drugi sezon, jeśli on też będzie w maju. Fajnie by było, gdyby szybciej
wyszła druga seria.
Po 1. to nie jest dyskusja o mnie, więc... i nie musisz nic o mnie myśleć, przecież mnie nie znasz? Na co Ci to? Jestem bardzo skomplikowaną osobą i wątpię żebyś cokolwiek zrozumiała. Homo też nie jestem, ale miło że tak to odebrałaś. Czasem też lubie tak pogadać i wkurzać tym homofobów. Ogólnie lubię być na pohybel innym... I dlatego też wolę takich ludzi jak Franky i nie tylko w TV. A co do Twojej dedukcji to spoko, nie było tematu... a Max wcale nie jest taki fajny (i nie chce tego wątku ciągnąć).
Ja też jestem skomplikowaną osobą, ze skomplikowanym życiem (jak każdy);-) I wiem, że Maxine lub dla Ciebie Max nie jest taka fajna, o wiele lepsza jest Franky. Tak w ogóle to zaczęłam oglądać ten serial tylko, ze względu na Franky, ponieważ widziałam tę aktorkę (Nicole Da Silvę) w innym, świetnym serialu. Może możesz polecić mi jakiś taki ciekawy serial? Trochę czekania na następny sezon Wentworth, więc muszę się za coś wziąć :-)
Wiem, wiem Chicago Fire tak? Ja zupełnie nie wiem jaki masz gust, dlatego wejdź sobie może w zakładkę 'seriale' i tam poszukaj jakiś dobrych seriali. Ja w sumie przez przypadek zaczełam oglądać Wentworth i tak zostało.., w sumie to już 2 taki serial odkryty przez przypadek :D I tak każdy jest zajebiście skomplikowany... yhym.
Chicago Fire - obejrzałam trochę odcinków, i co mogę powiedzieć 6/10. Mój gust, lubię seriale sensacyjne, trochę takie mroczne, jak Wentworth. Coś ciekawego Ci świta? ;-)
Tylko ja dla samej siebie nie jestem taka skomplikowana, tak samo pewnie Ty dla samej siebie.
Podsumowując, człowiek nie jest skomplikowany jedynie dla samego siebie :D
Nie filozofuj mi tutaj :D Nic mi nie świta. I nikt nie jest skomplikowany a jeśli nawet to tylko sami sobie to komplikujemy. Wszystko jest proste.
Jesteś sama, to nie masz nikogo. Proste? Owszem.
Skręcasz w prawo, jedziesz na prawo. Bardziej proste. Jak wszystko. + Nikt nie jest idealny, ani wyjątkowy, a tym bardziej skomplikowany.
To, że nikt nie jest idealny, mi się podoba, ale niektórzy myślą, że są idealni, a to akurat jest wkurzające. Nie cierpię ludzi, którzy sami się wywyższają. Co do filozofowania, uwielbiam to robić!
Nikt nie jest skomplikowany, na pewno. Ty jesteś bardzo skomplikowana.
Załóżmy, ktoś jedzie w prawo, a powinien w lewo, już sprawy się komplikują! Nie sądzisz?
Ja nie jestem skomplikowana, ani troche... wgl skąd do głowy Ci to przyszło? Przecież Ci mówie, że jak masz skręcić w prawo a skręcasz w lewo to sama to sobie już komplikujesz? Nie mam i nie będę mieć chwilowo głowy na filozofowanie :D
Skąd mi to do głowy przyszło? ''Jestem bardzo skomplikowaną osobą i wątpię żebyś cokolwiek zrozumiała'' - właśnie zacytowałam Twoje słowa, jesteś skomplikowana, zaprzeczysz?
Hahaha... Właśnie miałam pisać żebyś nie brała niczego co pisze poważnie, bo teraz wypisuje głupoty. Mój mózg jest chwilowo niedysponowany bo jeszcze nie doszłam do siebie po wczorajszym dniu, a dzisiaj poprawiam, więc prawdopodobnie wszystko co pisze będzie sprzeczne albo bezsensu. W tej chwili śmieje ze wszystkiego co mówię i robię. Włącz na luz...
Czyli nie jesteś skomplikowana, tylko szalona? Też tak miewam, czasami gadam coś bez sensu, ale to zazwyczaj, gdy w nocy zabaluje ;-D Albo, gdy jestem zmęczona po całym tygodniu
Wczoraj byłam na Ukrainie, dzień wcześniej balowałam równo a dzisiaj to powtarzam, więc jestem przemęczona i skacowana :D Nie jestem ani skomplikowana ani szalona. Z resztą jak kto chce.
Wiesz, byle do przodu.
Jak myślę, że niedługo koniec wakacji, to... jednym słowem dobijające. Skacowana, coś o tym wiem, wczoraj przez wypad do klubu spałam do 13, a dzisiaj niedługo idę na imprezę, więc lepiej nie będzie. Życie towarzyskie kwitnie! B-)
Taa... a znasz uczucie kiedy impreza kończy się przez 'zgon' osoby głownej czy jak to sie tam mówi :D już dzisiaj kiepsko mi idzie ze wszystkim... człowiek nie dobije do skasowania licznika bo ktoś inny to zrobi i trzbe asie nim zaopiekować... pfff... życie zwykłe, nic nowego zupełnie jak serial.
Moja przyjaciółka nieraz się upija do nieprzytomności i poźniej muszę się nią opiekować, o ile ja wcześniej nie przesadze z piwem ;D Kiedyś byłam grzeczną dziewczynką, ale teraz... Ludzie się zmieniają!
Nieee... ludzie się nie zmieniają, tylko dorastają do tego kim naprawdę są. Wszystko do pewnego momentu. Kiedyś to i ja byłam w miarę normalna :D
To ciekawe czy według Twojej teorii nadal dorastam i czy kiedyś będę inna niż jestem? Zresztą Ty zapewne jeszcze dorastasz, mówisz wysztko na opak (o czym przynajmniej w części się przekonałam) i pewnie tak robisz
Ogólnie to robię to co chce, biorę wszystko co mi się spodoba i żyje sobie lepiej.
I zamierzasz zawsze tak żyć? Ja robię wszystko, by zadowolić innych, a nie często myślę o sobie. Dopiero parę lat temu zaczęłam się buntować i robić coś dla siebie, ale to i tak mało
Zawsze? Ja nie pożyję długo dlatego właśnie to robię. Nie buntuje się, taki mam sposób życia. To że zmieniam zdanie, nie podążam za innymi jak bydło, to jest mój sposób życia. Czasami stawiam wszystko na jedną kartę, bo albo jest coś do stracenia albo wygrania. Nie dbam o to co mówią inni. Dla mnie to właśnie jest normalność.
Ale Ty to już stara jesteś nie okłamujmy się kurde... dobra jest juz jakieś promo 3 sezonu?
Nie ma i zapewne przez długi czas nie będzie. Jest już tłumaczenie 2 sezonu? ;-)
Nie ma i zapewne przez długi czas nie będzie :D
Czekam na ten sezon kolejny 3...
Nie żyjemy w państwie totalitarnym, więc możemy używać innych języków to nie Rosja.
Powinnaś się cieszyć z tego powodu.
If you know what I mean.
Wiem co masz na myśli, lubię angielski, ale nie znam go, aż tak dobrze jak Ty, więc czasami nie wiem o co Ci chodzi.
You understood, do I have to explain further?
If you know what it means. ;-)
No to się rozumiemy, nie musisz się spinać.
To czekanie mnie drażni najbardziej na wszystkie seriale. :(
Mnie też drażni, najgorsze jest, że zazwyczaj kiedy ''wciągnę'' się w oglądanie serialu, to kończą jego sezon i muszę czekać, aż wróci, a wtedy ''wypadne'' z transu i wydaje się o wiele mniej ciekawy.
Ja przeważnie pozapominam milion wątków i potem się dziwię, skąd to sie wzięło?
I tak z sezonu na sezon, a jak się skończy to ja nie wiem co w życiu zrobię :D
Też nie wiedziałam co zrobię, kiedy skończył się 2 sezon Wentworth, ale teraz tęsknię jedynie za Franky.
I want season 2 translation and promo 3!!! ;-)
Niektóre chwile, biegną za szybko inne zaś, za wolno. Jeśli wolno spytać, dlaczego akurat ''niewarto''?
Tak pytam o nick. Nie warto nic robić, czy tak po prostu sobie to wymyśliłaś?
nick jak każdy inny nie bawię się w 'słodka13', czy 'hotmama' bez sensu.
ma być przekaz prosty i jest :)
Faktycznie przekaz prosty i nie głupi. To mi się podoba :-D Promo 3 sezonu, tłumaczenie 2, coś wiadomo?
Być może aktor, który gra Maxine, jest facetem (nie wiem, nie sprawdzałam), ale postać, jaką gra facetem nie jest, jest kobietą, która zmieniła płeć, by w końcu być sobą. To naprawdę jest bardzo proste :)
Osoby transseksualne nie zmieniają płci, bo "jest im z tym źle" (co, swoją drogą, też jest oczywiście prawdą). Zmieniają ją, ponieważ (teraz napiszę wielkimi literami) URODZILI SIĘ NIE W TYM CIELE, W KTÓRYM POWINNI. Co to oznacza w praktyce? Ano to, że Maxine urodziła się w ciele mężczyzny, ale mózg miała kobiety. Była sobie facetem, miała włosy na klacie i zarost, ale WIEDZIAŁA, że jest kobietą i że halo, ktoś tu się pomylił.
Nawet Wikipedia to wie.
Z całym szacunkiem, ale Twój styl przekomarzania się, niepotrzebnego zaprzeczania, odwracania kota ogonem i chęć bycia zawsze na przekór średnio mnie zachęca do dalszej dyskusji.