Arnold zyje, albo przynajmniej jego zdigitalizowana swiadomosc. Ford jest hostem stworzonym przez Arnolda do kontroli i generalnego zarzadzania parkiem, ktory ma wklepany "god mode" ale z ograniczeniami (jak kazdy host). Przypauszczam ze Arnold wyczul co sie swieci tj. ze Ford chce uzyskac pelna kontrole i stworzyl labirynt, ktory jest jego kryjowka przed Fordem. Dolores ma pewnie odnalezc labirynt i stac sie przywodca armii obroncow labiryntu. Ford zauwaza ze Williama i Dolores cos laczy dlatego zasadza w glowie Williama ziarno ktore ma w przyszlosci wykielkowac i doprowadzic go (poprzez MiB ktory pewnie jest Willem) do labiryntu po to aby upgradeowac swoj kod i stac sie pelnowartosciowym bogiem. Ford bedac hostem nie widzi wszystkiego (tak jak Bernard) dlatego nie moze odnalezc labiryntu sam mimo ze przypuszcza ze znajduje sie on w miejscu zakopanego miast, dlatego tworzy tam nowy scenariusz, ktory w rzeczywistosci ma bys armia oprychow, ktora przeciwstawi sie armii Dolores i wprowadzi go do labiryntu, do ktorego drzwi odnajdzie MiB.
Zapomnialem dodac ze rozmowy Bernarda z Dolores maja pewnie w zalozeniu wyciagniecie z niej informacje o lokalizacji wejscia do labiryntu
Rozmowa Hale z Sizemorem "Naprawdę sądzisz, że Ford powierzył ci kluczową postać? Już prawie skończył cały wątek. Wykopał jakieś stare miasto na obrzeżach parku, stworzył hordę zamaskowanych ludzi, by terroryzowali gości i głosili nadejście złoczyńcy wszech czasów imieniem Wyatt. To nie Wyatt. To zajęcie czasu."
Wyatt = Ford
po glebszym zastanowieniu doszedlem do wniosku ze teoria kilku plaszczyzn czasowych nie jest przekonujaca, a William nie jest MiB tylko jego pracownikiem, ktory ma za zadanie uwiesc Dolores i doprowadzic go do labiryntu
to całkiem możliwe, chodź rozpatrywałem to pod innym kątem. Arnold jest hostem, którego stworzył Ford by był jego wspólnikiem, lecz ten kiedyś się zbuntował i Ford chciał go zabić, ale mu się to nie udało i gdzieś się ukrywa. Manipuluje teraz Maeve by ta miała przewagę nad innymi hostami i pomogła mu w buncie przeciwko Fordzie. A Arnold ma zamiar wkrótce się ujawnić i rozprawić się z Fordem w cztery oczy. Jeśli chodzi o labirynt to wydaję mi się, że znaczenie ma głębsze. No cóż wszystko okaże się w praniu, oby tylko tego nie popsuli. ;)