Jestem zaskoczony ile dobrze napisanych, ciekawych i silnych żeńskich ról jest w tym serialu. Przeważnie góruja postacie męskie w tego typu produkcjach, a tutaj nawet taka postać jak Hopkins nie zakrywa tych żeńskich postaci, jedynie dodaje smaczku. Nawet mi sie to podoba, trochę świeżości. Zazwyczaj by to się nie sprawdziło lub irytowalo.