Jak myślicie, jak będzie dalej podążała fabuła? Czy hosty faktycznie zyskają wolność i staną się pełnoprawnymi czującymi istotami, czy to może jedynie szczątkowa świadomość współpracownika Roberta który tak naprawdę nie umarł tylko przelał swoją świadomość to systemów poszczególnych hostów? A może jedno i drugie? Może labirynt to dzieło które projektował po śmierci jego współpracownik, która ma być drogą hostów do wolności. A może cała fabuła filmu to tylko "Na wskroś oryginalna" linia fabularna pana Forda. Nie wiem, ale jestem na wskroś podjarana tym serialem xd <3