Witojcie,
Skończyłem ponowny maraton, tym razem z naciskiem na wszelkie detale, które były przedmiotem naszych dyskusji na odcinkowych wątkach. Niektóre coś potwierdzą, inne czemuś zaprzeczą a jeszcze inne dadzą mocniej do myślenia. Postaram się utrzymać formę otwartą byście mogli dorzucić wasze interpretacje. Może sklecimy coś więcej do poniedziałkowego odcinka. Taka, o ,gimnastyka.
Odcinek 1
a. Pierwsze pytanie do Dolores brzmi czy kwestionuje naturę rzeczywistości, powtarza się ono jescze tylko raz. - cóz nam to sugeruje? czyżby pytanie specjalne dotyczące Dolores i czegoś z jej przeszłości ?
b. Dolores powiedziała "staram się pamiętać, czego nauczył mnie ojciec, każdy był tu kiedyś nowy" - czy mówi o tym co abernathy jej przekazywał czy jest to coś głębszego ,jakaś wiedza od Arnolda ? czy traktuje go jako ojciec ? mówią później, że to on ją stworzył
c. pada hasło, ze goście w tym świecie szukają wolności, miejsca nieogarniczonych możliwości - brzmi trochę jak to co ciągle powtarza Dolores
d. Dolores i Teddy przy stadzie, on pyta jakim cudem biegną w jedną stronę, ona opowiada o przewodniku stada, reszta podąża za nim..on pyta "jak go rozpoznać" , ona mówi "takie rzeczy się wie" - czy to Dolores będzie tym przewodnikiem świadomych robotów za którą pójdzie reszta?
e. Cullen i Sizemore na fajce na balkonie, on mówi, że wie, iż firmę interesuje wiecej niż zaspokajanie bogatych dupków. Cullen szydzi z niego , że dobrze myśli ale nic nie wie - a więc jest jakieś głębsze dno w zamiarach i celach zarządu
f. pokazany po raz pierwszy zepsuty robot, który zabił 6 hostów, mamy błąd tłumaczenia , lektor mówi "tym razem nie umrzesz arnoldzie", zdanie po angielsku można rozumieć dwojako bo nie jest pełne "not gonna die this time, arnold" - co bardziej pasuje jako "tym razem nie umrę arnoldzie" , szczegolnie, że ciąg dalszy to "nie dam się zabić" , więc ten host mając przebłyski pooprzednich narracji gdzie go zabijali faktycznie mścił się, lecz mówiąc do arnolda (który podobno trzymał stronę hostów) raczej się chwalił niż żalił
g. Cullen mówi o Abernathym, że zepsutego hosta trzeba wycofać z użytku, Ford się sprzeciwia ,warto by się przekonać co zaszwankowało - więc kieruje nim dociekiliwość, czyżby dlatego cały czas pozwala Dolores działać i jeszcze nie wyrzucił jej do pieca?
h. Scena w laboratorium z Abernathym, Ford się pyta o jego poprzednie role a Bernard mówi, że odkąd tu jest, od 10 lat ma tę samą rolę. Więc Bernard pracuje 10 lat.
i. Na koniec gdy Abernathy wchodził do chłodni Bernard coś mu wyszeptał. Komendę do odejścia i wyłączenia się? Czemu Abernathy odchodząc wyglądał jakby mial się rozpłakać ?
http://imgur.com/XkeKfS5
Odcinek 2
a. Początek to głos "obudź się Dolores", która budzi się jak nigdy w środku nocy, i wychodzi na dwór, słychać głos "remember", i następuje przeskok do sceny z Wiliamem, sugerujący iż to wspomnienie, a jak się na koncu okazuje, miała sobie przypomnieć o zakopanym tam pistolecie. Pyta się na głos "tutaj?" prowadząc dialog ze sobą. Wewnetrzny głos musiał potwierdzić bo odkopała broń. A więc wewnetrzny głos/monolog/głos boga który slyszymy jako głos kogoś przypominającego Bernarda lub Arnolda, to ta część tworzącej się jej świadomości, która ma dostęp do wspomnień, ona podpowiedziała jej gdzie był schowany wcześniej pistolet. Natomiast ta jej część, która mówi na głos to powłoka zewnętrzna, jakby jej codzienne jestestestwo, te wszystkie aktywne funkcje poznawcze, to czym jesteśmy bez wspomnień, jakby wymazano nam dyski.
b. Elsie ogląda Abernathego, mówi, ze myśleli iż jego zachowanie było przez zdjęcie, a jednak nie, że on popadł w zadumę, że błąd wyszedł z update'a i Bernard krył autora, więc i ona potwierdziła, że wszystko zaczęło się od update'a
c. Znów scena z głosem "remember", zobaczyła miasteczko usiane trupami z innej pętli narracyjnej, więc dowód, że pokazują nam subiektywny obraz z perspektywy Dolores, nie zawsze to co widzimy to rzeczywistośc ( jak znikający Lawrence w pociągu ), wtedy to przerywa jej Meave, która otrzymuje słowa klucz "uciech gwałtownych..." ,będący prawdopodobnie kodem uruchomieniowym arnoldowego programu wzorca poznania, tworzącego swiadomość
d. Przyjeżdża pociągiem William. Identyczne sceny jak z Teddym w odcinku 1, można porównać perony i miasto, różnice mogą wskazywać, że scena z Teddym pokazuje miasteczko po 30 letniej ewolucji i zmianach, bo raczej nie odbywa sie tego samego dnia ani nawet tygodnia. W kolejnych scenach szeryf namawia Teddyego na pościg, a u Williama stoją tam żołnierze
Wiliam : http://imgur.com/n2sllEB
Teddy : http://imgur.com/dhHxGjt
Puszki rzeczywiście się różnią, odstęp między słowami jest inny :
http://imgur.com/BuZB22p
http://imgur.com/laPc96p
e. Widok z control roomu na Meave, Stubbs stwierdził ,że trzeba wycofać ją z eksploatacji, potem sprawdza ją Elsie i nie słychać zmiany tej decyzji a jednak ona nadal pracuje. Inne linie czasu czy Elsie jest ponad Stubbsem?
f. Cullen na fajce mówi do Bernarda, "Abernathy i aktualizacja, podobno wciąż zadajecie pytania" , Bernard "za to nam płacicie" po czym szybko zmienia podejście i go wycofują. Czyzby Cullen chciala by szybko sprawe zamknac? jak z gosciem od rozbitego łba który szedl szybko do spalarni ? wygląda jakby cullen sterowała sabotażem z ramienia kogos wiekszego.
g. Edek zabija zone Lawrenca, zaczyna sie melodia grana jakby od tylu, dziewczynka po raz pierwszy mruga oczami od tyłu i wypowiada już normalnie slowa o labiryncie, Edek mówi, że tym razem już nie wraca do domu.
Odcinek 3
a. Dolores widzi pistolet w szufladzie, słyszy głos "do you remember" i widzi Edka w stodole, który mowi, że muszą przypomniec sobie znajomość. Czy glos każe przypominać jej sobie patroszenie przez Edka czy coś więcej co przy niej robił? Potem Dolores widzi już pustą szufladę co sugeruje przeskok do innej linii. Wtedy widzimy Williama. Jakby pusta szuflada była z czasów Wiliama, a ta pierwsza jeszcze z Edka.
b. Cullen mówi Bernardowi, ze zarząd mocno się wkurzył po interwencji Forda o nieprzyjeciu narracji Sizemora, wykroił duzą czesc parku burzac polowe aktywnych wątkow
c. Elsie opowiada Bernardowi o Walterze, pokazujac mu film gdy gada do siebie, ze nie zginie tym razem, Bernard ma minę ktorą potem odbieraliśmy tak, że on cos ukrywa ( jak z tym nadajnikiem ) , a tu chodziło o Arnolda o ktorym niby niczego nie wiedział
d. Ford i Teddy - wgrywanie narracji z Wyatem, ford wspomina, że historia zaczyna się podczas wojny - a wojna była gdy był William a więc, mimo, ze to nowa historia dotyczy też starych czasów, co daje furtkę dla 2 linii czasu
e. Teddy opowiada o osobliwych ideach Wyata, głosie boga itd, który twierdzi, ze ziemia nie nalezy do osadników ani indian a tego, który dopiero nadejdzie, do niego - a wiec jeśli wyatt jest zabezpieczeniem na to co mogą mówić świadome roboty, czyli głos boga, wybieranie własnych ścieżek, to mozliwe, że na koniec mogą zacząć twierdzić iż ta ziemia też nalezy do nich, próba przepedzenia ludzi ?
f. rozmowa przy piramidzie, Bernard wtrącił, ze hosty mają dostęp do fragmentów kodu Arnolda
g. na koniec tej rozmowy, Ford wspomina Arnolda, mówi 'powiedzizeliśmy, ze był to wypadek, ale ja go znałem, był bardzo, bardzo ostrozny" - czy o kimś, kto popełnił samobojstwó mówimy "dziwne, ze się zabił, był przecież ostrożny" ? raczej "wydawał się taki kochający życie, dziwne ze sie zabil". Co więc wie Ford i co podejrzewa ?
h. Teddy na wyprawie po ludzi wyataa z laską-gościem, na koniec ich otaczają,, laska ucieka, Teddy strzela do "diabłów" lecz zadnego nie zabija. czy to byli goście czy jakoś pozmieniane hosty?
i. Ostatnia rozmowa, Bernard i Dolores, stwierdził, że nie przywroci jej konfiguracji, chce zobaczyć dokąd to zaprowadzi, więc ciekawośc naukowa, pyta czy Dolores zostanie w swej pętli, ona mówi, ze tak, dzieje się to zaraz po jej ucieczce z farmy , pomiędzy spotkaniem z Williamem jeśli to 1 linia czasu. Wtedy to Dolores odchodzi od swej pętli.
Odcinek 4
a. Rozmowa z Dolores, nie ma pytania o kwestionowanie natury rzeczywistości, teraz sama powiedziala, ze ma wrażenie, iż w świecie jest jakaś skaza, albo to, albo traci rozum. Bernard wtedy proponuje jej tajemną grę, labirynt, polega na dojściu do jego środka. Labirynt jako nazwa gry ale skoro dochodzi sie do jego srodka to nie moze byc tylko symboliczna.
b. Logan mowi, że musza dokupić udziałów w parku - może to ta pomoc, która uratowala park? przyjmując wersję Logan - Edek
c. Stubbs otrzymuje info, że Dolores wyszła poza pętle, ale gdy pyta czy towarzyszy jej gość, nie jest to jasne niby, a przecież ma ze sobą 2 gości ,więc brak potwierdzenia czy mówili o niej z Williamem i Loganem czy z zupełnie innej linii czasu
d. Dziewczynka przy fontannie, widać ją w wizji w innych ciuchach . http://imgur.com/DmNRCh9 a więc odpowiedź na "jestem stamtąd co ty " czyli ze wspolnej starej narracji, byla dla niej kimś waznym moze siostrą?
e. znak labiryntu narysowany na ziemi nie ma "głowy ludzika" , Dolres kuca nad nim gdy przychodzi po nią gostek z obslugi, klękała na tyle dlugo, by dziewczynka mogla stamtąd uciec gdy widzieliśmy znak labiryntu ,nie muszą to byc 2 linie czasu. Dodatkowo w drugiej wizji dziewczynka znow mruga oczami od tylu
f. Ed i laska z wężem na twarzy, mówi jej o ukrytym poziomie, gdzie jest prawdziwa przemoc i stawki, wiec sądzi, ze nie ma tam ograniczeń, może dlatego myśli, że stamtąd nie wróci, park niby pokazuje ci kim jesteś a jednak na końcu w tym poziomie możesz się naprawde sprawdzic kim jesteś, gdy wszystko jest realne
g. Cullen mówi przy lustrze Bernardowi, że lada moment zarząd nas przycisnie
h. Logan mówi, ze El Lazo to przepustka do najlepszej atrakcji parku. W 5 odcinku mówią, że to wojna, a może chodziło o labirynt ?
Odcinek 5
a. Scena z Dolores przy krzyżach , ma wizję kościółka i slyszy głos "znajdz mnie" i odpowiada "pokaż mi jak" będąc jednocześnie z Williamem, więc nie ma wizji i przebłysków tylko w domniemanej teraźniejszości. Mam natomiast wrażenie, że głos może się różnić. Jeśli 2 linie czasu są prawdziwe, to u Williama wola ją głos nieznany, pewnie Arnolda, a w przyszłości wyraźnie jest to Bernard, więc też osoba, która ją próbuje uwolnić. Dziwne tylko jest to hasło "znajdź mnie" - nie pasuje do wewnętrznego monologu, do głosu ,to tym razem wyraźnie polecenie od kogoś innego. William stwierdzil, ze ona z kimś rozmawiała. Więc "pokaż mi jak" znów powiedziała na głos.
b. Dolores i Ford ,rozmowa w labie - Arnold powiedział NA POŻEGNANIE, że Dolores pomoże mu zniszczyć to miejsce, więc założył, ze dokona tego po jego odejściu, a więc mimo zgonu plan może być ciągle aktywny, tego boi się Ford
c. Dolores mówi Williamowi, że to wewnętrzny głos mówi jej co robić, i że potrzebuje Wiliama - a więc albo jej własna świadomość to stwierdziła, albo ktoś nią sterujący, kto powiedział "znajdź mnie". Do czego przyda się Wiliam? Czy to tylko narracja dla gości czy coś więcej?
Uff..
Wiem, że niektóre punkty to jakieś oczywistości, natomiast zdarzało się, że ktoś je gdzieś tam podważał, stąd wrzucam i to. Może trochę to poukłada ten cały chaos detali. Jeśli macie jakieś swoje drobiazgi do dopisania, które usystematyzują to co już wiemy to piszcie. No i oczywiście liczę na komentowanie podpunktów.
Też mi się tak wydaje. Może też chodziło o pokazanie, że Park ma różnego typu gości i po drugie, że hosty są tak ich wierną kopią, że goście mimo świadomości sztuczności mają kłopoty z ich odróżnieniem od prawdziwych ludzi.
Miałem podobne wrażenie, jednak wydaje mi się że to jest 2 rożnych chłopców (brwi, końcówka nosa, końciki ust są rożne). Ale są podobni, więc może o to chodziło scenarzystom a chłopak w tych 2 ujęciach był troszkę inaczej ucharakteryzowany, stąd różnice jakie wyłapałem :)
W 5. odcinku widzimy jak Ford podczas rozmowy z MiB kładzie whisky z napisem na etykiecie Lawrence. W tej samej scenie widzimy nóż MiB to ten sam jakim posługuje się William.
wlaśnie, miałem sprawdzić ten nóż bo też zaświtało, dzięki, więc kolejny plus za 2 liniami.
Natomiast whiskey zauważyłem, tylko to już chyba naprawdę zbieg okoliczności :)
Mnie zastanawia jedna kwestia, Edek wszędzie mówi, że on już tu nie wróci. Na początku myślałem, eee, już to tyle przerabiał że już zna wszystkie scenariusze na wylot i teraz brnie w nowy i nie zamierza zaczynać go od początku. Tak sobie pomyślałem, że może on uważa, że dla niego jako człowieka przejście tego poziomu z labiryntem okaże się, że będzie mógł być nieśmiertelny ;) Że będzie mógł przenieść świadomość do hosta i żyć wiecznie takim ciele. Dlatego się spieszy, bo może jest chory i umiera :) Wiem, że najbardziej prawdopodobne jest to, że gra go już tak znudziła, że każdy obecny scenariusz jest dla niego tak nudny że się spieszy aby poznać końcówkę labiryntu. Nie mniej jednak, jeśli się okaże że to jest możliwe, to wtedy jego słowa miałyby większy sens, jak mówi do Forda co by zobaczył jak by go "otworzył". Może Arnold przeniósł świadomość swoja i Forda do hostów, a ostatecznie Ford zabił Arnolda, żeby nikt się o tym niedowidział.
masakra nie? tyle możliwości niesie ze sobą ten tajemny level.. brakowało nieprzewidywalnego filmu, a tu niczego nie da się przewidzieć.
Temat się rozrósł i nie czytam wszystkich komentarzy powyżej, więc daruj, jeśli bym coś powtórzył.
Też obejrzałem ponownie wszystkie odcinki i mam inny pogląd na sytuację. I tak, nadal nie wierzę w dwie linie czasowe, chociaż są dwie kwestie, które nie dają mi spokoju w tej sprawie i zaczynam mieć wątpliwości. Ale o tym później.
1g. Też to zauważyłem. Moim zdaniem to kolejny dowód na to, że istnieje jedna linia czasowa. Gdyby wątek z Williamem był 30 lat wcześniej, to zważywszy, jak postąpili z Abernathym i Walterem (wycofali ich za tak naprawdę niewielkie odstępstwa od normy w porównaniu z tym, co robi Dolores z Williamem), to po latach Dolores nie była by na pewno wśród aktywnych hostów - nie ryzykowali by ponownej "awarii". Wycofali by ją.
1h. Nie zwróciłem uwagi na oryginalną kwestię, ale gdy o tym wspomniałeś, rzeczywiście, masz rację (w polskim tłumaczeniu było tylko "Od 10 lat jest Abernathym"). I tu kolejny ddatek to mojej teorii - na początku Pilota Bernard mówi Fordowi "Większość hostów wycofano, zanim tu nastałem" - co oznacza, tym bardziej, że Dolores w tak znaczącym stopniu wykraczając poza swoją pętlę i posuwając się do przemocy, której nie powinna znać została by wycofana, tak jak Stary Bill - host z chłodni.
2d. Zgadzam się z Aretusem i nie widzę znaczących różnic w wyglądzie peronu. Niektóre pętle narracyjne trwają więcej, niż jeden dzień, więc nie codziennie w miasteczku dzieje się dokładnie to samo. Czasami hosty mogą się pojawiać w tym samym miejscu co kilka dni i sprawiać wrażenie przypadkowości. Nawet drzewa są identyczne - nie urosły przez 30 lat? Inżynierowie tworzą zwierzęta, ale drzewa to już raczej nie wyhodują w laboratorium.
2e. Oczywiście, że Elsie jest ponad Stubbsem, który jest tylko szefem ochrony parku, Elsie jest dość ważną osobą, widać jak przeprogramowała ponownie Maeve opierniczając tych z działu fabuły, którym kieruje Sizemore.
3d. Jak w takim razie wytłumaczyć hipotetyczny odstęp 30 lat między Williamem a teraźniejszością? Skoro wojna toczy się w czasach Williama a Teddy ma około 35 lat, to musiałby walczyć jako dziecko, bo taka przedakcja dotycząca hosta byłaby nielogiczna. Najprostsze wyjaśnienie - wojna zawsze toczyła się w odległych rejonach parku (słowa Logana), od początku istnienia Westworldu i toczy się też w czasach obecnych (kolejna narracja, tyle, że mniej kontrolowana przez centrum dowodzenia, bo niewielu gości się tam zapuszcza) i Teddy w nowej narracji dostaje przedakcję, w której był weteranem i znał Wyata.
3h. To mało istotne, ale ja za nic nie widzę dowodu, że laska, która przyjeżdża z Teddym jest gościem. Co niby na to wskazuje?
3i. Dla mnie to kolejny dowód na istnienie jednej linii czasowej. I jest nim właśnie Bernard. Pracuje tam od 10 lat, większość hostów została wycofana przed jego zatrudnieniem, ale jednak najstarszy host nadal pracuje. Gość jest zafascynowany, ciekawy jakim cudem tak doskonałe maszyny jeszcze się nie usamodzielniły, w dodatku cierpi po stracie syna i podświadomie szuka kontaktu z hostem - maszyną bez świadomości, która mógłby wychować, jak syna. Nie wiadomo, jak wyglądało pierwsze spotkanie z Dolores i dlaczego Bernard zdecydował się kontynuować ich spotkania. faktem jest jednak, że to on nie wykasowuje jej konfiguracji, gdy widzi, że zdjęcie w jakić sposób aktywowało kod Arnolda w Abernathym i że Dolores podchwyciła to samo, zadając pytania, których nie powinno się zadawać. Może to nawet on majstrował przy Abernathym, żeby wzmocnić efekt zdjęcia (sugestia Elsie, że ktoś mógł to zrobić).
4f. Tak mi przyszło na myśl, że może Labirynt to obszar parku do którego nie ma dostępu nawet obsługa i nie mogą ratować gościa, gdy hosty będą chciały go ukatrupić, np. broń, która podczas strzału do gościa wytwarza mniejsza energię kinetyczną, dzięki czemu gość nie może zginąć, tam działa normalnie i dlatego wszystko jest realne. Prawdziwe starcie ludzi z maszynami. Dlatego dziewczynka powiedziała do Edka, że labirynt nie jest dla niego (odniosłem wrażenie, że to głos samego Forda) - Edek powiedział w rozmowie z Fordem, że park przetrwał dzięki niemu - Ford o tym wie, nie zaprzeczył, ale przez dumę nie potwierdził - dlatego nie chce, aby Edek tam dotarł. Bo wie, że może tam zginąć, albo w najlepszym razie nie móc wrócić.
5c. Ciągle mam przed oczami pewien film z zeszłego roku - Ex Machina. Wewnętrzny głos mówi Dolores, co robić - moim zdaniem nie ma nikogo sterującego: według teorii umysłu podzielonego (nie bez powodu twórcy serialu o tym wspomnieli ustami Bernarda), dla ludzi pierwotnych, wewnętrzny głos był głosem bogów, więc Dolores nie wie, że to, co słyszy w głowie to jej własne myśli. Tylko teraz, czy jeśli jej podświadomość mówi jej o robić, to czy nie mogłaby, tak jak Alicia Vikander w Ex Machinie zmanipulować Williama? Omotać go, wzbudzić uczucia, tylko po to, by wykorzystać go do ucieczki? Moim zdaniem to możliwe, jeżeli oczywiście ewolucja Dolores jest już na tak zaawansowanym etapie.
Na koniec dwie kwestie, które podają w wątpliwość moją pewność co do jednej linii czasowej:
1. Rozmowa Logana z Williamem w Parai - Logan opowiada o samobójstwie Arnolda i wykupieniu udziałów w w parku. William pyta, czy zajęli się już tym jego prawnicy, na co Logan odpiera, że nic nie znaleźli, nawet pół zdjęcia Arnolda. Dlaczego mieliby po 35 latach zajmować się tak zapomnianą sprawą o której nikt nie mówi? To przemawia za tym, że akcja z Williamem i Loganem dzieje się niedługo po otwarciu parku.
2. Wieża kościoła za plecami Dolores w miasteczku usianym trupami i identyczna, tyle, że dużo starsza, zrujnowana wieża wystająca z ziemi gdy Ford opowiada Bernardowi o nowej narracji z Wyatem. Tego też nie potrafię logicznie wyjaśnić.
Ale dzisiaj wszystko się okaże. A może jeszcze nie dzisiaj...?
Ale twórcy WW muszą mieć frajdę jak czytają te wszystkie teorie i do czego doprowadzili wśród zdezorientowanych widzów.
Ta apropos Wyatta. Ta postac wydaje mi sie nezwykle wazna w tej opowiesci, chociaz na forach jest raczej pomijana. Ford sprawia wrazenie czlowieka ktory precyzyjnie palnuje to co chce zrobic, wiec watek ktory zaszczepil Teddy'emu o Wyatt'cie nie moze byc tylko jakas jego fanaberia.
Uwazam ze Wyatt to William. Tak, oczywiscie przyjmujac dwie linie czasu.
William w ostatnim odcinku ucieka z Dolores w strone wojny, na front. Historia Wyatta i jego znajomosci ( zaprogramowanej przez Forda) z Tedy'm zaczyna sie na wojnie. Teddy ma z nim rachunki do wyrownania. Nienawidzi go, uwaza go za zlo wcielone, chce go zabic. Dopiero wtedy zazna spokoju. A moze wlasnie Ford specjalnie zaszczepil w nim ta nienawisc do Wyatt'a aby, Teddy go zabil, zeby zabil Williama? Byc moze William sprowadzil Dolores na "zla" droge ( w przeszlosci w pierwszej linii) Dolores uciekla z nim, zrozumiala swoje "zycie" zyskiwala coraz wieksza swiadomosc. Mozliwe ze cos , bardzo waznego stalo sie w czesci parku gdzie toczy sie wojna. Moze tam nastapil jej bunt, pozniej jednak stlumiony przez Forda. Trzyma ja teraz na smyczy, poniewaz jest kims wznym dla niego, a William ja naprowadzil na bunt. William mogl wyjechac z parku, mogl uciec ale teraz wraca jako Wyatt, po latach chce odszukac Dolores, moze wciaz jest w okolocach terenu parku gdzie toczy sie wojna. Ford planujac swoja nowa narracje byc moze planuje pgolna masakre ludzi przez hosty, moze sam chce to wszystko zniszczyc. Programuje Teddy'ego tak aby ten zabil Wyatta/Williama, i od tego ma sie zaczac bunt, masakra na ludziach. Niby ludzi nie da sie zabic, ale Ford moze to zmienic. Wyatt ma wiele imion, padaj slowa blondyny z tatuazem, byc moze jedno z nich to William.? W kazdym razie fakt jest taki ze aktor grajacy w retrospekcjach Wyatta jeszcze w jednym odcinku ma sie pojawic.
Ale w takim razie kim byłby MiB przy wersji dwóch czasów? Starszym Loganem? Strasznie to naciągane moim zdaniem.
Mozliwe ze nacigane, ale zauwaz ze gdy Ford wgrywa watek Wyatt'a Teddy'emu, mowi - "bedzie to historia ktora jak kazda opowiesc ma korzenie w prawdzie". Rowniez MiB dodaje od siebie cos, mowi Teddy'emu ze Wyatt porwal Dolores. Czy to przypadek?
Ja rowniez jestem z jedna linia czasu, ale mam coraz wiecej watpliwosci. Pewne rzeczy mi sie nie zgadzaja i zgadzaja - te ktore i Ty napisales i ta cala historia z Wyatt'em.
Nie, po prostu MiB przyjeżdża do parku na tyle długo, żeby wiedzieć, że Teddy i Dolores są niejako dobrani w parę (mówi o tym w pierwszym odcinku) więc aby pobudzić Teddy'ego i postawić na nogi mówi mu o porwaniu Dolores, odwołując się do zaprogramowanej w nim troski o dziewczynę. A że niedawno wgrano Teddy'emu nową przedakcję w której jego wrogiem jest Wyatt, tym większa jest siła oddziaływania na Teddy'ego. To nie oznacza, że Wyatt jest Williamem, ani w ogóle nie-hostem.
Motywy Forda nadal pozostają dla mnie nieznane, to chyba jeszcze bardziej enigmatyczna postać, niż MiB, ale liczę, że w dzisiejszym odcinku coś zostanie na jego temat wyjaśnione. Bo bez tego trudno jest spekulować o czymkolwiek z nowej narracji z Wyattem, wszystko to na razie puste domysły, za mało wiemy o tym wątku.
Dokladnie, za malo wiemy o tym watku, ale te slowa Forda wydaja sie znamienne i ta podroz w strone frontu, cos tam musialo sie wydarzyc lub jeszcze sie wydarzy. Historia Wyatt rowniez zaczyna sie na wojnie. Ale masz racje, spkulacje, domysly, teorie - rozne mysli kolacza sie w glowie , lepiej jeszcze poczekac, moze juz w nowym odcinku cos sie wyjasni. A mysle ze bedzie sie dzialo..
ktoś już pisał o Loganie = Mib, i w sumie faktycznie lepiej to do niego pasuje. Aczkolwiek bardziej stawiam na Mib = brat forda.
Brat Forda - to już znacznie lepiej pasuje. I odrzucało by jednocześnie teorię dwóch czasów, do czego się przyłączam.
ja też się nad tym zastanawiałem, ale jedna rzecz nie pasuje: Logan ma ciemne oczy a MiB niebieskie. oczywiście jest to do wytłumaczenia - można założyć soczewki kontaktowe - tylko byłoby to już za bardzo przekombinowane. natomiast William ma rzeczywiście niebieskie oczy choć o niczym to nie świadczy..
Wow, dzięki wyczerpującą odpowiedź.
Ad 3d. Ford mówił, że opowieść zaczyna się w czasach wojny ale nie jest powiedziane kiedy ta wojna wybuchła. Jeśli to atrakcja programu w czasach Williama to raczej jej nie ściągneli przez te 30 lat. Natomiast historia z Wyatem musi zaczynać się daleko w przeszłość aby nowe wspomnienia Teddyego miały jakikolwiek sens, i tej laski z grzechotnikiem, w końcu wspominają swe historie jakby działy się dawno temu.
Ad. 3h ta laska była wcześniej w miasteczku, wybiła z Teddym grupkę 3 bandziorów a potem w saloonie clementine (chyba tak sie zwie) wzieła ją na gorę bo skóra jeszcze nie stwardniała ;)
więc dziwne, że ci w maskach nie umierali
I ad punkty przemaawijące za 2 liniami.
W sumie to Logan opowiadał o poczynaniach firmy, w której pracuje. Mogła ona istnieć nawet przed jego narodzinami, nie? Więc teoretycznie mógł opowiadać o tym co firma robiła bez jego nawet udziału bo 30 lat temu pewnie w pampersy jeszcze robił.
Co do wieży kościółka. Właśnie, to jest chyba najtrudniej podważyć bo tez robiłem screenshoty i kurde stożek jest identyczny ,krzyż też, oczywiście po 30 latach mogła zejść z niego papa czy czym tam był pokryty. Pytanie tylko czemu sama wieża sobie leży na ziemi? Gdyby burzyli kościół to nie byłoby niczego.
Wpadłem na to, że kościół w całości to mogło być wspomnienie Dolores, taki przebłysk z poprzedniej narracji (bo przecież nie mogła przez 35 lat być córką farmera, skoro wszystkie hosty odgrywają na przestrzeni lat różne role), tylko dłuższy, niż inne. Po prostu przypomniała sobie, jak załóżmy, 30 lat wcześniej, w innej pętli narracyjnej, była w miasteczku z kościołem podczas jakiejś masakry, tymczasem z Williamem jest normalnie we współczesności, gdzie jej rolą jest bycie córką farmera, a kościół od dawna leży pogrzebany w piachu.
Rozmowę Logana też da się wytłumaczyć, wg tego, co mówisz, więc nadal pozostaję przy jednej linii narracyjnej, tym bardziej po wczorajszym odcinku. Nie wiem, czy go już widziałeś, więc nie zaczynam dyskusji.
Jeżeli chcieli wykupić (przejac) Park, to naturalne, że ich prawnicy zrobili research, m.in. kiedy firma powstała, kto ją założył, dlaczego Ford od tyłu lat zarządza Parkiem. I wtedy padło nazwisko Arnolda.
Do pkt.2.h - wydaje mi się, że to byli goście - kule się nie imały więc innego rozwiązania nie widzę.
Ciekawe spostrzeżenia, a co ciekawe czytałem post otwierający po obejrzeniu 6 odcinka i muszę przyznać, że parę kwestii można już nieco inaczej interpretować np. pani kierownik aka Teresa w korpo-szpiegostwie. Coś czuję, że ponowne obejrzenie już całości będzie wskazane, jeśli ktoś będzie chciał odkryć wszystkie smaczki w serialu w 'poprzednich' odcinkach.
to praktycznie najsensowniejsza rzecz jeśli o ten serial chodzi, po każdym odcinku obejrzenie całości od nowa bo pełno pierdół nabiera nowego światła..już teraz widzę ile słów Forda ( np jego opowieść staremu Billowi - wprowdzenie do creepy-robo-domku, wypadami z piłeczką po lesie ze swoim robo-odpowiednikiem itd ) i innych, typu sceny z Felixem nagle zyskują sensu.
Sama forma tego serialu jest genialna. Już nawet nie patrząc na treść, która jest przewspaniała.