Piszesz jakby to był 10 odcinek 7 sezonu, ludzie luz to dopiero początek a poza tym co było złego w ataku? Robi się tylko ciekawiej a w tym zapychaczowym odcinku był jeden dość ciekawy wątek. Niektórzy to by chcieli żeby w 5 odcinku był finał poprzedzony mega wybuchami. to jest serial i akcja zwalnia i tak jest praktycznie w każdym serialu który ma jakąś gwarancję więcej niż jednego sezonu..

dokładnie, nie mogę słuchać tego biadolenia wszystkich, ze wieje nudą.

To tak jakbym przeczytał prolog w książce, walną nią o ścianę i powiedział że nadaje się tylko na papier toaletowy. Taka moda jak widać.

otóż to, jesteśmy dopiero po 3 odcinkach, a ludzie się zachowują jakby widzieli już cały sezon i serial nie miał już nic ciekawego do zaoferowania. Dla mnie akcja rozkręca się powoli, ale to wszystko ogląda się dobrze, nie wspominając już o tym, że jest mnóstwo niewiadomych do odkrycia. Ja tam jest zadowolona i czekam na kolejny odcinek :)

Też jestem zadowolony, trzeci może nie był wybitny jakoś szczególnie ale maił ciekawe rzeczy do zaoferowania i oczywiście Teddy zaliczył kolejną śmierć za co plus :) Zauważyłem że ludzie nie ogarniają po co są takie odcinki, chodzi o budowanie napięcia. To samo było w literaturze, ile opisów jakiegoś gówna zanim coś zaczęło się dziać? Seriale mają te uroki, takie TWD, tyle zapychaczy ale zawsze po nich gruba i ciekawa akcja.

Zgadzam się z wami. Są seriale, które się rozwijają wolniej, a inne szybciej. Jednak odnoszę wrażenie, że niektórzy to by chcieli żeby już po dwóch odcinkach wszystko rozwiązali i zrobili epicką rozpierduchę.

Mnie się podoba to, że to się tak stopniowo rozwija i są tu takie zagadkowe wątki, bo to sprawia że serial jest bardziej interesujący.

Panowie bo niektórzy przyzwyczajeni są do papki gdzie tylko się zabija i nie ma w ogóle fabuły lub jest rozpisana po łebkach. Tutaj postaci są naprawdę ciekawie wykreowane, świat działa na bardzo ciekawych założeniach, a postaci mają pogłębiane rysy psychologiczne.


ale przecież nic się nie dzieje i wieje nudą ;)

Zazwyczaj po przeczytaniu sześćdziesięciu stron dwustustronicowej książki możemy już ocenić, czy jest ona dobra, czy też nie. Tak samo jest z jedynym jak na razie sezonem tego serialu - prawie jedna trzecia za nami, a prezentuje się on tak, jakby twórcy sami nie wiedzieli, co chcą w nim pokazać i tylko mamią oczy widzów jakimś pretensjonalnym dramatyzmem.

przecież on jej nie zaatakował, ktoś zaczął obcinać mu głowę to zapewne pierwsza reakcja - szok - kazał mu uciekać i walczyć, kiedy podniósł kamień, tak jak został zaprogramowany zaczął nim walić w swoją głowę, bo gościom właśnie krzywda stać się nie może, ale być może w przyszłości będzie inaczej, bo przecież cała fabuła zmierza do buntu, do rozwoju samoświadomości wśród droidów. Nie wiem co w tym jest niezrozumiałego.

A moze nie chcial oddac swojej glowy? Dlatego ja rozwalil.

może, ale oni i tak mają do wnętrza robotów dostęp niezależnie co by się z nimi działo, w końcu goście robią różne rzeczy z gospodarzami, możliwe, że tym się kierował, chociaż raczej wydaje mi się, że to zaprogramowany odruch by nie krzywdzić gości

Ale on przeciez podniosl reke na czlowieka, zaatakowal szefa ochrony. Zmiany w programie hostow byly dla zarzadu wazne. Dlaczego host uciekal? Chcieli to sprawdzic. Gdyby mogli zdalnie, zrobilby to, a nie wysylali w teren swoich ludzi. Szef ochrony powiedzial wyraznie - wstarczy tylko glowa, dlatego chcial ja odciac. Po chwili host rozbija sobie kamieniem glowe. Przypadek? Uwazam ze nie chcial oddac glowy, nie chcial aby ktos z zarzadu dowiedzal sie o ytch zmianch. ( zapewne nie sam host, tylko ktos mu to zaprogramowal - samounicestwienie w przypadku wykrycia)

a już miałem nadzieję że jej rozwali łeb. Irytuje mnie ta babka.

Mnie rowniez

Ja to naprawdę wszystko rozumiem. Odkrywa się powoli tajemnice, buduje się powoli napięcie. To wszystko jest ok. Ale o ile pierwszy odcinek był bardzo ciekawy, o tyle następne dwa są jakby o niczym. Pitu pitu se gadają. Wydaje mi się, że tak dobrze rozbudowano całą kampanie promocyjną, że nabrałem się, że oglądam coś wielkiego. Bo przecież to HBO, znane nazwiska, ciekawy temat. Uważam, że seriale mają to do siebie, że po każdym skończonym odcinku chce się oglądać od razu następny. W oczekiwaniu czeka się cały tydzień na konkretny dzień.. Ale to wszystko działa jak odcinek kończy się czymś bardzo ciekawym. Tutaj tego po prostu nie ma. Czy naprawdę uważacie, że serial jest tak dobry? Czy jest to może jeden z najlepszych seriali jakie oglądaliście? Wydaje mi się, że nie ale i tak wiem, że będziemy się łudzić, że jest inaczej bo przecież to HBO, znane nazwiska, ciekawy temat...

moja serialowa teza : Jesli juz w hollywoodzie trafia sie dobry scenariusz z DOBRYM ZAKONCZENIEM to nie idzie to pod serial a robi sie z tego milenijny film ! Natomiast kiedy tego drugiego brakuje to marketing robi robote do ostatniego odcinka , ciagnie sie wagonik ile sie da .. kasa sie zgadza a efektem ubocznym jest miliony zawiedzonych fanów dosc banalnym albo absurdalnie glupim zakonczeniem 8 sezonowego tasiemca :) ... jak wiemy nie raz przerabiany juz temat :)

Co kto lubi. Mnie się ten serial póki co dobrze ogląda, a nauczyłam się już że, niektóre rozkręcają dopiero po kilku odcinkach. Tutaj widzę, że Westworld ma tzw. slow burn. Rozwija się powoli i stopniowo. Nie mam nic przeciwko przegadanym serialom, jeśli ma dobre dialogi i aktorstwo. Tutaj jest w moimi mniemaniu jedno i drugie.
Czy będzie to jeden z moich topowych seriali, cóż czas pokaże, to dopiero raptem 3 odcinki.

W sumie dziwi mnie trochę twoje narzekanie o pitu-pitu, podczas gdy dajesz 9/10 ze serduszkiem, Łoking Dedom:)

Oglądałem film z 1973r. i tam to wszystko, jakoś fajniej wyglądało.O ile pierwszy odcinek był całkiem ok, gdyż poznajemy w nim głównych bohaterów i całą tą otoczkę miejsca, tak koleine 2 są wydłużone na siłę do granic możliwości. Brak mi w tym serialu jakiś intryg, nagłych zwrotów akcji itp. Jedyną nadzieją na jakąś ciekawą historie, jest postać Eda Harrisa. Jeżeli androidy w kolejnych odcinkach, nadal będą nudne i głupie, to ich bunt w ostatnim odcinku nie zmieni odbioru serialu.