Rzuca mi się od lat jedno w oczy i nigdy tego nie zrozumiem. Dlaczego pokazanie penisa, nawet w erekcji to nic takiego, ale piczki nigdy nie uświadczysz, jest w użyciu "merkin" by zasłonić wszystko? Penis na zoomie, all details, bez problemu, picza na cenzurowanym. Czy to jest fair? No chyba nie. Gdzie tu realizm? Gdzie równość? Nie tylko kobiety są widzami.
Gdyby nie zasłaniali "piczek" natychmiast odezwały by się feminazistki.... nie zasłaniają "parówek" i co widzisz jakieś protesty męskiego odpowiednika feministek?
Ja nie mam nic do tego że parówki pokazują, po prostu wydaje mi się to nie fair że jedno bez skrępowania można pokazywać a drugie pozostaje w sferze tabu. Jakoś nie widzi mi się aktualna sytuacja "tylko toples kobiece vs pełna męska nagość''. Na logikę to śmieszne. Jak widać takie "standardy".
Nie wszędzie. Zobacz sobie Trans Danny'ego Boyla. Tam popatrzysz sobie na piczkę Rosario Dawson.