Czy tylko mnie aż tak mocno się to łączy? Po prostu widzę te sceny, słyszę muzykę i jak bym ponownie przeniósł się w tamten (gry) świat.
Scena w 6 odcinku gdzie Bernard wchodzi do ich centrum dowodzenia (przez czerwony korytarz), to jak wchodzenie na mostek w statku Normadii <3