Arnold po śmierci dziecka popadł w konflikt z Fordem. Dążył do uczłowieczenia hostów i nadania im świadomości, z kolei Ford był przeciwny bo zawsze musi mieć nad wszystkim kontrolę. Jednak Arnoldowi się udało i stworzyć świadomego hosta. No bo skąd wiemy, że ktoś jest robotem? Bo nam powiedziano. Bernard pomimo, że świetnie funkcjonował wśród ludzi, nie był w pełni świadomy. Ford cały czas miał nad nim kontrolę, a dla niego to jest najważniejsze - dlatego bał się świadomych hostów. Bernarda nikt nie wyczaił, ale to za mało, żeby uznać go za świadomego. Jak zatem udowodnić świadomość? - o tym później. :)
MIB to zapewne jakaś szycha, skoro wie o Arnoldzie, labiryncie a na dodatek zna Forda. Wcześniej nie pasowała mi teoria, że William=MIB, ale aktualnie coraz bardziej się do niej przekonuje.
Moje przypuszczenia co do zakończenia sezonu:
Akcja Williama i Dolores dzieje się w przeszłości. Razem podążają do miejsca gdzie... spotkają się z Arnoldem i przyczynią się do jego śmierci.
Podobno jego śmierć była wypadkiem, ale Ford powiedział, że Arnold był bardzo ostrożny. Więc najprawdopodobniej jego śmierć była zaplanowana!
Arnold ogarnął jak przenieść swoją świadomość do systemu/hosta, dlatego nie obawiał się swojej śmierci.
Jak udowodnić, że robot ma świadomość? Musi zrobić coś, czego normalnie nie byłby w stanie - zabić człowieka, najlepiej jeszcze pod wpływem emocji. Dlatego Dolores zabija Arnolda. (może broniąc Williama?) Dzięki temu Arnold udowodni Fordowi, że hosty mogą być świadome. William=MIB, który będzie świadkiem tego zdarzenia, jakoś się dogada z Fordem i zatai tą informację. Dlatego też mówił, że uratował ten park. Gdyby ludzie się dowiedzieli, że robot zabił swojego twórcę, park by trzeba było zamknąć.
Jednak cała ta sytuacja nie daje mu spokoju, dlatego od lat przyjeżdża do parku - szukając celu. No bo dlaczego Arnold miałby dać się zabić hostowi?! Arnold, a raczej jego świadomość ma się dobrze i kontaktuje się z Dolores, która od 30lat jest świadoma!
Gdzieś przeczytałem komentarz, który polubił sam Nolan (o ile to nie fejk). Brzmiał on mniej więcej tak:
"Można się bać robota, który przejdzie test Turinga, ale o wiele bardziej bałbym się takiego, który go specjalnie nie zdał."
I wokół tego będą następne sezony. Mamy teraz dwa świadome hosty. Maeve i Dolores. Jednak obie reprezentują odmienne postawy.
Maeve jest świadoma i wyraźnie to okazuje (nam widzom, ale również technikom). Zapewne sporo nabałagani, tak że inni pracownicy również się zorientują. Z drugiej strony jest Dolores, która zachowuje się jak normalny host, nie dając po sobie poznać oznak świadomości - o tym wie tylko Arnold. I dzięki temu jest o wiele bardziej niebezpieczna.