Po trzech odcinkach ciągle mam te samo wrażenie. Że to jest zbyt pogmatwane. Mam zbyt dużo pytań, ale nie odnośnie samej fabuły tylko zwykłych podstawowych elementów m.in. parku - Gdzie się on znajduje? Jak goście się tam przenoszą? Czemu jedni giną, a drudzy nie? Czemu dzieje się tak i tak? Nie za bardzo rozumiem też jakim mechanizmem są te wszystkie hosty itp. i jak działają. Raz mozna ich wyłączyć przez pada, raz dotknięciem...
Oczywiście w przypadku takich seriali lub filmów pytań jest wiele. Ale z czasem tylko fabuła pozostaje zagadką. A tutaj... Mam wrażenie, że na niektóre pytania nie dostanę odpowiedzi. Ech, nie wiem, czy ktoś mnie zrozumie. To tak jak w przypadku Prestiżu i Incepcji - mimo ogólnego chaosu oraz kilku teorii, wszystko jest jasne i dopracowane. Tutaj... sama nie wiem. Mam wrażenie, że jest zbyt dużo luk.
jak pisałem wszędzie moim zdaniem gości to "surykaci" z swoimi hostami. Serial dobrze sie zapowiada i mam nadzieje że nie pójdzie w kierunku "lostów"...
Film może sprawiać takie wrażenie bo w 1 odcinku na początku myślałem, że to VR. Ale jednak nie, samo obudzenie się burdel mamy w 2 odcinku gdzie zobaczyła trupy po masakrze w miasteczku jest raczej dowodem, że to nie żadni surykaci tylko te same ciała i wchodzą do parku po prostu przez jakiś system transportowy. Całe to laboratorium jest pewnie gdzieś pod ziemią, w okolicy. Przecież obsługa chodziła tam i zbierała ciała... Nie nie, to musi być wszystko real.
Ciekaw jestem tego ich "kodu" zabezpieczającego ,tych dwóch linijek przez, które nie mogą zabić człowieka. Trochę to naciągane :)
Natomiast trzeci odcinek był wspaniały.
Napisałem to już gdzie indziej. Dosżło do mnie co oni chcą pokazać. Tego chyba jeszcze nigdzie było.
Historia powstawania świadomości u sztucznej inteligencji ( teraz uwaga ) pokazana z jej perspektywy czy osoby.
Te wszystkie tajne rozmowy i tryb analizy do końca mnie przekonał. Rozumiecie jak trudne jest to co chcą zrobić? Nie dość, że jeszcze nie mamy tak dobrych AI to oni jeszcze próbują wczuć się w jedną, gdy ta doznaje uczucia samoświadomości. Dla mnie WOW.
I teraz właśnie, trzeba by się wczytać w sławnych psychologów na przestrzeni dziejów, szczególnie w kwestiach behawioralnych. Miasteczko stanie się środowiskiem w którym olbrzymia bomba skrajnych emocji, przeżywanych codziennie na nowo, sprawi, że AI w trybie ekspresowym przejdzie cały ten rozwój jaki człowiek musi przeżyć w wiele lat.
Mega jestem ciekaw co z tego wyjdzie.
I to jest dobre, na początku jesteśmy w dupie a potem wszystko się rozjaśnia i wyjaśnia ;)
No właśnie mam wrażenie, że tutaj tak nie będzie. Napisałam: nie chodzi o zawiłą fabułę. Tylko podstawy. Przykładem może być Sposób na morderstwo - tam też jest wszystko zagmatwane i się wyjaśnia, ale nie mam żadnych wątpliwości, że do spójna i klarowna całość.
Zadajesz niedorzeczne, niepotrzebne pytania.
- Gdzie się on znajduje? Np. gdzieś w Arizonie . jakie to ma znaczenie?
- Jak goście się tam przenoszą? Kolejką - symulacją kolejki - pokazywali kilka razy. jakie to ma znaczenie?
- Czemu jedni giną, a drudzy nie? Wszyscy giną lub nie - wg. scenariuszy.