Po tym jak zakończył się sezon Westworld nie jestem zainteresowany dalszym ciągiem. Do pewnego momentu, tak z 5 odcinków odczuwałem pewien mistycyzm, głębokie przesłanie, że my działamy jak te androidy, że to wszystko tak samo mogło być zaimplementowane w nas i tak samo jesteśmy manipulowani przez kogoś kto jest wyżej. Było to bardzo niepokojące gdy się nad tym zastanawiałem. Potem jednak stacja jakby wyczuwając, że poszło to zbyt głęboko skupiła się już tylko na wątku androidów spłycając go trochę i dostosowując do obecnych ludzkich zapatrywań na rzeczywistość.Rise of the machines w kolejnym sezonie już mnie nie interesuje.
Na koniec pytanie: Czy kiedykolwiek podważałeś naturę rzeczywistości? :)