Niestety, mimo potencjału, nakładu środków i kuszącej wizji - serial rozczarowuje. Nie jest zły, może jest nawet całkiem niezły - ale biorąc pod uwagę oczekiwania i nadmuchany balon, to porażka.
Rażą niespójności fabularne, nielogiczne rozwiązania, dłużyzny, to że fabuła jest jakby drugorzędna. Niezbyt wyraziste postacie i w sumie brak wątku przewodniego. Reżyser stawia pytania ale odpowiedzi, których udziela (lub nie) nie są satysfakcjonujące. Odnoszę wrażenie, że w jakiś mistyczny sposób próbuje pokazać proces kreacji świadomości, co niestety niezbyt mu wychodzi. Ogółem serial trochę nudzi, a trochę nie. Szkoda, bo spodziewałem się znacznie więcej ale naprawdę jest mnóstwo lepszych i ciekawszych filmów.
To samo pomyślałem po obejrzeniu zakończenia, od połowy niektóre wątki są niestrawne, fabuła dłuży się niemiłosiernie. Reżyser obiecuje poskładanie misternej układanki, tymczasem te puzelki do siebie po prostu nie pasują. Ostatnie odcinki trudno ścierpieć, konstrukcja sypie się w oczach, uciekając w relatywizację, nie tłumacząc podstaw linii fabularnej.
Jak zawsze takie nieukończone rebusy przyciągają fanatyków krzyżówek, którzy będą się pławili w rozpatrywaniu co autor miał na myśli dzieląc włos na czworo i dorabiając tezy pod szwankującą logikę. A to po prostu przegadany, niespójny serial, z momentami błyskotliwego aktorstwa i paroma ciekawymi tezami.
Za autorem, rozczarowanie.