Em, ja tam nie uważam że coś było pomieszane. Daj mi jakiś przykład pomieszanego wątku. Co do oryginału, też nie widziałem ale to chyba tylko film na motywach a nie nowy przekład, ale nie wiem.

Uwaga Spojler!

Najbardziej pokręcony wątek to to że oglądamy scenki:Dolores vs darkman(Ed Harris),Dolores and Teddy-tocząca się puszka.....

Po jakimś czasie wkracza do akcji William,zaintrygowany parkiem zakochuje się w Dolores.Niejako akcja pokazana równocześnie pokazuje darkmana,który szuka środka labiryntu,jak rozpierdziela wszystko co się rusza.Na końcu okazuje się,że ukochany Dolores jest jej największym prześladowcą,a akcja działa się w różnych czasach. ech tam

W tym wątku nie było nic nielogicznego, po prostu zwrot akcji.

nie widzę w tym nic nielogiczne a świetny zwrot akcji (dla szczęściarzy którzy wcześniej gdzieś przypadkiem nie przeczytało o tej teorii) i świetny montaż. W filmie pojawiały się pojedyncze wskazówki na to że akcja dzieje się w innych czasach jak inne loga westworld w jednym i drugim czasie. Moim zdaniem właśnie od 4 odcinka zaczęło robić się ciekawie a od momentu gdy dowiadujemy się prawdy o Bernardzie - z tym odcinkiem oglądałem już z tygodnia na tydzień w dniu premiery.

Gdybym nie czytał tych wszystkich zachwytów przed obejrzeniem to może nie oczekiwalbym tak wiele.
No cóż . każdy widać oczekuje czegoś innego po danej pozycji.
No ale nie jesteśmy zerojedynkowi dlatego też prawie każdy film ma oceny niskie i wysokie.Ja nie lubię ukrytych retrospekcji