Odcinek dość zaskakujący....:-)
Ford stworzył "realnych ludzi", Bernard i nieświadoma niczego Teresa są tego dowodami. Zarządowi zależy na technologi i wiedzy forda. Próbują ją zdobyć od długiego czasu, Teresa to ich nowy asset, kolejna próba wykradzenia wiedzy. Kolejna nie udana próba. I ford i zarząd zdają się wiedzieć o swoim postępowaniu. Ford na swoim terenie jest nie do ruszenia w otwartej potyczce gdyż steruje wszystkim, ale zarazem potrzebuje dofinansowania na swoje kolejne historie. Wielka korporacja, jaką jest zarząd, potrzebuje technikalii Forda do tworzenia swoich własnych ludzi, do drukowania prezydentów, programowaniu wspąmnień ;-P I tak koło się zatacza. Sam park jest wielkim psychotestem a bogaci klienci nieświadomymi królikami doświadczalnymi.