Hmm. Chciałbym podzielic sie z wami moja opinią na temat ww3. Ktory nie ma nic wspólnego z poprzednich lat. Sytuacja sie zmieniła ale o dziwo jakże to jest podobne do tego co sie teraz dzieje (covid). Wrecz doslownie zalewa nas fala i ostrzeżeń i fala podświadomie ukrytych wskazowek czy poprstu tego co.sie.dzieje badz.bedzie.dziac na.świecie. jesli ktoś chce niech obejrzy teraz od nowa a dostrzec moze mnóstwo takich rzeczy, typu ze ludzie beda zamknieci, ze nikt nie bedzie wychodzil, ze maski dzieci maja nie.wiadomo nagle skad. Jest tego w cholerę i zastanawiam sie.czy to tylko ja mam super paranoje czy ten.serial jest niczym innym jak przekazem. Strasznym ale jednak. Sorry za kropki ale mam taką klawiaturę ze nie pytajcie
Tak, cały serial, jak wiele innych, jest jednym wielkim przekazem. Ten to w zasadzie laurka, taka wisienka na torcie, która odkrywa wszystkie karty naszych właścicieli. Począwszy od buntu Julek ( ze swoimi kukoldami ) kończąc na rewolucji, która zniszczy dotychczasowy świat.