Aż trudno uwierzyć w to co się stało ale się stało. Nie ma się co rozwodzić nad całą głupotą i kretynizmem tej pseudoekranizacji.
Niech za komentarz posłużą cytaty:
'Nie znasz się na tych stworach ale chcą cie pożreć. To pewne' (Geralt)
'Ja jestem jak okruch lodu - nie ugasisz nim pragnienia ale oparzyć się możesz.' (Yennefer)
Stoisz za blisko, wiesz jaki to pech. Za chwilę utnę ci łeb i zabiję twoich strażników. (Geralt do Chapelle)
Coś jeszcze, coś ważnego ale nie zrozumiałem. (Geralt)
Czy nie wydaje się wam dziwne panowie, że przez 7 lat nie można było nic uczynić aż do dzisiejszego dnia, kiedy przypadkiem przejeżdżający wiedźmin wszedł do zamku, nakrzyczał na moją córkę, zabrał jej lalkę i wyszedł. (Foltest do rady gabinetowej)
Chyba Cię nie lubię. Naprawdę Cię nie lubię. Grozisz kobiecie i mnie, chociaż nie mam broni (Geralt do Falwicka)
Wiecie kim jestem? Jestem wiedźminem. Wiedźmini bronią ludzi, bronią dzieci. Nie bójcie się mnie. (Geralt do bronionych dzieci)
Jak możesz mu wierzyć? On w Blaviken zabił siedmiu najlepszych - to rzeźnik. (Falwick
Ciri cię kocha. Ona, Dudu i ja. (Jaskier do Geralta) (aaaaaaa)
I jako dobre podusmowanie tego co sobie wymyślił szanowny (tfu!) pan Szczerbic:
To pewnie coś znaczy ale nie wiem co. (Geralt)