Wiedzmin nie zyskał i nigdy nie zyska takiego powodzenia jak LOTR, Eragorn czy Opowieści z Narnii z prostego wzgłędu AS ( Andrzej Sapkowski ) obdarzył wiedzmina słowiańskim temperamentem i znacznie uwspółczesnił otaczajacy Geralta świat to daje taki efekt , że my sage o przezywajacym wewnetrzne problemy Geralcie pokochaliśmy a reszta świata.......nawet nie ma do niej dostepu =( ale to pewnie inne powody jeszcze =(
Nie mniej Wiedzmin jest lepsza ksiazka , filmem( chodzi o serial bo film to brak słów fabuła jest opowiedziana tragicznie) nizli LOTR jak dla mnie ..... jeśli ktoś chce wyrażnych dowodów niech przeczyta ksiazki.
Chłopie, ja rozumiem, każdy może mówić co chce. Ale ty chyba sobie jaja robisz, co? Seria AS-a jest znakomita, ale film to porażka niemająca nic wspólnego z oryginałem. Sam Sapkowski stwierdził, że jak zobaczył co Brodzki zrobił z jego wypieszczonym dziełkiem, chciał wyemigrować i nigdy nie wrócić.
Dialogi, skopane. To nieprawdopodobne, książki Sapka to gotowe listy dialogowe, a oni zrobili z tym jakieś cuda, byle tylko spłycić, ogłupić. Aktorstwo, skopane, chyba nikt na planie nie wiedział na czym poolega właściwie jego rola.
Dekoracje, skopane, co drugi zamek w filmie to Malbork.
Efekty, bez komentarza.
Charakteryzacja? buahahaha!
No i nieszczęsny Żebrowski, który wprawdzie gra dobrze, ale na takim tle wypada to jeszcze śmieszniej
pozdrawiam
Mówimy o książce czy filmie? :/
jeśli o filmie - Buahahahaha!!!
Jeśli o książce - to brak mi słów, bo to Tolkien zainteresował Sapka do fantastyki, poza tym LOTR ma przesłania, a Wieśmin to po prostu czytadło (Z całm szacunkiem, nie chcę tu nikogo obrazić)
Poza tym AS mógłby trochę zmienić swoje ego :P
A jakież to przesłanie ma Tolkien... ? Nie chce tu obrażać fanów Tolkiena ale Władca to poprostu fajna opowieść fantasy w której wiekszość jest czarna, albo biała, miłość jest czarna, albo biała, nienawiść jest czarna albo biała... nic to nie wnosi ... było takiego czegos mnustwo, przed Tolkienem... Walka dobra ze złem...
W Wiedzminie, jest coś wiecej, ta historia wychowuje, pozwala wyciągać włąsne wnioski, bohater wiedzmina nie może wybrać miedzy dobrem a złem, on wybiera miedzy złem a złem koniecznym. Wiedzmin i świat w którym on sie znajduje jest bardzo podobny do naszego, jest, był i bedzie aktualny, a przedewszystkim dla nas Polaków, których mordowali, wygnani z własnych ziem, byliśmy nietolerowani. A gdy my wyciagalismy do kogos pomocną dłoń, on potem odwdzieczał nam sie gownem...
Czy ktoś juz widzi podobieństwo?
1. Wiedźmin jako ksiązka jest IMO lepszy niż LOTR
2. Wiedźmin jako film jest IMO beznadziejnym gniotem
3. LOTR jako książka i film jest świetny
4. Wiedźmin jako serial jest jeszcze gorszy niż film ponieważ zawiera zdecydowanei większą ilość bzdur
5. Ale odcinek ze strzygą jest fajny, ma ten klimat itd. Powini byli dac ten motyw do filmu zamiast tego dziadostwa ze smokiem :)
Ja rozumie, że są gusta, o których nie powinno się dyskutować, ale cholera jasna powiedzenie, że Wiedźmin jest płytki na tle LOTRa po prostu powalił mnie i odebrał wiarę w ludzi.
Dla mnie też film jest gorszy od serialu. Gdyby wyłożyć taką samą kasę jak na LOTR to może coś by wyszło. A jeżeli chodzi o książkę wole wiedźmina od władcy bo tak jak pisał Shadow_Veg eta w wiedźminie nie ma podziału na krystaliczne dobro i mroczne zło tam wszystko jest szare
Nie ogladales innych filmow fantastyczny, ze porownujesz wiedzmina do LOTR ? Ten temat jest rowniez zalosny. MAsz nasrane w tej glowce;p
szkoda mi cb ;) zastanow sie co pisszesz bo tylko WSPÓŁCZUĆ ci twej blyskotliwosci i mądrosci. Jestes zbyt niedojrzaly do tworczosci Tolkiena ;p. Jak juz ktos wczesniej zauwazyl to Sapowski czerpal natcheninie od Tolkienia. Nie wyszlo mu to moze najgorzej, ale zeby jego 'dzielo' porownywac od razu do WP to czeba byc .... ;) pozdrawiam i na przyszlosc sie nie osmieszaj tak zalosnymi temacikami !;*
A ileż to waćpanna wiosen sobie liczysz, by tak autorytatywnie wypowiadać się. Bez obrazy, ale ilość błędów i forma wypowiedzi wskazuje na wiek młodzieńczy. Wszystko można porównywać, pytanie tylko, jak to porównanie wypada. Ale... De gustibus non disputandum est. Co dla jednego dziełem, dla innego chałą, i na odwrót. Pozdrawiam wszystkich fanów ASa.
ladnie jej powiedziales geraldzie z Rivi, ma sie rozumiec, ja tez jestem wielkim fanem Sagi Wiedzmina i bez wachania oznajmie swiatu ze SW jest lepszad od WP
Książka bez dwóch zdań lepsza od WP - to nie jest bajeczka fantasy, ale prawdziwa, opowieść w której nie ma podziału na dobro i zło, a zakończenie nie musi być szczęśliwe. Po za tym kupa gagów, odwołań do historii (np. przenośne ukazanie elfów, jako Polaków w powstaniach w XIX wieku), czy stworzony świat niczym nie ustępujący temu wykreowanemu przez Tolkiena daje palmę pierwszeństwa dla Sapkowskiego. I pozostaje mieć nadzieję, że pan Andrzej napisze jeszcze coś na równie wysokim poziomie jak Saga o Wiedźminie czy też Trylogia Husycka.
Nie porównywalabym Sapkowskiego z Tolkienem. Teoretycznie tu mamy fantasy i tam fantasy. Ale Tolkien stworzył piękny, baśniowy świat, opisany niesamowitym językiem. Był też jedną z najbardziej kreatywnych osób w historii - Tak naprawde dzisiejszą forme światów fantasy i rasy takie jak elfy, krasnoludy, hobbity zawdzięczamy głównie jemu. Stworzył także cały elfi język i wiele przypisów do swoich książek obrazujących nam świat w którym toczy się opowiesc.
Świat Sapkowskiego jest brudny, brutalny i przez to realistyczny. Jednak te książki pomimo wspólnego elementu fantasy bardzo się różnią. Rozumiem, że można wolec Sapkowskiego (Ja również go wolę, po prostu jego książki bardziej pasują mi klimatem) ale to nie znaczy, że jest lepszym pisarzem od Tolkiena.
Co do ekranizacji niestety nasz Wiedźmin może szorowac buty Władcy Pierścieni. Ale cóż poradzic - Budżet. A po za tym - Polska. Mam wrażenie, że naszym rodakom ciężko robic dobre filmy od pewnego czasu.