Witam. Chciałbym podzielić się z Wami moja opinią na temat 1 sezonu
Ogólnie jestem na Plus. Oceniłem serial na 9, mimo że na obecną chwilę zasługuje na mocne 8. Dlaczego? Otóż dlatego że chce zobaczyć dalsze sezony i wierzę że będzie lepiej. Znam książki, grałem także w wiedźmina 3 i jestem tą historia zachwycony
Najważniejsze jest w tym sezonie to żeby zrozumieć że akcja dzieje się w różnych czasach (osoby nie znające opowiadań mogą się pogubić na początku) a wystarczyło by przy zmianie scen dodać informację o lokalizacji i dacie. I to by rozwiązało problem
1) historia Yen. Czas około 75 lat przed Cirri
2) historia Gerlata. Czas około 15 lat przed Cirri
3) Cirri - teraźniejszość
Wszystkie ramy czasowe się nakładają w 7,8 odcinku. W 2 sezonie będzie już dużo łatwiej odnośnie chronologii (trzeba także powiedzieć że w opowiadaniach nie było chronologii jako takiej)
Na plus: *10 gwiazdek
*zdjęcia, krajobrazy. Mnie osobiście bardzo zauroczyły
*klimat. Takiego klimatu oczekiwałem
*sceny walk. Są brutalne, krwawe i dobrze nakręcone. Widać wzorowali się na HBO czy Wikingach. Akcja w Blaviken mistrzostwo
*muzyka. Także na plus, podobne klimaty jak w Grze chociaż czasem zbyt Amerykańskie. Polecam posłuchać muzyki z pół wieku poezji później
Dobrze: *7 gwiazdek
*fabuła. Dość ładnie to powiązali, 3 historia w różnym czasie. Wykorzystali wiele opowiadań min mniejsze zło, wiedzmin, kwestia ceny, ostanie życzenie, granicą możliwości czy coś więcej. Oczywiście opowiadania nie są 1 do 1. Ale jest bardzo duże nawiązanie
*tempo. Akcja za akcją chociaż brakuje mi tutaj zleceń wiedźmińskich znanych z gry lub chociaż opowiadania ziarno prawdy, gdzie Biały Wilk walczy z Bruxą. Mam nadzieję że w 2 sezonie będzie więcej potworów
*aktorstwo. Wiele ról jest bardzo dobrze obsadzone, inne niekoniecznie. Widać że Cavil wkłada w to całe serce
*nie odczułem także tak licznie zapowiadanego wcześniej ruchu LGBT czy feminizmu z którym Lauren jest związana. Sceny sexu czy nagości także zostały ładnie pokaźne. Nie były wulgarne i tym podobne
Minusy:
*chaos dla nie znającego opowiadań widza
*nie jest równy poziom
*kostiumy czasem miałem wrażenie że to korona królów
*poprawność polityczna, etniczna. Ogólnie nie przeszkadzało mi to że były postacie z różnych części świata, ale jakoś nie mogę siebie wyobrazić żeby wszystkie miejsca tam były tak róznokulturowe tak zwane Multi. Powinni zrobić jak w Grze o tron. Ludzie w Winterfell wyglądają jak z Winterfell, ludzi z wysp jak wyspiarze, w Meeren jak w Meeren. Ludzie w jednym rejonie są do siebie podobni, ale różnią się od ludzi z innych rejonów.
*walka Cahira z Vilgevotzem. Co to miało być???
*liczyłem na więcej ciężko moralnych wyborów (gdzie każda wybrana decyzja będzie zła). Ale tu rozumiem że kolejne sezony muszą nas zaskoczyć
Zastanawiam się czy w 2 sezonie poleca już z tomami, czy Jednak będą Jeszce jakieś opowiadania. Co z sezonem burz ? Czy na koniec zrobią z tego film ? Czy koło na tą książkę?
Jak ma wyglądać spotkanie Wieśka z Vigerotzen (narazie to leszcz) oraz kto zagra Bonharta
Wiele osób porównuje serial do Gry o Tron. I bardzo dobrze, bo oba dzieła to fakt fantasy. Mamy tu średniowiecze, magie, potwory oraz intrygi.
Ogólnie polecam. Serial bardziej cieszy oko niż nasza rodzima produkcja
Mam dość podobną opinie na temat serialu. Rozumiem, że problematyczne jest kręcenie serialu na podstawie opowiadań, które bardzo powoli łączyły by powstała saga o wiedźminie. Kolejny sezon ( o ile powstanie) będzie oparty na sadze. Najlepiej by było jakby jeden sezon odpowiadał jednej książce, ale to się okaże :)
A ja mogę powiedzieć z perspektywy osoby, która nie czytała wcześniej żadnej książki z tej sagi, ani nie grała w gry, że to pomieszanie czasów nie jest takie problematyczne. Rzeczywiście, początkowo człowiek nie łapie, ale potem fajny jest ten moment zaskoczenia, gdy składa puzzelki w całość. Myślę, że to nawet fajne, że nie potraktowano widza jak bałwana i nie tłumaczono wszystkiego dokładnie. Większa zabawa jest, gdy samemu się dojdzie do faktów.