Zgadzam się z opiniami, że jest trochę chaotycznie, ale dałam radę ogarnąć w końcu, o co chodzi, kto z kim i dlaczego. Geralt wygląda świetnie, wątek Ciri mnie akurat ciekawił (wiadomo, oprócz tych leśnych driad - nawet nie potrafię sobie przypomnieć kim one były i dlaczego tam były... coś tu nie pykło), Jaskier na plus - trochę żałuję, że pokazali jak się poznaje z Geraltem, a potem bardzo szybko już są przyjaciółmi i Geraltowi nie wiadomo dlaczego bardzo zależy na Jaskierze, zabrakło mi tu, żeby zobaczyć coś pomiędzy.
No jedynie Yenefer... Wygląda tak bardzo poczciwie :( Nie czuć w niej tej potęgi i pazura, o którym wszyscy piszą, że powinna mieć. Na pewno ładna, na pewno ciekawą drogę przeszła, ale jej wygląd nie pasuje mi do tego, co inni bohaterowie o niej mówią.