Nie czytałem Sapkowskiego, nie jestem wielkim fanem fantasy ale moim zdaniem serial ma spory potencjał. To jest kompletnie inna bajka niż Gra o Tron. Nie można brać tej samej miary.
Witcher bardzo wolno się rozkręcał, 1-4 odcinki były bardzo nierówne, chaotycznie opowiedziane, przegadane. NIektóre odcinki z tym człowiekiem jeżem czy Dżinem były złe, pompatyczne, przerysowane rodem z bajek Disneya.
6 - 8 odcinki są już świetne, konkretna akcja, dużo się wyjaśnia.
Na plus aktorzy grający Wiedżmina, Yennefer, Myszowór, Królowa Calanthe.
Na minus Ciri i Jaskier (strasznie mnie irytował i za młody).
Kompletny bezsens dawania tyle czarnoskórych. Nie jestem rasistą ale ta polityczna poprawność jest wkurzająca. Murzyn Elf? no ludzieeeee.
Lepiej dać jakieś 2 postacie max czarnoskórych a tam czarodzieje, wojownicy, najemnicy , elfy, stroje rodem z plemion afrykańskich. To kompletnie zabija klimat "średniowieczny" tego serialu.