Sporo okrojonych wątków z książki i wyrzuconych, zastąpionymi bzdetami jak np. Cahir spuszczający łomot Vilgefortz'owi, Tirss całkowicie nie pasuje do swojej roli i potwierdza to sama aktorka, brak relacji na linii Geralt-Ciri to jest największy z minusów. Plusem jest tu sam Geralt, dobrze zagrana postać, reszta to z rozczarowanie, mniejsze, lub większe. Sceny walki potwierdzam wyglądają bardzo dobrze zrealizowane, efekty są niezłe, co do kostiumów, słabe są czarodziejów i zbroje Nilfgaardczyków, a reszta na plus.
Serial jest lepszy od starego polskiego, ale był promowany na jakieś arcydzieło, gdzie tu go porównać z Grą o Tron, 1 sezon GOTa dosłownie miażdży ten serial,
spoiler, przeciez wiadomo dlaczego Cahir spuscil wpierdziel Vilgefortzowi , przeciez Vilge byl po ich stronie wiec tlukli sie na niby.
To nie ksiazka kopiuj wklej tylko ADAPTACJA. Przestancie narzekac polaczki cebulaczki.
Żeby zaraz kogoś opluwać za inną opinię, każdy ma do własnej opinii prawo. Jeśli tak twórcy odbiegają od oryginał lepiej byłoby przedstawić historię o innym wiedźminie, myślę, że wówczas moja ocena byłaby znacznie wyższa.
Właśnie gdyby nie było Geralta i postaci z książek tylko randomy i luźne nawiązania to spoko. A tak to fani psia ich mać srają we własne gniazdo. Czy oni faktycznie oglądali ten serial? Wy widzieliście Foltesta? Ta świnia w koronie to miał być król? Sapkowski dostał pewnie dużo kasy więc siedzi cicho, bo co miałby powiedzieć na te rewelacje? Znowu poprawność polityczna i girl power wzięła górę. Kuźwa przecież Yen i Ciri wybijają się potem w fabule, nie było więc potrzeby grać nimi od początku.