The Witcher to nie jest jakieś arcydzieło, w pewnych aspektach daleko mu do GOT czy nawet Wikingów, ale moim zdaniem ocenianie go na 1 to gruba przesada i chyba celowy bojkot platformy Netflix.
Sam widzę wiele wad tej produkcji, ale polecam obejrzeć jeszcze raz, skupiając się tylko na samych wydarzeniach i fabule, bez oceniania strony technicznej, wtedy ogląda się naprawdę nieźle i dostrzega nawet fajne smaczki. Przypuszczam, że 90% widzów z Polski zasiadło do Wiedźmina z nastawieniem "Ok, zobaczmy co Netflix spier…..", sam tak chyba zrobiłem. W przypadku tego serialu doskonale ujawnia się nasza cecha narodowa: jesteśmy ekspertami od wszystkiego. Nagle każdy widz to specjalista od charakteryzacji, CGI, strojów, scenografii, światła, kadrów...
Rozumiem, że kogoś ta produkcja może nudzić, ale nawet wtedy nie zasłaguje ona na tak niską ocenę, chociażby z szacunku do Cavilla, u którego widać duże zaangażowanie w tę rolę.
Mimo wad serial mnie wciągnął i czekam na drugi sezon.
I tak, czytałem opowiadania, a obecnie czytam sagę, więc jestem na bieżąco z materiałem źródłowym.
Nie popieram tego ale weź pod uwagę 2 aspekty:
1) Aspekt Rozczarowanie - wbrew zapewnieniom producentki o niesamowitej wręcz wierności książce, o stworzeniu czegoś niesamowitego, o serialu na miarę GoT - tak można wystawić 1. Sam wystawiłem 4/10 Bo jarałem się jak głupi przed premiera, a w trakcie oglądania zaczęło ze mnie schodzić.
2) Patrz 1 ale jako przeciwaga dla 10 dają 1 bo inaczej przeciętny serial jakim jest The Witcher wyrósł by na pozornie na dzieło dekady, na serial arcydzieło, na absolutny hit wszechczasów. A producenci patrzący na oceny na takim imdb by stwierdzili że wszystko jest cacy, ludziom się podoba i dalej można robić po swojemu. Moim zdaniem i tak zrobią ale szczerze weźmy taką Yennefer i jej historię. Dobrze zaadoptowane historie ,,Granice możliwości" czy ,,Okruch lodu" lepiej by oddały jej charakter i jej realacje z Geraltem niż to. Ale poszli w tą stronę a nie Okruchu Lodu bo tam Yennefer biega między Istreddem a Geraltem więc tak nie może być, to skandal żeby poważna dama biegała po chłopach.
W takim razie niektórzy chyba mieli zbyt duże oczekiwania, czerwona lampka powinna się już zapalić gdy ogłoszono, że jest to adaptacja, a nie ekranizacja oraz trailery, które przygotowały widza np na tzw. poprawność polityczną.
Zarówno ocena 1 jak i 10 to w tym przypadku kpina i niepoważne traktowanie kina.
Co wy tak z tą adaptacją. Takie ,,Ślepnąć od świateł" jest bardzo zbliżone do postawy więc można było to zrobić. Co ciekawe mimo współczesnej Warszawy oprócz arabów od kebaba i chińczyków nie uświadczysz tu obcokrajowców.
A co do cechy narodowej - oprócz narzekania mamy w drugą stronę. Mamy silne poczucie terytorialne. Spróbuj obrazić coś naszego, nawet jeśli masz słuszność a zaraz cię zajadą że jesteś polaczkiem, gnida itp. Serial jest na podstawie opowiadań polskiego autora, ale polski nie jest więc nie ma co się spuszczać. Zresztą jak się poczyta recenzje na imdb to też nie wszystkie biją peany na część serialu, opisując często serial jako ładny, ale nudny. A i internet i dostęp do mediów też rozszerza nasze recenzje. Na YT jest sporo kanałów gdzie osoby które profesjonalnie coś recenzują np kostiumy,scenografie pokazują na co zwracać uwagę.
Dobrze, że poruszyłeś kwestię kostiumów i scenografii.
Sam osobiście nie zwracałem uwagi na scenografię w komnatach czy miasteczkach, bardziej na ujęcia z oddali na zamki lub krajobrazy. Dopiero krytycy z YT uświadomili mnie, że podobno te aspekty są złe lub słabe. Moim zdaniem takie wnikanie w szczególy to też przesada, bo nie jest to kinowy hit jak LOTR i jest to robienie zlego PRu temu serialowi, chociaż oczywiście każdy ma prawo oceniać to co chce.
Nie chodzi że nie to jest kit jak LOTR ale mówimy o serialu o sporym budżecie na wiodącej platformie z ogromną ilością subskrybentów.
https://www.youtube.com/watch?v=vhANcQuI0no
Tu jest fajna recenzja, aczkolwiek elementy tu poruszone nie są dla mnie aż tak istotne jak fabuła,klimat,aktorstwo czy dialogi. A tu oprócz Cavilla wypada słabo, on sam nie jest porywający, ale gdyby się skupić na nim, rozszerzyć mu kwestie dialogowe to było by znacznie lepiej, bo Geralt był naprawdę świetną postacią, lubił filozofować itp. Jaskrowi też sporo brakuje. Dziwne że ludzie kupują Gadającego osła vol 2.
Oglądałem tę recenzje i facet porusza ciekawe kwestie, widać, że ma wiedzę na temat produkcji filmowych, ale właśnie to są fakty, które przeciętnego widza nie do końca interesują.
Co do Jaskra to moim zdaniem aktor gra całkiem nieźle, ale twórcy serialu po prostu za mało czasu poświęcili jemu i Geraltowi, bo wydarzenia w tych 8 odcinkach pedzą jak szalone + za duzo czasu poświęcili Yennefer, która wg mnie w pierwszym sezonie nie powinna być prawie główną postacią.
No właśnie to jest problem tego serialu że przy tym tempie nie buduje relacji.
Nie ma relacji Geralt i Yennefer, nie ma relacji Geralt i Jaskier, nie ma relacji Geralt i Ciri, a i inne relacje między bohaterami są płytkie i przypominają zachowania młodzieży (patrz Yennefer która przypomina nastolatkę w czasie buntu, w sumie to samo Vigo)
Pozornie nie interesują, ale jak w grach - grafika to też coś na co zwraca się uwagę, chociaż jeśli grywalność jest słaba to i grafa tego nie uratuję.