Obejrzałem 3 odcinki i krótkie podsumowanie:
- Bleiviken - niepotrzebnie przerobione
- rzeź Cintry - zamiast zatuszować niekonsekwencje ksiązki tylko je podkreślili - KRETYNI
- polska Calanthe zachowywała się jak królowa - ta nie potrafi rozkazywać
- strzyga - tu zupełnie bez sensu przeróbki, całe piękne wprowadzenie zepsute
- Jaskier beznadziejny - jakiś żart z jego nowoczesnymi piosenkami ?
Jedynie wątek Aretuzy i Yennefer mnie zaciekawił - bo postarali się o coś nowego, ale w sumie też średnio wyszło.
Ocena 3.5/10