Świeżo wyemitowany serial rozbudził fale różnorodnych ocen. Od tych najgorszych po najlepsze. Dlaczego budzi takie kontrowersje?
Zaznaczyć trzeba, że sekwencje są dość chaotyczne. Naturalnie opowiadania zawarte w książce " ostatnie życzenie " jak i " miecz przeznaczenia " oddalone są od siebie, jednak czytelnik jest wstanie dość łatwo odnaleźć się na linii czasu. W serialu natomiast, może przez to, że historie są dość mocno skrócone, ma się wrażenie niespójności, a usytuowanie wątków w czasie może być na pierwszy rzut oka problematyczne. Szczególnie dla widzów niezaznajomionych z literaturą A.Sapkowskiego.
Serial nie oddaje tak wiernie i detaliczne zdarzeń opisanych w książce. Można odczuć, że ciąg wydarzeń przelewa się przez palce pomijając, bądź przeinaczając dość istotne szczegóły, jak i również drobne elementy, które to właśnie budują klimat, który tak dobrze wykreował pisarz.
Z technicznego punktu widzenia serial również można różnie odebrać. Z jednej strony, efekty wizualne są na należytym poziome, sceny walki efektywne i dopracowane. Z drugiej jednak, obrazowi brakuje pewnej "pełnosci". Na przykład, uboga ilość postaci tła w niektórych scenach.
Jeśli chodzi o grę aktorską, do niczego przyczepić się nie można. Henry Cavill doskonale spisuje się w roli Wiedźmina. Idealnie wyczuł charakter Geralta, a ujęcia z udziałem wiedźmińskiego miecza są naprawdę spektakularne. Na wyróżnienie, również zasluguje Joey Batey, który widać bardzo swobodnie czuje się w skórze Jaskra. Anya Chalotra jaki i Freya Allan, także nie odbiegają dalece grą aktorską od protagonisty i świetnie oddają charaktery Yennefer i Ciri.
Podsumowując, seria opowiadań oraz saga o wiedźminie daje bardzo duży potencjał serialowej adaptacji. Teraz jednak, nie pozostaje nic innego, jak czekać na ciąg dalszy, w nadziei o lepszą dbałość o szczegóły.