Młody krewny Maxa załamuje się po utonięciu swojego przyjaciela ze szkoły wojskowej. Policja uznaje tę śmierć za wypadek, ale Max wskazuje Oskarowi schemat, który sugeruje, że doszło do morderstwa.
W odcinku pada zdanie, o magicznym flecie, którego dawno w Wiedniu nie wystawiano i Libermann się wybiera z Klarą. Gdyby to nie chodziło o operę Mozarta, która ma tytuł po polsku "Czarodziejski flet" to może nie dostałabym czkawki. Indolencja ma granice, jak ktoś nie wie, nie zna się, to nie tłumaczy, albo pyta się...
więcej