Nie wiem dlaczego wszyscy tak czepiają się tego serialu. 
 
Sam po pierwszym odcinku miałem trochę wątpliwości, ale jednak wciągnąłem się w ten serial całkiem nieźle i nie jest to może górnolotny serial tak jak pierwowzór, ale szukanie na siłę wszystkich minusów jest bez sensu. 
 
Historycznie "Vikings" też nie do końca się zgadzali i głosów, że jest nie pokolei było mnóstwo, a jednak serial odniósł wielki sukces. 
Czarna Jarla może trochę razić w oczy, ale jednak zostało to wytłumaczone w sensowny i mający prawo bytu sposób, więc też nie wiem po co się tam tego czepiać. 
 
Ostatecznie jest tam parę twistów. Akcja zwarta, fajna, bez większych dziur w fabule.