Mogli zatrudnić do roli Eddiego Murphiego jak w Norbicie. Odegrałby wszystkie postacie i nie trzebaby było teraz czekać to że jest czarna władczyni Kattegat i stopniowo wprowadzać czarnych bohaterów. Wszyscy byliby czarni od razu, grani przez jednego aktora i niezła komedia by wyszła w stylu Norbita co dałoby pewnie lepsze oceny niż ostatniemu sezonowi Wikingów, :)