Wg mnie najlepszy jak dotąd odcinek 4 sezonu Ragnar konsekwentnie dąży do osiągnięcia celu jakim był najazd na Anglię i pomszczenie wymordowanych osadników Wiedział że sam nie osiągnie go w ten sam sposób co wcześniej więc zdecydował się na wywołanie impulsu wśród swoich synów. Podczas genialnie przedstawionej rozmowy z Eghbertem zrozumiał jak wiele ich łączy i przekierował swój cel na króla Elle. Tu kolejny plus dla kanału History że próbuje odzwierciedlić historię Ragnara w sposób możliwie najbardziej zbliżony do przesłanek kronikarskich. Nie zgadzam się z opinią większości że Lagherta postąpiła niehonorowo strzelając Aslaugh w plecy. Sama stwierdziła że w walce z nią nie miałaby żadnych szans po czym ostentacyjnie rzuciła jej miecz na ziemie. Gdyby próbowała z nią walczyć tylko by ją ośmieszyła. Poza tym zapewniła jej pogrzeb godny królowej wg tradycyjnego obrządku. Konsekwencje tych decyzji swoją drogą oczywiście doprowadzą z dużym prawdopodobieństwem do jej upadku jak przepowiedział jej niegdyś wieszcz. Ostatnia sceny m. in. zbliżenie na obraz piłata umywającego ręce a potem rozmowa dwóch królów z tak różnych a zarazem podobnych światów oraz łzy Eghberta gdy Ragnar prosi go o wydanie królowi Elle sprawiają że będę wyczekiwał kolejnego odcinka, myślę że kluczowego i zwieńczającego wielką historię, z ogromną niecierpliwością i trwogą.
W którymś odcinku była u wieszcza i pytała bodajże czy będzie jeszcze miała dzieci Też nie pamiętam co dokładnie jej powiedział, na pewno nie było dokładnie wyjaśnione jak umrze ale można było wywnioskować że dzieci już mieć nie będzie i starości raczej nie dożyje