Nie jest to temat dotyczący poważnych zagadnień, jedynie luźne przemyślenia.
Jak wszyscy wiemy Athelstan posiadał naprawdę ładnie wyrzeźbioną sylwetkę. Stąd moja myśl - skąd u klechy takie ciało? Osoby duchowne dawniej były wątłej postury. Nie wierzę by chłopak wyrobił się do tego stopnia tylko od wypraw z wikingami. Jakieś pomysły? Może pakował w Anglii po kryjomu, kto go tam wie.
Pozdrawiam!
Takiej sylwetki to się chyba dopiero u wikingów dorobił. Jak w pierwszym sezonie był bez koszulki to jeszcze nie miał tego kaloryfera ^^ <3 ach
No i wyprawy na pewno wyrobiły mu mięśnie. I ćwiczenia przed nimi, jak Ragnar uczył go walczyć.
Bo jakoś nie wyobrażam go sobie robiącego pompki w swojej celi jak np kazali mu leżeć krzyżem :p