Obejrzałem pierwszy odcinek czwartego sezonu i co? I nic. Każdy wątek przewidywalny do bólu, twórcy chyba zbyt wiele podpatrują z " Gry o Tron ", na każdym kroku zdrady, spiski.. robi się to już nudne.
Coraz mniejsze mam oczekiwania co do kolejnych odcinków, no bo co się wydarzy? Bjorn będzie mieć własny wątek jak próbuje przetrwać samemu w dziczy - Oczywiście przetrwa.
Floki który jest skazany i nie wie czy Ragnar go zabije. - Oczywiście go nie zabije.
Lagertha która myśli że po śmierci Einara będzie móc spokojnie rządzić wraz z Kalfem. - Oczywiście że coś się wydarzy.
Księżniczka Gisla która będzie próbować pozbyć się Rolla - Oczywiście go z czasem zaakceptuje.
Mógłbym tak wymieniać losy każdej postaci, no niestety, akcja serialu po 3 sezonach robi się już nudna, i wszystko co się będzie dziać to wymysły reżyserów które mają zamiar szokować i wtajemniczać widza w serial. Wychodzi odwrotnie, niestety.
Tak naprawdę wszystko co działo się w pierwszym odcinku zostało ukazane na trailerze, byłem tylko ciekaw jak będą wyglądać doroślejsze już dzieci Ragnara. Nie pomyliłem się, zadbane i słodkie buzie rodem z Hollywood.
Kontynuując, serial traci na tajemniczości i realizmie, w porównaniu do pierwszych dwóch sezonów. Niemniej, będę dalej oglądać serial z nadzieją że coś mnie zaskoczy.
Tak myślałem. Troll-hejter który odwagi i intelektu ma tyle ile Alfrid w Hobbicie. Napisałem to raz, napiszę i drugi. Skończyłem już z Tobą. Komentuj sobie dalej, w końcu w Twoim życiu to pewnie jedyne sensowne zajęcie :)
Pozdrawiam.
Zauważyłem że twoja linia obrony jest obrażanie innych typowe u takich małostkowych osób jak ty .
No nic to i ja kończę wszak może ja mam intelekt porównywalny do Alfrida lecz tobie jest całkiem blisko do Tolkienowskich Trolli .
Ciśnij ciśnie tego debila :D nic mi tak nie poprawiło humoru jak znokautowanie tego trolla :D
Uwielbiam "Wikingów" to mój serial nr 1, ale szanuje opinie innych :) Interesuje się historią i sagami o wikingach i dużo na ten temat czytałam fachowej literatury jak i książek fabularnych, na studiach miałam taki fakultatywny przedmiot z mitologii skandynawskiej i brytyjskiej dlatego dość dobrze orientuje się w temacie :P więc śmieszy mnie opinia ludzi twierdzących, że wikingowie to banda nie obytych, brudnych dzikusów, bo to nie do końca tak było, no ale ignorancja niestety rządzi.
A Cykl Bernarda Cornwella o wojnach wikingów to jedna z moich ulubionych książek, ale nie wiedziałam, że został z nich zrobiony serial. Super, będę miała co oglądać w tygodniu czekając na kolejny odcinek Wikingów.
Skoro serial jest oparty na prawdziwej historii, to raczej logiczne, że od początku wiadomo, co się wydarzy... chyba że twórcy zaszaleją i zrobią swoją wersję :P pytanie, w jaki sposób to się wydarzy:)
Mnie osobiście ciekawi, co się stanie z Aslaug :P
Zgadzam się w 100%, niestety ostatecznie wszystkie seriale historyczne się to tego sprowadzają, tzn do spisków, zdrad, intryg itp. Do tego jeszcze doszły wątki Saksonów i Franków, które rozciągają się już na większość odcinka. Zupełnie nie podoba mi się kierunek, jaki obrał ten serial.
Ostatnie sezony Gry o Tron to są dopiero gnioty , a Vikingowie trzymają fason .
Co prawda ciekawszy, ale nadal w porównaniu do tych z pierwszego sezonu, wychodzi blado.
A dla mnie pierwszy sezon był taki sobie, zły nie był ale im dalej tym lepiej :)
Musisz wiedzieć, że na początku serii twórcy serii zaprezentowali nam dużo niesamowitych "mitów" dotyczących wikingów, jak np. Uphalla, Krwawy Orzeł itp. To nas, tak mi się wydaje, najbardziej nas fascynowało. Podejrzewam, że teraz twórcy serii bardziej skupią się na "historii". Musimy się z tym pogodzić. To i tak najlepszy serial jaki widziałem do tej pory. Pozdro