Na dzień dobry powiem, ze troszkę zaleci spoilerami, gdyż mam zamiar z leksza rozrysować wydarzenia.

A więc, wkuryzło mnie, ze mimo tego, ze serial jest dobry i fajnie mi się go oglądało, to strasznie raziło mnie po oczach kiedy drobny niedopracowania niszczyły daną scenę ;/
Co prawda nie nie spisywałem tego wszystkiego więc powiem tlyko z grubsza.
Gdy były stracia, vikingów Rangara vs vikingów Rolla (kiedy zdradził) to okropnie mnie raziło jak walka wyglądała fajnie, a gdy Rollo bił się z Lokim i gdy była ta cała akcja z rozmową Ragnara z Rollem to tłum który "był się" w rzeczywistości podstakiwał z toporami, ruszając nimi i wydając odgłosy, i jak np wracałem scenkę i patrzyłem specjalnie na to co robi "tło ludzi" za rollem i za głównymi bohaterami to aż oczy bolały;/ Mógł się czasami chociaż jeden przewrócić by to jakoś wyglądało:P I to samo było w drugim starciu vikingów;/
Mało tego w starciu kiedy to wikingowie tłuki sięw chyba Wessex, było widać króla walczącego jak podrzynał gardło jednemu z wrogów mieczem, i to było TAK masakrycznie sztucznie, że nawet nie zgrali dzwięki z podrzynaniem czy już nie mówiąc o tym, ze wcale nie było krwi, nic a nic;/

Jeszcze pare było takich scenek kiedy nie mogłem patrzeć bez śmiania się, nie mniej jednak serial dość fajny, goniący w kierunku nieprzewidywalności co działa jak dla mnie na plus :)
Miałem więcej podać przykładów, ale w obecnej chwili nie mogę sobie ich pryzpomnieć bo wyleciało mi z głowy po obejrzeniu świetnego ostatniego odcinka serialu ;p (s02e10)

Bardzo spodobał mi się moment kiedy to jedna z vikingowych kobiet śpiewała jakąś pieśń podczas ofiary "z dziewięciu", ten głos był tak piękny, że miałem ciary na całym ciele:P
Ogólnie podsumowując świetny serialik z drobnymi błędami (a diabeł tki w szczegółach).
Polecam :)