Wkurzające, ale no cóż. Skoro chcemy na ekranie ujrzeć dobry efekt końcowy, to rok można poczekać.

Wkurzające ? Bardzo delikatne określenie , i zapewne nie chodzi tutaj o dobry efekt . Po tak długiej przerwie człowiek po prostu zapomina co było w serialu , traci emocjonalną więż z bohaterami , gdy wcześniej czekał z niecierpliwością na następny odcinek , to czy będzie również czekał na niego za rok ? Gdy leci dobry serial systematycznie ludzie są w stanie tak ,, poukładać '' swe obowiązki by nie przegapić następnego odcinka . Czy będą w stanie zrobić to za jakiś dłuższy okres czasu ? Myślę że nie bo żyjemy w ciągłym biegu , i tak film straci na oglądalności ,bo część widzów co widzieli pierwsze odcinki , nie będzie mogła z różnych przyczyn obejrzeć następnych, a ci co nie oglądali wcale to też ich nie zainteresuje .Dlatego uważam że Stacje robią duży błąd , rozciągając w czasie takie seriale .

Wiesz, to wszystko ma swój cel. Oczywiście po zakończonym sezonie serialu zaczyna się pisanie scenariusza, ruszają zdjęcia itd, potem jak wszystko jest już gotowe, to zazwyczaj kilka miesięcy przed są pokazywane nowe zdjęcia/zwiastuny, na pewno wiesz o czym mówię, ludzie czekają i robi się zainteresowanie. Chociażby gra o tron, zdjęcia zakończyły się jakoś w październiku/listopadzie, pod koniec grudnia pierwsze zwiastuny/zdjęcia, a teraz czekanie i zainteresowanie, o to chodzi. Do premiery jakoś dwa miesiące, więc przez ten czas zaczyna się promocja i kasa. Przecież jakby już w styczniu pokazali zwiastun, a tydzień później ruszył sezon, to byłoby dla nich bez sensu.
Zawsze można odświeżyć sezon albo ruszyć z innym serialem ;) Ja akurat na vikingów trafiłem na początku stycznia, więc długo czekać nie muszę, ale na Grę o Tron czekam już od wakacji.

ale to przecież nie powinien być zarzut pod kątem serialu. Wszędzie tak to wygląda i musimy się z tym, chcemy czy nie, pogodzić.

No tak, ale zauważ że wszystkie najlepsze seriale jakie kiedykolwiek były nakręcone miały poszczególne sezony puszczane co rok i tylko wtdy efekt był w postaci wysokiego poziomu np: Oz, Sopranos, The wire, Rzym, Zakazane imperium, Gra o tron.

Nie do końca się z tobą zgodzę . Wymieniasz filmy które zostały nakręcone stosunkowo niedawno , lub są w produkcji . Czy wyobrażasz sobie seriale z lat siedemdziesiątych , osiemdziesiątych aby wówczas była stosowana na masową skalę taka ,, polityka'' ? Nie będę tu wymieniał , ale są to seriale polskie ja i zagraniczne . Co do efektu jest to sprawa wysoce dyskusyjna, bo czy te seriale wyróżniają niesamowite dekoracje, efekty specjalne ,wysoki budżet , coś co uzasadniało by tak długi czas realizacji ? Seriale są po prostu krótkie zamiast np. godzinnych odcinków to nierzadko nie przekraczają one 30 minut . Jeśli już za coś cenimy seriale to zapewne za grę aktorską , i jeden z największych minusów uważam zmianę obsady , w trakcie realizacji poszczególnych sezonów. Wiem że czasem jest to uzasadnione chorobą czy nawet śmiercią aktora , ale do nierzadkich przypadków należy to że aktor po występie w pierwszej serii nie ma ochoty występować w drugiej czy kolejnej .Dlatego gdyby od razu kręcono całą opowieść widzowie zapamiętali by taki serial o wiele dłużej i chętnie do niego wracali po jakimś czasie .

Wymieniłem tamte seriale, bo mają bardzo wysoki poziom, właśnie z racji tego, że są krótkie,
czyli ok 10 odcinków na rok, dlatego są tak dopracowane i ciekawe.
Wszystko sie liczy, nie tylko gra aktorska, ale też scenariusz, dialogi, montaż, klimat i wiele innych rzeczy, które stanowią całość.
Ze starych seriali świetne są Robin of Sherwood, Północ-południe, Miasteczko Twin Peaks, ale jak wiesz one są stosunkowo krótkie.
Z polskich Janosik, Alternatywy 4 są super. Tasiemce w ogóle nie biorę pod uwagę, czyli seriale powyżej 100 odcinków,
bo takie seriale mają sporo niższy poziom.

Ja ze swej strony dodam ,,Jan Serce '' 10 odc. ,,Pogranicze w ogniu '' 24 odc. ,,Zmiennicy '' 15 odc. , ,Ja Klaudiusz'' 13 odc. ,,Ulice San Francisco ''120 odc. 5 sezonów. 20 odc/ sezon ,,Rewolwer i melonik'' , można jeszcze szukać dalej w pamięci Czy są to filmy niskiego lotu ? Gdyby ,, polityka '' stacji dotycząca seriali była prowadzona w tamtych latach tak jak teraz , to widzowie zapewne zlinczowali by producentów.

Przepraszam - dodam jeszcze . Czy wyobrażacie sobie widzowie po obejrzeniu powiedzmy na to pięciu odcinków dowolnego serialu które wymieniłem komunikat ,, dalsze odcinki zobaczą państwo sobie za pół roku a może za rok '' ?

"Ja, Klaudiusz" widziałem. Bardzo dobry.
Taka polityka jest teraz i nic nie poradzisz. Ale na szczęście dany sezon nie liczy 5odc,
tylko przeważnie 10, 13 lub 16odc.