Pierwsze dwa sezony i może połowa trzeciego były magiczne, była to opowieść o człowieku który poszukuje sławy, mądrości i uciechy dokonuje rzeczy wielkich i ta pewna kameralność i bohater oraz jego idea stanowiła o sile tego serialu ale z potem serial zaczął naśladować grę o tron dodam, bardzo nie udolnie wątki zaczęły być bez sensu coraz więcej zwariowanych motywów w serialu, straciło to swój urok oraz swoją moc. The Last Kingdom moim zdaniem o wiele lepszy własnie dlatego iż opowiada historie człowieka który jest świadkiem wielkich rzeczy przekazuje soje przemyślenia i idee ma tą magie której brakuje wikingom, jest to również o wiele mądrzejsza opowieść i ma warstwę filozoficzno-moraliztorską