Serial urzekł mnie od pierwszego odcinka. To jak ci wikingowie odkrywali nowe tereny, stykali się po raz pierwszy z inną religią, innymi językami miało swój wyjątkowy klimat. Nie mieli oni mieli pojęcia gdzie i do kogo płyną, tak samo jak osoba oglądająca film, przez co serial trzyma w napięciu.