http://www.prawdaobiektywna.pl/kultura/milosc-do-muzulmanow-w-wikingach-1000.htm l
A ja myślę, że cała ta scena jest za bardzo rozdmuchana przez widzów czy tez media. Już we wcześniejszych sezonach zdarzały się podobne sytuacje. Oczywiście nie na tak wielką skalę, ale jednak. Chociażby Rollo darujący życie staruszkowi podczas ataku w pierwszym sezonie, czy też sam Ragnar oszczędzający schowaną chrześcijańską dziewczynkę. Jakoś wtedy nikt nie pierdzielił o poprawności itd. Oburzenie fanów można zrozumieć, tym bardziej wobec ostatnich wydarzeń na świecie. Wypadałoby jednak zachować jakiś umiar. No chyba, że ktoś naprawdę myśli, że twórcy starają się promować islam poprzez jedną scenę w serialu o Wikingach. Absurdalne.
Żeby było jasne, mnie też raczej się to nie spodobało, ale dajmy szansę serialowi się „wytłumaczyć” w następnych odcinkach. Może chodzi tu o coś więcej? Floki swoich wierzeń raczej nie porzuci, przecież w zwiastunach widać jak walczy z Anglikami.
Floki zwątpił, Rollo się ochrzcił (kto wie w co wierzy), Ragnar zwątpił (też się wcześniej ochrzcił; Rollo dla LOLsów, on przez Athelstana). Sam powiedział do Helgi, że już nie wie zw co wierzy, a tu nagle zastał ludzi, którzy tak silnie wierzą, że kontynuują modlitwę mimo, iż zaraz zginą. (I modlą się do bogów, których nie widać, żadnych figur ani obrazków, co tez go zdziwiło.) Widać mu to zaimponowało. Nie sądzę, ze przejdzie na islam, ale nabrał szacunku. Z drugiej strony chrześcijan modlących się do ostatniej chwili też pewnie nie raz spotkali, ale nie modlących się w takiej dyscyplinie. I nie w momencie zwątpienia. Mi się ta scena podobała, poza pojawieniem się Odyna i scenami z Ivarem najciekawsza. Sama reszta słaba, denerwował mnie ten odcinek. W ogóle dziwię się, że nie wiedzieli kto to Arabowie, skoro to Arabom wikingowie sprzedawali niewolników.
W tym czasie długodystansowy monopol handlowy w Europie mieli Żydzi, w szczególności tzw. radanici (szczegóły Google)
Dzięki, nie wiedziałam o nich, rzeczywiście byli tacy kupcy:
http://www.jhi.pl/psj/rodanici_(radanici)
Sporo mi myli określanie Ibrahima ibn Jakuba jako arabskiego kupca, miałam takie źródła, podczas gdy teraz jest opisywany jako Żyd sefardyjski. Nie wiem skąd się wzięło to przekłamanie, ani w jakiej książce na to trafiłam.
Może u ciebie w domu jest lewacko, bo na pewno nie u mnie. Czytaj ze zrozumieniem, a nie będziesz się później ośmieszał. I nie będę ci więcej odpisywał, bo z reguły nie prowadzę dyskusji z osobami dla których łatwiej jest wpisać jakieś „XD” niż się wysilić i napisać coś z sensem.