PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659055}

Wikingowie

Vikings
2013 - 2020
8,4 180 tys. ocen
8,4 10 1 179690
7,0 26 krytyków
Wikingowie
powrót do forum serialu Wikingowie

Generalnie oglądałem już całkiem sporo seriali. Po obejrzeniu paru ambitnych produkcji takich jak Breaking Bad, Gra o Trony (startowałem do niej 4 razy i jednak ZDECYDOWANIE BYŁO WARTO), House of Cards czy Spartacus szukałem czegoś równie dobrego. Jako, że ranking Filmwebu w 80% poleca za przeproszeniem chińskie bajki, zacząłem szukać poza Filmwebem. W wielu miejscach w sieci (głównie zagraniczne strony) natykałem się na ten serial i zaryzykowałem. Z braku lepszej alternatywy przebrnąłem w weekend ze swoją połówką przez 8 pierwszych odcinków tego serialu. Wspólnie postanowiliśmy dalej nie kontynuować oglądania.

Oto powody dla których w moim przekonaniu serial jest słaby.
Otóż, brakuje w nim jakichkolwiek (nawet najmniejszych) intryg. Fabuła jest prosta i dosyć przewidywalna. Moim zdaniem zmarnowano potencjał tematyki Wikingów. Serial nie wymaga od widza kompletnie żadnego myślenia, akcja po prostu idzie do przodu choć w zasadzie nic niesamowitego się nie dzieje. To co wręcz mnie denerwowało to bardzo nienaturalne zachowania niektórych postaci. Ma się wrażenie, że z braku dobrego pomysłu scenarzyści zmuszają niektórych bohaterów do takich dziwnych zachowań względem innych. Większość postaci ulega dziecinnym manipulacjom i dają się nastawić przeciwko swoim kompanom. Nie będę się wdawał w szczegóły bo nie chcę spoilerować. Jeśli ktoś liczy na dobre sceny erotyczne (patrząc po Spartakusie, takich nie powinno tu zabraknąć) również się zawiedzie, wszystko zrobione tak by pokazać "że coś tam się wydarzyło". Odniosłem też wrażenie, że z powodu niskiego budżetu niektóre odcinki to istne lanie wody i rozciąganie scen.

dzikudzina

Ja złapałem się na tym, że jak muszę czekać na odcinek przez tydzień to emocje już nie są te same niż gdy łykam podczas weekendu jeden odcinek za drugim. Niemniej serial trzyma klasę, ostatni odcinek o Miku był naprawdę dobry.

ocenił(a) serial na 10
smooglerpl

aha i polecam ci muszkieterów ! to jest mój najlepszy serial po got,spartacusie - tam od pierwszego odc. Fabuła nr 1 , akcji , humor no i święta trójca jak było podobnie w spartacusie , Polecam

nea_filmweb

Podlinkuj mi tych Muszkieterów bo jest tego sporo i nie wiem, który wybrać.

ocenił(a) serial na 10
smooglerpl

A oglądałeś drugi sezon? Tam intrygami żyje serial. Wszystko kończy się w ostatnim odcinku tego sezonu i naprawdę trudno było domyśleć się takiego zakończenia po przeanalizowaniu wszystkich sytuacji (sam wstęp do akcji ostatniego epizodu to kilka wcześniejszych odcinków, a w ostatnim ma już swoje apogeum).

ocenił(a) serial na 9
smooglerpl

Nie podoba się,to się nie podoba-nie ma co przeżywać- a pisanie dużymi literami-"Nie polecam!!!" to tak puściłem wodze fantazji szanowny panie i wydaje Ci się że jesteś p.Tomaszem Raczkiem.Co innego jakbyś napisał--Nie podoba mi się!!! Ale do polecania nie ma szanowny pan żadnych kwalifikacji jak mniemam.

Polski_Charlie

Słowem wstępu. Jeśli już coś cytujesz, przynajmniej staraj się to robić dobrze. Po pierwsze nigdzie nie napisałem "nie polecam" DUŻYMI LITERAMI (tak właśnie wygląda pisanie dużymi literami). Nigdzie też nie użyłem tak jak Ty aż trzech wykrzykników (owszem mógłbym się do tego posunąć ale póki co tylko na forum "Grawitacji"). Skoro już podstawy sobie wyjaśniliśmy pozwól, że teraz i puszczę wodze fantazji. Do polecania mam Szanowny Panie zdecydowanie większe kwalifikacje, niż Ty do cytowania czyichś wypowiedzi. Nie wydaje mi się, że jestem panem Tomaszem Raczkiem bo o krytykach mam stosunkowo niskie mniemanie.

ocenił(a) serial na 9
smooglerpl

w sumie racja. ani gołego cyca, ani flaków, ani intryg jak w esmeraldzie- strata czasu.

purchawkapuknieta

Ironię zrozumiałem... Rozumiem też, że ze Spartacusa trafiła do Ciebie jedynie wizualna otoczka a umknęła cała najistotniejsza reszta... Wiele innych rzeczy też jestem w stanie zrozumieć... poza jedną. Starasz się zanegować Spartacusa (nawet tytułu przepisać nie potrafisz) z powodu "flaków" a oceniasz Martwe zło i Martwicę mózgu na 10? Zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo "wiarygodnym" opiniotwórcą jesteś? Spora dawka hipokryzji jak na jeden krótki post. Filmy, które tak sobie cenisz, wg. jakiegoś tam rankingu stoją na szczycie w kategorii litrów przelanej krwi i "flaków" i jeśli miałbym wskazać najbardziej denne chlapanie krwią i rzucanie flakami - To wskazałbym właśnie je.

ocenił(a) serial na 9
smooglerpl

(jakiegoż to tytułu przepisać nie umiem, bo się pogubiłam)
Marte zło i Martwica to klasyka, filmy jedyne w swoim rodzaju. Unikaty. Idea przyświecającą twórcom było pokazanie krwi i flaków. I zrobili to po mistrzowsku. To było raz. Dwa: Wikingów można z powodzeniem nazwać serialem historycznym, czego nie można powiedzieć o Spartakusie- kolejnej kolorowej wariacji o superhero z przeszłości. Merytorycznie kulawo, ale dziury załatane fajerwerkami.
Napuszony ton faktów nie zmieni, a jedynie utwierdzi interlokutorów, że weszli w relacje z młodziutkim bubkiem. Internet to cudowne narzędzie- nie wiesz z kim rozmawiasz i jak wielkiego (eufemizm) z siebie robisz

purchawkapuknieta

Muszę przyznać, że jesteś bardzo zabawną osobą. Próbujesz udawać wykształconą ale nie ratuje Cię nawet wyszukane słownictwo. Starałaś się wprawić mnie w zakłopotanie i zamiast napisać "rozmówców" napisałaś "interlokutorów". W prawdziwym życiu również używasz takiego słownictwa, czy robisz to tylko na Filmwebie na pokaz, trzymając słownik na kolanach? Ociekasz pozerstwem moja miła. Cieszę się, że utwierdziłaś swoich interlokutorów, że jesteś młodziutkim bubkiem udającym kogoś kim nie jest. Można wnioskować, że skończyłaś jakiś mało rozwojowy humanistyczny kierunek... albo, że oblałaś go na pierwszym roku studiów skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i gubisz się po paru zdaniach. Ja Ci niestety tego nie ułatwię i sama musisz rozwiązać swój problem niewiedzy. Kwestię interpretacji pozostawiam twoim interlokutorom. Gwoli ścisłości, jeśli będę miał ochotę zapoznać się z historią, przeczytam książkę o historii. To, że Wikingów można nazwać serialem Historycznym to jakiś atut? Dzieci w szkołach mają zacząć to oglądać na lekcjach? Czy moje już próbowałaś przekonać do tego swoją nauczycielkę od Historii (ach... Internet to cudowne narzędzie) ? Dwa kompletnie denne i kiczowate filmy określasz mianem klasyki a krytykujesz serial o fenomenalnej fabule, bo za wiele nie wyniosłaś po obejrzeniu tylko paru pierwszych odcinków? Czy dlatego, że jesteś na tyle niedojrzała, że parę scen nagości godzi w twoje uczucia. Czy może z powodu "flaków"... przepraszam "flaki" wykreślimy bo jesteś przecież ich miłośniczką. Jeśli komuś nie przeszkadzają flaki (tym razem w i innym tego słowa znaczeniu) z olejem to Wikingowie są jak najbardziej dla niego. Idąc tą ścieżką zapewne "Klanem" i "M jak Miłość" również się zachwycasz, moja droga, internetowa bojowniczko, przez którą przemawia hipokryzja i brak akceptacji dla własnego "ja".

ocenił(a) serial na 9
smooglerpl

:D No tak, zupełnie jak z moja starszą xletnią córką: ja jedno słowo, ona replikuje pięcioma (tfu, znów narażam Cię na wysiłek przeglądania słownika). Zatem dalsza rozmowa będzie miała ten sam schemat. Ty odpowiesz na mój post, a ja już nie. Powalisz mnie siłą argumentów i tym samym poczujesz swoją wiktorię (hłe, hłe) intelektualną, oki?

A na koniec, jako starsza koleżanka, opowiem Ci coś z dawnych lat. Kiedyś, bardzo dawno temu, kiedy w szkole śpiewano jeszcze czasem Miedzynarodówki, a termin "język zapisany" mógł mieć wyjaśnienie jedynie w prozie Lema, na lekcjach języka polskiego uczono zasad pisemnej formy wypowiedzi.

purchawkapuknieta

Pasujesz z przekonaniem, że "poddanie się" zapewni Ci "zwycięstwo" ? Taktyka, której nie powstydziłby się najznamienitszy mistrz. Moja droga koleżanko, jeśli do każdego swojego rozmówcy podchodzisz jak do swojej córki, to naprawdę muszą to być rozmowy niskich lotów. Jeśli zamierzasz teraz każdy mój argument odpierać porównaniami do Twojego x-letniego dziecka, to faktycznie nie pozostaje mi nic innego jak usiąść, zapalić papierosa i chełpić się wiktorią. Z drugiej strony, ja również mogłem założyć rodzinę w wieku osiemnastu lat a później tworzyć wokół siebie aurę starszego kolegi, który pozjadał wszystkie mądrości świata... Opowiedz mi jeszcze jak tańczyłaś Poloneza i co dostałaś na komunię, bo przecież czasy obecne to zbyt wielka abstrakcja. Żyjmy samą przeszłością. Odnoszę nieodparte wrażenie, że Wikingowie to serial dla ludzi o niezbyt wygórowanych wymaganiach, którzy oceniają wszystko przez pryzmat kina z dawnych lat. Można nawet domniemać, że fakt iż dlatego, że serial jest kolorowy świadczy w Twoim przekonaniu o jego wybitności. Miałem sobie to odpuścić ale... budujesz niepoprawne merytorycznie zdania. Jak dalsza rozmowa może mieć ten sam schemat, skoro taki bieg wydarzeń jeszcze nie miał między nami miejsca a co za tym idzie, schemat nie istnieje? Uważasz także, że obecnie plan szkolnictwa nie przewiduje nauki zasad pisemnej formy wypowiedzi? Na ten moment nie do końca Cię rozumiem. Nie wiem jak jest obecnie bo swoją edukację zakończyłem dawno temu, ale żeby tak popadać ze skrajności w skrajność?

ocenił(a) serial na 9
purchawkapuknieta

jak chcesz flaki to the walking dead. ostatni odcinke miażdżył flakami.

ocenił(a) serial na 9
dzikudzina

poczekam do 29.03 i obejrzę cały sezon :)

ocenił(a) serial na 9
purchawkapuknieta

na raz??? o Ty cwaniaro, zazdroszcze :-((( gdybym miała wystarczającą ilość cierpliwości i powściągliwości też bym tak robiła. Pamiętam jak wspaniale jest znaleźć jakiś świetny serial i mieć na start np 2 sezony:-D

ocenił(a) serial na 9
dzikudzina

Problem w tym, ze już wszystko, co dobre mam nadrobione i wciąż czekam na nowe sezony. Mało, że wytrzymałam The Walking Dead, nie obejrzałam jeszcze ani jednego z 3 serii Wikingów! Zapycham się horrorami klasy D ;P A potem zacznie się Gra o tron i może doczekam sie tłumaczenia Ripper Street. No, a z braku laku obejrzę House of cards, Grimm, Modern Family i będą wakacje.

ocenił(a) serial na 7
smooglerpl

Jeśli dla ciebie Harry Potter jest arcydziełem światowego kina to wszelka dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu. Zostań ze swoja drugą połówka przy spartakusie i się brandzlujcie do woli.

gwindak

Nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz pojęcia. Film, który tak bardzo Cię zabolał plasuje się w absolutnej czołówce gatunku... Ale o czym my tu rozmawiamy? Oceniasz Odyseję na 10 i śmiesz mi mówić jak mam żyć ? Zachwycasz się pseudo-inteligentnym filmem i próbujesz zabłysnąć i zgrywać znawcę. Napisałeś już na forum Odyseji (jak na jej prawdziwego fana przystało) wątek w stylu: "NIESAMOWITY,OLŚNIEWAJĄCY,ZAPIE RAJĄCY DECH W PIERSIACH I STYMULUJĄCY UMYSŁ OBRAZ.NAJLEPSZY SCI-FI W HISTORII KINA.MISTRZOWSKI" ? Dobre kino zwyczajnie nie jest dla Ciebie, brandzluj się dalej przy Wikingach i Odyseji a od dobrych produkcji trzymaj się z daleka bo jeszcze nie zrozumiesz i zaniżysz ocenę :)

ocenił(a) serial na 9
smooglerpl

Bo właśnie o to chodzi że każdy wie że gust to sprawa subiektywna i ja rozumiem że masz inne upodobania niż ja i wierz lub nie ,nie mam nic do tego.Ale jak już ktoś ma mi polecać film to ktoś kto to robi zawodowo .I tu się nie ma co obrażać.Jest to najlepsza jak do tej pory produkcja o wikingach z niebagatelną muzyką i tyle.Widać Cię to nie jara więc ok.Czasem po prostu trzeba mieć fazę.

ocenił(a) serial na 7
smooglerpl

To napiszę jeszcze raz. Jeśli dla ciebie twórczość Kubricka jest nie do przejścia to nie mamy o czym rozmawiać. "Gustu się nie ocenia" jak mawiali Rzymianie ale jednak można poznać człowieka po jego wypowiedziach. Nawet na tak śmiesznym forum w internecie. Jak ja chodziłem do kina (ale mówię tutaj o prawdziwym kinie a nie o multipexie) to ty z nocnikiem pod szafę wjeżdżałeś. Pooglądaj czarno białe filmy, pooglądaj stare dobre seriale i dopiero buduj opinie. Leszczu.

gwindak

Z jednym się z Tobą zgodzę a mianowicie "człowieka można poznać po jego wypowiedziach". Swój poziom dobitnie podkreślasz każdym swoim kolejnym wpisem, bo kiedy już wyplujesz z siebie wszystkie te swoje życiowe mądrości ludowe, zawsze na końcu dodajesz jakiś taki godny prawdziwego gówniarza, szczeniacki docinek. Żeby mieć jasność, ja nie twierdzę, że nie masz iluś tam dziesięciu lat. Sęk w tym, że okazuje się, że przez te wszystkie lata jak żyjesz na tym świecie nie opanowałeś najprostszej i podstawowej sztuki życiowej jaką jest kultura. Ale pomijając nawet kwestie twojego prostackiego wychowania... DZIADKU (bo chyba mogę się tak do Ciebie zwracać wnioskując po sposobie w jaki o siebie mówisz w kontekście twojej wypowiedzi) bardzo ubolewam, że nie zatrzymałeś się na czasach filmów czarno białych bo chyba powinieneś. Skoro obecne kino jest imitacją "prawdziwego" kina, to idąc twoim tokiem myślenia, w domu radia słuchasz na Kasprzaku a telewizję oglądasz na starym, czarno białym pudłowym telewizorze i kanały zmieniasz ręcznie? Co ty mi próbujesz udowodnić? To, że urodziłeś się parędziesiąt lat temu nie świadczy o tym, że "twoje" było lepsze, tylko, że masz ograniczony światopogląd. Jeśli jeszcze nikt Cię nie uświadomił to czas najwyższy, otóż Kubrick nie był żadnym wybitnym reżyserem a jego filmy są mocno przeciętne. To nie są dzieła dla intelektualnych elit (chociaż wszyscy fani Kubrica próbują w takim świetle stawiać jego filmy) jest to nędzna papka dzięki której miałeś się poczuć poczuć jakbyś należał do elity znawców bo przecież zachwycił Cię ten artystyczny obraz. Ty i reszta ciemnej szarej masy wspólnie ten haczyk pochwyciliście. Czym oprócz Odyseji jeszcze się zachwycasz? Lśnieniem? Bo stare to kultowe? Ale jakby seria Pottera była sygnowana nazwiskiem Kubricka i wyszła 30 lat temu to byłbyś fanem numer jeden i prawiłbyś wszystkim wszem i wobec, że to przełom w kinie, że film ponadczasowy? Nie próbuj zaprzeczać, byłbyś pierwszym zadeklarowanym fanem na Filmwebie.

ocenił(a) serial na 8
smooglerpl

Odnośnie Kubricka i wiecznych wypowiedzi że stare jest lepsze w zupełności się zgadzam a nie mam 20 już lat i nie jedno widziałem.

ocenił(a) serial na 7
smooglerpl

Miałki jesteś człowieczku. Szkoda na ciebie czasu bo i tak nie zmienię twojego światopogladu. Jesteśmy zupełnie z dwóch innych bajek. Siedź sobie dalej z głową w wiaderku gówna. Pa.

gwindak

W moim odczuciu Ty z kolei jesteś mało ciekawy. Siedź dalej w swoim zamkniętym świecie. Światopoglądy mamy zupełnie inne co słusznie zauważyłeś. Gdyby nie fakt, że znów dorzuciłeś jedno ze swoich głębszych przemyśleń na końcu wpisu byłbym skłonny pomyśleć, że faktycznie gadasz do rzeczy i idzie się z Tobą porozumieć mimo sprzecznych poglądów.

smooglerpl

Uważasz, że filmy Kubricka takie jak
Spartacus 1960, Dr Strangelove 1964, Mechaniczna pomarańcza 1971,
Barry Lyndon 1975, Lśnienie 1980, Full Metal Jacket 1987 są średnimi filmami ?
Nie mam więcej pytań.
A może uważasz, że najlepsze filmy np: Tarkowskiegio, Felliniego, Bergmana, Kurosawy itp twórców też są słabe ?

returner

Widziałem dwa (podobno fenomenalne) filmy tego pana, później zacząłem unikać jego kina więc o większości wymienionych tu przez Ciebie filmów nic powiedzieć nie mogę.
Jestem miłośnikiem horroru. Jak porwałem się na Lśnienie (sama topka rankingu horror) to aż mi ślinka ciekła na myśl o tym filmie. Zawiodłem się, film jest przeciętny. King zapewne jak zawsze zrobił świetną (akurat Lśnienia nie czytałem, ale wiele innych dzieł owszem) robotę a film okazał się średniakiem. Czemu uważasz, że Lśnienie jest takie fantastyczne i ponadczasowe (bo tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi) ?
Drugim filmem, na który się porwałem była Odyseja. Sci-Fi to mój drugi ukochany gatunek filmowy. Również napalony jak w przypadku Lśnienia, bo tyle osób na FW polecało, więc byłem przygotowany na naprawdę dobre kino. Obejrzałem film o naprawdę fenomenalnych efektach specjalnych, które trzymają poziom nawet w obecnych czasach. Ale cóż z tego, skoro scenariusz i ten cały artyzm kompletnie zrujnowały ten film? Niby skłonił do refleksji, ale po głębszym zastanowieniu człowiek dochodzi do wniosku, że żadnej odpowiedzi nie ma. Że albo ktoś zacznie nad interpretować i wysnuje sens zakończenia albo dojdzie do wniosku, że to zlepek przypadkowych scen, które miały jedynie zasiać ciekawość. Nie gustuję w aż tak starym kinie więc nie wiem, które z ich filmów są najlepsze a żeby być bardziej precyzyjnym i nie udawać, że o nich słyszałem... nie widziałem żadnego z ich filmów. Preferuję raczej młodsze, obecne kino.Ridley Scott, Peter Jackson, Tarantino, Gavin Hood, Christopher Nolan. Ale ciekawi mnie, co Ty, miłośnik starego kina powiesz np. o moim faworycie, numerze jeden Incepcji ?

smooglerpl

Lśnienie czy chcesz czy nie to jeden z najbardziej uznanych filmów grozy.
Można go ustawić w jednym rzędzie z najlepszymi pozycjami tamtych czasów w tym gatunku - Egzorcystą, Omenem, Szczękami, Halloween, Obcym, Rzeczą.
Polecam też Don't Look now 1973 oraz Black Christmas 1974.

Mnie Lśnienie ujęło gęstym klimatem, pracą kamery i
grą aktorską Jacka Nicholsona.
To chyba jego najlepsza rola, która nie była nominowana do oskara.
Film był krytykowany w zasadzie tylko za to, że nie był wierną adaptacją powieści Kinga. Mniejsze zmiany z powieścią mieliśmy w wersji tv z 1997,
ale efekt był dużo bardziej sielankowy niż w przypadku wersji z 1980.

Nolan jest ok, ale to tylko zdolny rzemieślnik, a nie wirtuoz kina jak
Kubrick, Tarkowski, Fellini, Bergman czy Kurosawa.
Kubricka każdy film jaki widziałem był oryginalny i inny od pozostałych.
Więc jego styl był nie do podrobienia.
Ja widziałem Zabójstwo 1956, Sciezki chwaly 1957, Spartakus 1960,
Lolita 1962, Dr Strangelove 1964, 2001: Odyseja kosmiczna 1968,
Mechaniczna pomarancza 1971, Barry Lyndon 1975,Lsnienie 1980,
Full Metal Jacket 1987,Oczy szeroko zamkniete 1999.
Każdy był bardzo dobry lub dobry.
Który film był jego najlepszym dla mnie ? Może Mechaniczna pomarańcza.
Może odyseja. Trudno powiedzieć. Mogę też polecić bardzo Dr Strangelove,
piękne widowisko "Barry Lyndon", "Lśnienie" oraz dramat wojenny z tematyką wojny w Wietnamie "Full Metal Jacket" , który jest na poziomie
"Czasu Apokalipsy" 1979 Copolli oraz "Plutonu"1986 Stone.
Spartacus 1960 chyba każdy widział, podobnie jak "Ben hur" 1959 oraz "Kleopatrę" 1963. To trzy najbardziej uznane filmy o starożytnym Rzymie obok Gladiatora 2000. Polecam też serial Rzym stacji HBO.

Z filmów Tarkowskiego polecam bardzo te klasyki:
Andriej Rublow 1966, Solaris 1972, Zwierciadlo 1975, Stalker 1979.
Z filmów Bergmana:
Siódma pieczęć 1957, Tam, gdzie rosna poziomki 1957, Zródlo 1960,
Jak w zwierciadle 1961, Goscie Wieczerzy Panskiej 1963, Persona 1966,
Fanny i Aleksander 1982.
Z filmów Felliniego:
La strada 1954, Noce Cabirii 1957, Słodkie zycie 1960, Osiem i pół 1963.
Z filmów Kurosawy:
Rashomon 1950, Siedmiu samurajów 1954, Tron we krwi 1957,
Straz przyboczna 1961, Ran 1985.
Scott poważnie ? Co on zrobił bardzo dobrego od
czasu Obcego czy Łowcy androidów ? Gladiator. Jeden film.
Ten pan to idealny przykład rzemieślnika.
Gladiator > Królestwo niebieskie > Robin hood > Exodus-Bogowie i królowie
Solidne rzemiosło, ale wykonanie coraz bardziej rozczarowujące i mniej zapadające w pamięć. Prometeusz też dużo gorszy od Obcego.

Wróćmy do pana Nolana.
Memento 2000, Bezsenność 2002, Prestiż 20006,
Incepcja 2010, nowa trylogia Batmana, Interstellar 2014.
Filmy przyzwoite. Najlepiej moim zdaniem wyszedł temu panu
Mroczny rycerz 2008, Memento, Prestiż, Incepcja.

Jak Incepcja wypadłaby na tle najlepszych science-fiction ?
Cóż konkurencja nie śpi :) Ma bardzo wielu godnych konkurentów.
Odyseja kosmiczna 2001 1968
Planeta małp 1968
Andromeda Strain 1971
Solaris 1972
Stalker 1979
Łowca androidów 1982
Day After 1983
Star wars -Nowa nadzieja 1977
Star wars - Imperium kontratakuje 1980
Obcy 1-2
Terminator 1-2
The Abyss 1989
Ghost in the shell 1995
Cube 1997
Matrix 1999
Minority Report 2002
Moon 2009
Incepcja 2010
Gravity 2013
Interstellar 2014

returner

PS. Mechaniczna pomarańcza jest na mojej liście "do obejrzenia".

ocenił(a) serial na 8
smooglerpl

Moim zdanie Vikingowie są na tym samym poziomie co Gra o tron, same charaktery poczynając od Ragnara poprzez Rollo, Lagherte Flokiego Sigi i tak dalej nie są mi obojątne.
Gra aktorska jak najbardziej na plus,intrygi są, co prawda nie tak zawiłe jak w GOT ale występują, poza tym Gra jest bardziej zawiła,skomplikowana.
Tutaj odbiór jest prostszy, jeżeli wiesz o czym mówie.
Osobiście uważam że błędem jest porzucanie tego serialu.

ocenił(a) serial na 8
Maverick0069

Prawdę mówiąc sezon pierwszy jest jako takim zapoznaniem się z postaciami i ich charakterami, w sezonie drugim już dzieje się więcej.
Również oglądam z 2 połówką z którą tak jak Ty oglądałem Gre o tron czy breaking bad i jak narazie jest bardzo zadowolona.

ocenił(a) serial na 6
smooglerpl

Nie polecasz, ale dajesz wysoką piątkę, która oznacza rzecz średnią a nie słabą. Kompletnie tego nie rozumiem.

Vikings to serial fantasy, skierowany do młodszego widza, którego detale czy realia historyczne nie interesują, interesuje zaś akcja, komiksowi bohaterowie i półnagie laski biegające z mieczem. I tutaj to dostają, więc nie dziwne, że młodszym ten serial przypada do gustu.

per333

Czego nie rozumiesz? Ty polecasz rzeczy średnie? "Bardzo wam wszystkim polecam Wikingów, to taki mocny średniak wśród seriali dlatego dałem 5/10. Gorąco polecam, obejrzyjcie sobie!". Nie ma jakiejś ogromnej tragedii żebym wystawiał 1. Niestety nie ma też czym się zachwycać, żeby wystawiać mu 10. To czego ja kompletnie nie rozumiem, to cechy jakie temu serialowi przypisujesz. W nim przecież nie ma biegających półnagich lasek z mieczami. Akcja jakaś jest ale bez jakiejś głębszej otoczki fabularnej. Komiksowymi bohaterami też raczej trudno określić postacie występujące. Niby coś się dzieje, ale to wszystko jest jakieś takie mało wciągające. Pewnie byłbym zachwycony, gdyby był to mój pierwszy w życiu serial. Ale zaczynałem od tych z najwyższej półki i teraz ciężko jest mi się tym delektować. Wbrew temu co sądziłem, młodsi widzowie z racji na spory serialowy staż nie wyrażają głębszego zachwytu tym tworem. Natomiast na główny elektorat siejący zachwyt i rzucający 10'tkami składają się głównie osoby w podeszłym wieku, które patrzą z perspektywy seriali, które produkowano naście lat temu.

ocenił(a) serial na 6
smooglerpl

Ok, nie polecasz, ale też nie odradzasz.

Ale z resztą zgodzić się nie mogę. Biegają w tym serialu laski z mieczami i jak to w młodzieżowych produkcjach, są lepsze w walce od mężczyzn. Dojrzewający chłopcy lubią takie klimaty, dlatego amerykańscy producenci w niemal każdej produkcji młodzieżowej coś takiego wstawiają.

To nie starsi widzowie, a ci najmłodsi przeszacowują oceny i popadają w młodzieńczą egzaltacje, zachwyt i inne takie. Obijają się od skrajności w skrajność, więc skrajna nota u najmłodszych jest czymś naturalnym, bardzo powszechnym. Zapytaj tych co dają dziesiątki takim serialom jak ten ile mają lat. Nigdy nie spotkasz wśród nich osoby mającej więcej niż 40.
Nieumiejętność stopniowania ocen jest cechą przede wszystkim najmłodszych. Zajrzyj do profilu jednego delikwenta czy drugiego i zobaczysz, że po pierwsze ogląda produkcje młodzieżowe, po drugie co drugą taką produkcję uważa za arcydzieło światowego kina. Najmłodszych nie stać jeszcze na refleksję, krytycyzm, dystans.
Oni do tego muszą dojrzeć, choć nie wszystkim z nich się to w końcu uda.

Komiksowość bohaterów polega na tym, że są to postacie plastikowe, stworzone według określonych szablonów. W bitwach herosi Wikingów zabijają połowę drużyny przeciwnika w pojedynkę, a stosunek strat jest jak 1:10 na korzyść Wikingów. Nawet kobiety Wikingów walczą tutaj lepiej od saskich wojów.
W Grze o Tron postacie psychologicznie są pogłębione, przekonujące, wiarygodne. Dobrze opisane są ich motywy, uwypuklone złożone osobowości, temperamenty, charaktery. Dzięki dobrze rozpisanym dialogom. Serial Wikingowie jest na tym tle komiksowy, nierealistyczny, lekko baśniowy, z uderzającymi uproszczeniami fabularnymi. O ile w Grze o Tron element fantasy jest elementem gatunkowym, o tyle tutaj wkrada się jako przeciwwaga dla opcji historycznej, z którą twórcy kompletnie sobie nie poradzili.

Generalnie mylisz się na bazie faktów. Fakty są takie, że to młodzież pozytywnie ten serial ocenia i ona tu dominuje. Popytaj.
Jako młodzież określam zarówno nastolatków, jak i nieco starszych, ale trochę niedojrzałych widzów, którzy hołdują raczej prostym gustom i komiksy młodzieżowe wciąż są w kręgu ich zainteresowania.

ocenił(a) serial na 10
smooglerpl

"przez 8 pierwszych odcinków tego serialu. Wspólnie postanowiliśmy dalej nie kontynuować oglądania."
Kolejny gostek który ocenia jakiś tytuł mając cząstkową wiedzę, bo mamy już trzecią serię a Ty obejrzałeś zaledwie osiem odcinków i to w dodatku tej, moim zdaniem najgorszej-pierwszej.
"Otóż, brakuje w nim jakichkolwiek (nawet najmniejszych) intryg. Fabuła jest prosta i dosyć przewidywalna."
To już totalna bzdura. Obejrzyj choćby 10-ty odcinek i zobaczymy czy dalej będziesz tak twierdził. Ja oceniłem wcześniej ten serial niżej ale gdy zakończyłem drugą serię, dałem mu 10/10 i dodałem do ulubionych, ponieważ ten serial jest rewelacyjny i z odcinka na odcinek coraz lepszy. Teraz kontynuuje przygodę z najnowszymi odcinkami i po obejrzeniu każdego z nich nie mogę się doczekać następnego. Mistrzostwo.

MartiniKS

Od czasu napisania tego wpisu minęły prawie 3 miesiące. Zdajesz sobie sprawę ile już przelałem tutaj siódmych potów? Nie zdajesz sobie sprawy, bo zapoznałeś się z tylko z pierwszym postem. Otóż kiedy go pisałem, ocena w dalszym ciągu nie była wystawiona. Jednak do tego momentu zdążyłem się już zapoznać z resztą treści jaką serial prezentuje co niestety nie poskutkowało zmianą mojej ogólnej opinii na temat tego serialu. Wtedy to też, otrzymał wreszcie w moim subiektywnym odczuciu stosowną ocenę. Jak najbardziej rozumiem Twój zachwyt jednak Ty tak naprawdę nie masz go do czego porównywać dlatego tak bardzo Ci się podoba. Obejrzyj sobie jakiś serial z TOPki np. Breaking Bad, House of Cards, Grę o Tron czy Spartakusa i wtedy faktycznie odpowiedz sobie na pytanie, czy Wikingowie faktycznie są aż tak dobre, że zasługują na 10?

ocenił(a) serial na 9
smooglerpl

intrygi pojawią się póżniej, jeszcze w pierwszym sezonie. Ja równiez do gry o tron startowalam kilka razy i tez sie przekonalam. z tym serialem bylo identycznie, wiec w razie nudy mozesz sprobowac kolejnych odcinkow. Ale wszystko wg swego uznania.

smooglerpl

Zabrać dzieciom internet, niech gdzie indziej się dowartościowują. Serial zajebisty, a swoją życiową frustrację zachowaj dla siebie.

karnovskov

Wystarczy zajrzeć na Twój profil i spojrzeć, jakim filmom powystawiałeś 1. Jeśli komuś trzeba zabrać Internet, żeby się nie dowartościowywał, to tylko Tobie. Powinni zablokować Ci możliwość oceniania filmów.

smooglerpl

Zachowaj dla siebie...

smooglerpl

Wiem, że temat Spartakusa był już tutaj wałkowany, ale nie mogę się powstrzymać od komentarza. Po pierwszych 3 odcinkach chciałem odpuścić sobie ten serial i dać ocenę ok. 1-3. Beznadziejne efekty specjalne, hektolitry bardzo sztucznej krwi i ciągłe spowolnienia. Później jednak Spartakus się rozkręcił i fabuła wynagradzała w pewnym stopniu ból patrzenia na kiepską krew. Scen seksu też było za dużo. Nie jestem żadnym purystą, ale gdy chcę obejrzeć pornola to wchodzę na odpowiednią stronę. W Spartakusie większość tychże scen nic nie wnosiła do fabuły, a jedynie przyciągała gimbusów. Gra aktorska była przeciętna. Niektórzy grali bardzo dobrze, inni słabo. Pomijam już masę błędów historycznych i przekłamań.

Mimo wszystko Spartakus zapewniał rozrywkę i nie nudził. Niektórzy aktorzy ciągnęli produkcję w górę, a scenariusz był niezły. Z przyjemnością obejrzałem wszystkie sezony. Dałbym ocenę 6/10 (jeśli zsumować całą serię). Jednak porównywanie Spartakusa do GoT, HoC czy rewelacyjnego Rzymu z akcją w podobnych czasach, to obraza dla wspomnianych seriali. Wszystkie wymienione są lepsze aktorsko i nie przesadzają z kiepskimi efektami specjalnymi. Fabuły też są bardziej rozbudowane. Spartakus to serial czysto rozrywkowy, stojący o klasę niżej od wymienionych konkurentów. W rankingu filmwebu jest zdecydowanie za wysoko

ocenił(a) serial na 9
NikKlik

Zgadzam się o ile pierwsze dwa sezony były względnie ok i fabuła miała jakiś sens to potem zrobił się mega tandetny i momentami zastanawiałem się czy to bajka czy film? GoT czy Rzym to inna liga chociaż a z kolei do Breaking nie mogę się ciągle przekonać trzy odcinki i nic za to Detektyw zakrawa na pierwszą ligę.