Patrząc na ostatnie odcinki domniemam, iż rozpoczyna się kres Ragnara, a co wraz z tym idzie całego serialu, choć teoretycznie mógłbym on dalej się opierać na Bjornie, który przejmie władzę.
Domysły, domysłami, lecz sam Ragnar popada coraz w większe paranoje i nie wytrzymuje psychologicznie co widać po ostatnich odcinkach aż do 10. Nosi ze sobą wielki ciężar i pewnie dlatego postanowił opuścić lud i rodzinę, by wszystko przemyśleć i naprawić ówczesne problemy. Wiemy już, że Ragnar zginie gdy dostrzeże go Ślepiec, choć nie wiemy co tak naprawdę do końca może to oznaczać, być może coś z Ivarem. Ja jednak przypuszczam, że po 4 sezonie nastanie koniec domykając ostatnie przedziały filmu.
Z jednej strony człowiek jest zmieszany przypuszczeniami, z drugiej to jednak zabraknie tego dobrego sezonu trzymającego cały czas w napięciu, który nie zepsuł się jak typowy The Walking Dead (po 1 sezonie już dno), mimo to będzie The Last Kingdom, który w pewien sposób łączy się z wikingami (być może też tak się skończy śmierć Ragnara?).
Niemniej doczekamy się pewnie za kilka miesięcy co będzie dalej i czy to już ten KONIEC
Podobno ten prawdziwy Ragnar zginął wrzucony do dołu z wężami na rozkaz króla Elli. Scenarzyści jednak trochę wzorują się na historii więc można się spodziewać, że będzie podobnie. No, ale zobaczymy, także czy to ostatni sezon....
Nie do końca się wzorują. Jednakże zawsze mogą pociągnąc historię dalej jak Bjorn się mści