Wcześniej nie mogłem doczekać się nowych odcinków Gry o Tron, jednak od kiedy oglądam Wikingów,
nowy sezon GoT jakoś mnie nie rusza.

Zwiększam swoją ocenę dla Wikingów ze względu na rewelacyjną grę aktorską i świetnie dopasowane
utwory muzyczne.

Mimika twarzy i wzrok jarla Borga, gdy dowiaduje się co go czeka jest tak realistyczna, że nie sposób
odnieść wrażenia, jakby naprawdę prosił Ragnara o odstąpienie od kary.

Świetnie dobrany aktor do roli nastoletniego już Bjorna. Nie mogłem tego aktora znieść w innych
produkcjach, a tu świetnie się wpasuje w rolę i klimat.

Rollo, z odcinka na odcinek coraz bardziej mnie fascynuje. Wygląd, zachowanie, mimika, rewelacja.

Jarl Borg bardzo mi przypadł do gustu. Fenomenalnie zagrany... zapewne wkroczy do valhalli :D

Co najbardziej mi się podoba w tym serialu? KLIMAT i REALIZM. Realizm, o tak. W tym serialu jak w
prawdziwym życiu, nie ma typowo "złego" charakteru. Nic nie jest czarne, ani białe. Są tylko odcienie
szarości.
Jarl Borg nie jest żadnym złym charakterem, został oszukany. Nie dziwię mu się tego co zrobił. Rollo
zrozumiał swój błąd i cały czas stara się to odpokutować. Królowie Anglii również nie mogą zostać
nazwani "złem wcielonym". Spasły król Ella jedynie mi jakoś nie pasuje, w sensie go nie lubię :P Chcę, by pokazali krwawego orła wykonanego na nim (wg źródeł historycznych tak było :P )