Pewnie wetknę kij w mrowisko widząc te wszystkie żwawe pochwały serialu, ale co tam - może ktoś oszczędzi swój czas. Obejrzałem pierwsze 7 odcinków zaciekawiony tematem i raczej odpuszczę. Akcja się rozwija, wioska wikingów fajna, zdjęcia ładne, panie dorodne, panowie trochę tępawi ale się napier...alają więc jest akcja. Niby wszystko OK ale jakoś trudno kogokolwiek polubić (żeby potem śledzić jego losy i inne przygody) - bohaterowie są jacyś umysłowo powolni. Motywy ich działania tez raczej mało wyrafinowane - "jebłem ci bo ci jebłem". Główny bohater zawsze reaguje tym samym uśmieszkiem - zero jakiejś ludzkiej inteligentnej reakcji. Problem w scenariuszu i krwistym nakreśleniu postaci chyba. Napadani (Anglosasi) to też idioci.
Twórcy filmu nie zauwazyli chyba prostej zasady że wróg bohatera w filmie musi być potężny, sprytny, straszny itd zeby była frajda ze śledzenia akcji. Na dodatek to co jest wisienką na torcie czyli sceny walki są słabe, niskobudżetowe.
Jest pewien fajny trop w tym filmie - moim zdaniem twórcy mogli oprzeć scenariusz na ciekawej i trudnej w akceptacji dla widza sprzecznosci - z jednej strony pokazać ludzką rodzinno-kulturową twarz wikingów, z drugiej ich krwawą i bezmyślną brutalność - jakies ślady tego są ale zmiękczone, rozmyte i nieprzepracowane w historiach przedstawionych postaci. Widocznie wiekszość dobrych scenarzystów umiejących napisać krwistą (nomen omen) postac w HBO siedzi. Szkoda. Ja się ewakuuję.
masz racje, nie ma w tym serialu prawdy, są jakieś schematy, ogólne założenia, które mają mały związek z realiami tamtej epoki. To jest bardzo powierzchowne
"Uwazam, ze sie calkowicie we wszystkim mylisz."
LOL
Chciałeś dyskusji na argumenty, to guytzoo podjął wyzwanie. Natomiast twoja odpowiedź nie jest w stylu nawet nie ośmiolatka, jak komuś wcześniej zarzucałeś. Twoja odpowiedź jest w stylu "elokwentnego czterolatka".
No cóż, ten żałosny typ potrafi produkować na fw głównie agresywne i nieporadne językowo komentarze na poziomie przemądrzałego czterolatka, a na wszelką krytykę swoich słabych intelektualnie wywodów zawsze reaguje jedynie wyzwiskami, nazywając innych użytkowników niedorozwiniętymi przedszkolakami oraz jeszcze bardziej obraźliwymi epitetami.
Ten prymityw ma najwyraźniej poważne problemy z własną osobowością. Nie rozumiem tylko, czemu administracja toleruje takie zachowania i nie banuje kont takim toksycznym użytkownikom, którzy zajmują się tutaj jedynie hejtem i wszczynaniem kłótni...
guytzoo: "Twórcy serialu popełnili jeden rażący błąd w scenariuszu, na siłę łącząc Ragnara ze złupieniem klasztoru w Lindisfarne i podaniem w pierwszym odcinku daty 793 (rok wspomnianego najazdu). W kolejnych odcinkach konsekwentnie nie podają już żadnych dat i tak jest zdecydowanie lepiej."
w sezonie I pada jeszcze data "794" (CHYBA przy okazji 3 najazdu Ragnara na Northumbrię)
sezonu II nie oglądałem
sezonu III też nie oglądałem - ale jak ma być najazd na PAryż - to pierwszy najazd Wikingów na Paryż pod wodzą Ragnara Lodbroka - fakt historyczny - był w 845 roku, czyli 57 lat po złupieniu opactwa Lindisfarne...
uytzoo: "Mit o RAGNAROK (...) niektóre badania wskazują na zadziwiające podobieństwo różnych mitologii ludów wywodzących się ze wspólnego indoeuropejskiego pnia. (...) wskazuje na motyw ostatecznej bitwy występujący między innymi w mitologii indyjskiej, irlandzkiej, perskiej i właśnie nordyckiej."
X - X - X - X - X - X - X
ale prawie całą Europę zamieszkują Indoeuropejczycy - a facet wskazuje tylko Irlandczyków i Nordyków!
Indoeuropejczykami w Europie NIE SĄ: Baskowie, Węgrzy, Estończycy i Finowie.
Chyba cała reszta to Indoerupejczycy.
Irlandczycy to potomkowie Celtów - ale w pobliżu mieszkają Szkoci i Walijczycy - też potomkowie Celtów - ci najwyraźniej takiego mitu nie mają.
W Irlandii przez pewien czas pogaństwo i chrześcijaństwo pokojowo współistniało - chrześcijaństwo tam zapoczątkował święty Patryk używając pokojowej peswazji - a nie siły militarnej i przymusu.
W Danii też przez pewien czas pogaństwo i chrześcijaństwo pokojowo współistniało - w roku 850 za panowania Horika Starszego otwarto w Hedeby kościół dla kupców zagranicznych, w 850 lub 860 (Horik Młodszy) otworzony został kościół w Ribe.
Zaś chrześcijaństwo jako przymus dla każdego wprowadził około roku 965 krół Harald Sinozęby.
Między rokiem 850 a 965 można się było pokojowo wymieniać poglądami...
Swoją drogą czytałem kiedyś, że ludzie w Rzymie wierzyli na serio, że z nadejściem roku 1000 nadejdzie koniec świata. Gdy ten nie nadszedł, to radość przerodziłą się w zabawę sylwestrową i ta tradycja przetrwała do dziś. Myślę, że takie silne nastroje katastroficzne musiały u chrześcijan narastać przez wiele lat w ciągu akurat X wieku...
Jeszcze inna sprawa - nie wierzę, żeby ludzie którzy nie używali numerowania kolejnych lat (rok 1, 2, 3, (...) 123, (...) 793 (...) 845 (...) 965 itd) wierzyli w koniec świata. Jak się zlicza kolejne lata, to można czasem dojść do wniosku, ze jak jest początek (linii odmierzania)czasu - to kiedyś może nadejść koniec czasu. Natomiast ci co nie numerują kolejnych lat, to mentalnie żyją w cyklu zamkniętym: "wiosna, lato, jesień, zima, wiosna lato,jesień zima itd. itd.)
PS.
jeszcze tylko dzisiaj w czwartek 5 marca można kupić pismo "nieregularnik" FOKUS HISTORIA EXTRA - numer w całości poświęcony Wikingom.
per333: "Mit o Ragnarok powstal pozniej niz czas, w ktorym osadzona zostala akcja tego serialu. Zeby bylo bardziej groteskowo mit ten powstal pod wplywem chrzescijanstwa. Tymczasem tutaj ci norwescy Wikingowie rzekomo nigdy wczesniej z chrzescijanami nie mieli do czynienia."
a miniaturowy młot Thora wieszany u szyi?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mjølner
przypominający ideą miniaturowy krzyzyk wieszany u szyi chrześcijan...
kto od kogo skopiował ten "wynalazek"????
Wikingowie od chrześcijan?
czy chrześcijanie od Wikingów?
serial jest taki sam po dwóch całych sezonach jak po pierwszych pięciu odcinkach, nie warto dalej oglądać
Twoje irytująco przemądrzałe wypowiedzi w temacie kolejnego już serialu w którym nazywasz niedojrzałymi dzieciakami wszystkich tych którzy mają inne zdanie niż ty, świadczy jedynie o twojej własnej infantylności intelektualnej.
Zrób przyjemność wszystkim fanom tego serialu, w tym również mnie i "idź" popisywać się swoją "dojrzałością" na forum
Black Sails, albo innych produkcji dla przemądrzałych dzieciaków, udających dojrzałego widza...
Chwila, moment. Dobrze rozumiem? Serialu nie widziałeś a wypowiadasz się na jego temat i wystawiłeś ocenę 4?
Gdy pisałem pierwszy post, byłem jeszcze przed seansem. Potem serial obejrzałem. Nie oceniam filmów i seriali przed ich obejrzeniem.
Zgadzam się z Panem. W najbliższym czasie pozwolę sobie na skromną recenzję. Pozdrawiam przeserdecznie.
Tez obejrzalem siedem odcinkow i moge powiedziec, ze jest to mlodziezowy serial fantasy. Moze sie nastolatkom podobac, nie przecze. Postacie sa plaskie, zarysowane w sposob nieskomplikowany. Wiekszosc to totalne muly, szczegolnie anglosascy zolnierze, ktorzy daja sie wybijac jak dzieci. Nie moge znalezc w historiografii informacji o tym jakoby potomkowie Jutow, Anglow i Sasow to byli beznadziejni wojownicy. Ale moge taka rzecz zaobserwowac w tym serialu.
Wikingowie pokazani w podobnym uproszczeniu, z tym, ze na odwrot. Nieustraszone woje, wygrywajace kazda bitwe z latwoscia, a proporcje w stratach ludzkich zaczynaja sie od 10:1 dla nieustraszonych skandynawskich wojow. Nawet skandynawskie piersiaste wojowniczki lepiej walcza niz te anglosaskie ciapy. Az trudno uwierzyc, ze kilka wiekow wczesniej ciapy podpily pol wyspy wybijajac Celtow.
Ten serial to cos jak Asterix albo Kajko i Kokosz, z tym, ze nie jest to rysunkowe. A szkoda, bo pod wzgledem fabuly i konstrukcji psychologicznej bohaterow bardziej by pasowalo.
Miałem do wyboru "Black Sails" i "Wikingów", po krótkich oględzinach zacząłem Wikingów bo wszędzie achy i ochy, pierwszy sezon skończyłem z trudem ale przez dobre 2 miesiące nie ciągnęło mnie żeby zacząć sezon 2. Dziś skońćzyłem "Black Sails", który absolutnie mi się podobał. Wróciłem więc do 2 sezonu Wikingów i...
{SPOILER]
Spoiler
Poddałem się po pierwszej walce gdzie wyżynają na masę po czym Rollo mówi "Nie mogę z tobą walczyć bracie"...
[KONIEC SPOILERA]
Poddaję się i kończę oglądanie.
A podobno to Black Sails taki zły bo piraci mają białe zęby i jest nudno, to chyba 2 najpoważniejsze zarzuty jakie słyszałem. Nigdy nie zaufam ocenom na Filmwebie.
Black Sails to dobry serial. Nie da sie go porownywac do komiksowych Wikingow. Black Sails oczywiscie tez posiada wady, ale jest ogolnie historia duzo dojrzalsza, z duzo dojrzalej skonstruowanymi bohaterami i watkami. Ja bym nawet powiedzial, ze Black Sails zalicza sie do tych seriali, ktore nazywane sa "jakosciowymi". Wikingowie pozostaja w sferze bezwartosciowych seriali mlodziezowych.
Black Sails to nudny, przygodowy chłam w sam raz dla młodzieży, a bezwartościowe są jedynie twoje obraźliwe wypowiedzi tutaj pod adresem fanów Wikingów. Spadaj zaśmiecać forum innego serialu, irytujący trollu...
Raczej to właśnie ty musisz być bardzo nieszczęśliwy, skoro musiałeś odkopać mój stary komentarz z zeszłego roku. Nudzisz się aż tak bardzo, że musisz szukać okazji do kolejnej pyskówki? Czy też może premiera 3-go sezonu serialu skłoniła cię, żeby znowu tu zajrzeć i prowokować do kłótni?
Już raz chyba jasno i wyraźnie napisałem ci, żebyś się ode mnie odwalił męczący trollu, bo ja dyskusje z tobą zakończyłem dawno temu...
Dadelog, przypadkiem trafiłem na inną pyskówkę z twoim udziałem. Te same teksty, ta sama nieporadność językowa, te same epitety, inwektywy i te same twoje prośby by ludzie, którzy mają inne opinie o danym serialu/filmie "sobie poszli". Intelektualnie i merytorycznie wypowiadasz się jak dziecko z przedszkola. I w ogóle nie odczuwasz z tego powodu wstydu. To jest niezwykłe, po prostu.
P.S. dodam też, że z powodu tego co robisz na forach Filmwebu nazywany jesteś powszechnie trollem. Jest więc urocze i jakoś takie groteskowe, że to określenie kierujesz pod adresem innych ludzi. Nigdy nie masz nic inteligentnego do powiedzenia w żadnej dyskusji, natomiast bardzo często inicjujesz pyskówki, tak jak w tym wątku.
Czemu ty zawsze lubisz przypisywać cechy swojego intelektu innym? Musisz mieć naprawdę niską samoocenę. Chamstwem i prostactwem próbujesz maskować swoje niedostatki intelektualne, robisz błędy ortograficzne oraz stylistyczne na poziomie gimnazjum, udzielasz się na fw tylko po to, żeby wszczynać kłótnie i obrażać innych użytkowników.
Ja potrafię dyskutować z każdym, kto ma inne zdanie o danym serialu/filmie, pod warunkiem, że nie sprowadza to dyskusji do poziomu rynsztoku i wzajemnych wyzwisk. A ty jesteś po prostu żałosnym typkiem o niskiej kulturze osobistej z którym nikt nie chce dyskutować.
Nie zamierzam wdawać się z tobą w kolejną pyskówkę tylko dlatego, że nie masz co ze sobą zrobić. Dlatego żegnam i bez odbioru...
Dadelog, filmwebowy zabawny trollu, ty nie jest w stanie udowodnić, że popełniłem jakikolwiek błąd ortograficzny. Nie dlatego, że w tym wątku żadnego nie popełniłem, ale dlatego, że twoja polszczyzna stoi na dramatycznie niskim poziomie. Gdy napiszę "który" uznasz, że to błąd ortograficzny, bo według ciebie powinno być "ktury". ;)
I w ogóle otacza cię taki nimb niedorzeczności. Jako osoba bez wątpienia znacznie poniżej przeciętnej intelektualnie, która uważa za arcydzieło światowej kinematografii każdy film, który "spodobał się" nie możesz nie być zabawny. Ta niedorzeczność obecna jest w każdej pyskówce, w której bierzesz udział i w każdej niezmiennie się kompromitujesz. Stając się pośmiewiskiem oznajmiasz, że kończysz dyskusję, po czym nie możesz się powstrzymać i piszesz dalej.
Ktoś w innym wątku napisał o tobie, że masz zaburzenia psychiczne, co też jest prawdopodobne, ale przede wszystkim rzuca się w oczy niezwykle niski potencjał intelektualny. Takich ludzi jak ty na co dzień się raczej nie spotyka.
No i znowu się zaczyna...Potrafisz jedynie obrzucać każdego, kto się z tobą nie zgadza, ciągle tymi samymi, niezmiennie słabymi i prymitywnymi inwektywami, które nie robią na mnie żadnego wrażenia. Jesteś jak taka męcząca płyta długogrająca, puszczająca stale tę samą, słabą melodię. Dlatego zmień wreszcie tę zgraną płytę, bo robisz się już nawet nie tyle żałosny, co po prostu nudny...
Pokaż mi jakiś mój komentarz w którym napisałem słowo "który" przez "u" otwarte, albo skończ produkować te swoje urojenia, bo jedynie coraz bardziej się ośmieszasz.
W tym temacie często nawet nie potrafisz używać polskich znaków diakrytycznych, nie wspominając już o twojej nieporadnej stylistyce na poziomie ucznia gimnazjum. Tak więc, nie ma nawet o czym z tobą dyskutować w tej kwestii.
Najpierw sam znowu do mnie uderzasz, odgrzewając starą pyskówkę pomiędzy nami z zeszłego roku, a potem jeszcze mi zarzucasz, że jestem niedorzeczny, bo odpisuje na twoje debilne zaczepki. Zastanów się w ogóle co ty piszesz, bo zachowujesz jak osoba niespełna rozumu.
Pozostałe twoje uwagi wobec mnie są tak śmieszne i żałosne, że nawet nie zamierzam ich komentować, bo musiałbym się zniżyć do twojego i tak już bardzo niskiego poziomu intelektualnego, a nie zamierzam aż tak nisko upadać.
Dałem się kiedyś tutaj sprowokować do pyskówki jedynie w dwóch lub trzech tematach, gdzie akurat trafiłem na kilku podobnych do ciebie, napastliwych trolli. Jednak w przeciwieństwie do ciebie, ja wolę kulturalnie dyskutować na argumenty i nie obrzucam nikogo wyzwiskami tylko dlatego, że ktoś ma akurat inny gust niż ja. Można to zresztą łatwo sprawdzić w tematach, gdzie aktywnie się udzielam.
Natomiast jeśli chodzi o ciebie, to w praktycznie każdym temacie, gdzie się udzielałeś, umiesz jedynie wyzywać innych użytkowników od upośledzonych intelektualnie ośmiolatków i dlatego nikt z tobą nie chce prowadzić tutaj żadnych dłuższych dyskusji.
Zapewne nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości, ale ludzie jedynie śmieją się tutaj z ciebie i wszędzie tam, gdzie produkujesz te swoje debile wywody, jesteś traktowany przez innych użytkowników jak męczący troll.
Ktoś już wcześniej skomentował w tym temacie twoje wypociny, określając ich styl na poziomie "elokwentnego czterolatka" i trudno się z tą opinią nie zgodzić.
Dlatego znajdź sobie lepiej jakiegoś innego "elokwentnego czterolatka" na twoim poziomie, którego będziesz mógł zamęczać opowieściami o twoich ograniczeniach intelektualnych oraz problemach psychicznych, bo ja naprawdę nie jestem w stanie pomóc ci w tych sprawach...
"Dlatego żegnam i bez odbioru..."
:D Cudowne.
To było w ostatnim, przedostatnim czy ósmym od końca poście? Cały Dadelog i jego wyraźnie słaba psyche.
Jak typowy najgłupszy z najgłupszych oznajmia, że koniec i bez odbioru, po czym nie może się powstrzymać, bo zaburzenia powodują, że mu się kotłuje w głowie.
Tak właśnie wygląda konsekwencja człowieka o bardzo niskich możliwościach intelektualnych. Co innego deklaruje, co innego robi. Facet albo nie zdaje sobie z tego sprawy, albo zaburzenia psychiczne sprawiają, że już nie pamięta, że napisał wcześniej (i to nie raz), że definitywnie kończy odpisywać.
I teraz połączmy to z faktem, że najgłupsi z najgłupszych walą dziesiątkami na lewo i prawo, wszystko uznając za arcydzieło światowej kinematografii. Mamy pełny obraz tego typu ludzi, niezwykle słabych mentalnie, w sposób kompromitujący posługujących się językiem polskim, niezdolnych do logicznego rozumowania i nigdy nie mających nic do powiedzenia na temat filmów i seriali.
Dadelog w tym wątku nie napisał o serialu Vikings dosłownie nic. Jeśli ktoś nie wierzy, proszę sprawdzić. Napisał wiele postów, w wielu z nich deklarował, że to post ostatni i dalej się prowokować nie da, ale ostatecznie było jak było.
Dadelog jest modelowym przykładem filmwebowego trolla. Bezmózgie to niesamowicie.
Zwrot "bez odbioru" miał oznaczać koniec dyskusji, ale ty chyba jesteś zbyt głupi, żeby zrozumieć taki prosty przekaz, albo twoja zaburzona osobowość nie pozwala ci przestać ciągle mi odpisywać.
Nie dobijaj mnie swoją głupotą. Odezwał się ten, co napisał jakiś merytoryczny post w tym temacie, nikogo przy tym nie obrażając. Ja piszę o serialu w innych tematach, które służą do merytorycznej dyskusji, a nie w takich jak ten, zakładanych jedynie po to, żeby trolle i hejterzy twojego pokroju mieli gdzie leczyć swoje kompleksy.
Zamiast zmienić już tę zgraną płytę, albo najlepiej zamilknąć, piszesz po raz kolejny te same, monotematyczne obelgi, które opisują jedynie ciebie samego . Ciekawe tylko, czemu stale piszesz o sobie w drugiej osobie. Chyba znowu przestałeś leczyć swoją schizofrenię, która jak widać, nadal postępuje.
Wiesz co? Zrób przysługę wszystkim normalnym użytkownikom tego forum - wróć do swojej nory z której wypełzłeś i nie wracaj już tutaj. Gwarantuje ci, że nikt nie będzie za tobą tęsknić.
"Nie zamierzam wdawać się z tobą w kolejną pyskówkę tylko dlatego, że nie masz co ze sobą zrobić. Dlatego żegnam i bez odbioru..."
"bo ja dyskusje z tobą zakończyłem dawno temu..."
Dadelog, ty jesteś jedyny w swoim rodzaju. Nie wiem jaki masz stopień niedorozwoju intelektualnego, nie wiem czy masz uszkodzony mózg, ale to, że ty nie rozumiesz samego siebie, nie rozumiesz sensu tego co sam tu pisałeś jest niesamowite i fantastyczne. Albo kalectwo umysłowe albo naprawdę poważne zaburzenia psychiczne. Nie da się tego inaczej uzasadnić. Ja czekam aż znowu oznajmisz, że kończysz dyskusję, że nie ma sensu wymieniać się ze mną postami... a potem czekam na ciąg dalszy, być może najgłupszy użytkowniku Filmweba jakiego tu kiedykolwiek spotkałem.
Ty sam jesteś jedno wielkie 10/10. Po prostu mistrzostwo świata.
A czy ty wiesz, że "bez odbioru" jest skierowane również do rozmówcy, żeby przestał "nadawać"? Zrozumienie tego prostego komunikatu chyba jednak przekracza twoje skromne możliwości intelektualne, a ja nie zamierzam tolerować ciągłego obrażania mnie bez powodu, przez takie intelektualne zero, jak ty.
To nie ja cię znowu zaczepiłem, więc spadaj stąd wreszcie i idź zawracać gitarę swoją męczącą osobą komuś innemu...
Mnie "rozmowa" z tak niecodziennym przypadkiem bawi i ani myślę się z tobą żegnać, mój przyjacielu. Jesteś kimś 10/10 nie tylko ze względu na dziecięce oceny, które stawiasz wszystkiemu co ci się choć trochę spodoba.
Natknąłem się na inną pyskówkę z twoim udziałem i tam kabaret był niemal identyczny. Nawet zdania, które starałeś się nieporadnie formułować były niemal takie same. Przy czym masz ten uroczy zwyczaj, że powtarzasz po innych epitety, które do ciebie wcześniej były skierowane. Jesteś niewiarygodnie słaby intelektualnie, to jest coś niesamowitego i naprawdę rzadko spotykanego.
Jak widać, dla ciebie dzień bez pisania do mnie komentarzy, opisujących twoje problemy psychiatryczne, staje się dniem straconym.
"Mnie "rozmowa" z tak niecodziennym przypadkiem bawi i ani myślę się z tobą żegnać, mój przyjacielu"
No cóż, tym zdaniem właśnie potwierdziłeś, że jesteś psychicznym trollem, mającym najwyraźniej jakieś zaburzenia osobowości, które wymagają specjalistycznego leczenia.
W dodatku, wykazujesz objawy typowe dla schizofreników, które przejawiają się pisaniem o sobie w drugiej osobie oraz przenoszeniem twoich własnych cech oraz zachowań na mnie. Na podstawie pisanych przez ciebie w kółko tych samych tekstów, wyraźnie widać, że cierpisz na urojenia i lubisz konfabulować. Pyskówki z twoim udziałem to nawet nie jest kabaret, tylko nudny i nieśmieszny komediodramat, dlatego ludzie unikają tutaj dłuższych dyskusji z tobą. Jak bardzo trzeba mieć żałosne życie, żeby czerpać satysfakcję z trollowania...
Mnie akurat "rozmowa" z tobą nie bawi ani trochę, głównie dlatego, że jesteś osobą nie tylko bardzo ograniczoną intelektualnie, ale również wykazującą poważne problemy natury psychicznej. A nie wypada śmiać się z czyjeś choroby, albo ułomności intelektualnej.
Twój mózg chyba musiał "zawiesić" się już w dzieciństwie, bo zachowujesz się jak czterolatek, który zawsze tupie nóżkami ze złości, kiedy ktoś się z nim nie zgadza. To jest naprawdę żałosne...
Widzę, że twoja zwichrowana osobowość nie zazna spokoju, dopóki ostatnie słowo w "dyskusji" znowu nie będzie należało do ciebie. Dlatego kierując się zasadą, że mądrzejszy powinien czasami ustąpić głupszemu, dam ci możliwość napisania ostatniego komentarza do tej "rozmowy", w którym zapewne jak zwykle opiszesz mi to, co cię "boli" oraz dręczy twoją zaburzoną osobowość.
Na tym definitywnie zakończymy tę bezcelową wymianę "uprzejmości", która nie tylko w żaden sposób mnie nie bawi, ale zwyczajnie nuży.
A ty jak chcesz, to pisz sobie dalej do siebie samego, bo z pewnością nigdzie nie znajdziesz drugiego takiego niesamowicie "oryginalnego" dyskutanta, jakim jesteś ty sam...
Dadelog, ty jesteś jak papuga. Bez mózgu, ale nauczona powtarzać. Gdy ja mówię, że jesteś z lekka niedorozwinięty, powtarzasz to samo. Gdy przypuszczam, że możesz mieć poważne zaburzenia psychiczne, kopiujesz. Gdy zauważam, że nie umiesz pisać poprawnie po polsku, stawiasz mi ten sam zarzut. Gdy stwierdzam fakt, że zacząłeś tę pyskówkę, ty mając zaburzenia psychiczne, zaczynasz kwestionować proste fakty. Gdy mówię, że atakujesz na Filmwebie ludzi, którzy mają inny gust i śmią poddawać miażdżącej krytyce dzieła, które dla ciebie są arcydziełami, ty nie wiesz o co chodzi. Jesteś dramatycznie słabym mentalnie i intelektualnie
człowiekiem, to nie podlega dyskusji.
"Na tym definitywnie zakończymy tę bezcelową wymianę "uprzejmości" -
naprawdę? Ludzie o najniższych możliwościach intelektualnych nigdy nie są konsekwentni. Ze 3 czy 4 razy oznajmiałeś, że kończysz "rozmowę" i więcej nie będziesz tracił na nią czasu. Jesteś niesamowity z tym konsekwentnym brakiem konsekwencji. Kimś jedynym w swoim rodzaju. Spektakularnym przypadkiem osoby najprawdopodobniej upośledzonej. Nie da się tej twojej niedorzeczności i kuriozalności inaczej wytłumaczyć.
A gdy jeszcze dorzucimy to twoje charakterystyczne 10/10 dawane wszystkiemu co się nawinie, to mamy pełny obraz.
Zrobimy ci test na inteligencję. On jest dość prosty. Polega on na ostatecznym sprawdzeniu czy twoje słowa mają jakąś wartość. Napisałeś po raz któryś już, że "kończysz" a ja mówię "sprawdzam". I jednocześnie wyrażam pewność, że IQ masz poniżej 70 i rychło to udowodnisz.
Panowie, wrzućcie na luz, bo zachowujecie się jak dzieci wyrywające sobie łopatkę w piaskownicy. A do tego wyzywanie się od debili, kretynów, osób niedorozwiniętych umysłowo( swoją drogą cholernie przykro się robi, gdy człowiek natyka się na tego typu określenie- ładnie to tak wyśmiewać się z osób NAPRAWDĘ niepełnosprawnych intelektualnie?) itp. - żenujące, nie potraficie dyskutować jak ludzie dorośli, tylko musicie werbalnie "walić się po mordzie"?
No fakt, muszę przyznać, że niepotrzebnie dałem się sprowokować temu trollowi, który już nie po raz pierwszy obraża na forum każdego, kto ma inne zdanie oraz gust filmowy niż on, używając właśnie inwektyw o "niepełnosprawności intelektualnej". Ja tylko krytycznie skomentowałem kilka postów tego chamskiego użytkownika, bez używania obelżywych wyzwisk, a to wywołało jego słowną agresję i od tego zaczęła się ta niepotrzebna pyskówka.
Dlatego ja już skończyłem wszelkie dyskusje, a właściwie to pyskówkę z tym osobnikiem. Zapewniam cię, że nie było moją intencją wyśmiewanie osób niepełnosprawnych intelektualnie, a tego rodzaju sformułowania w moich wypowiedziach były jedynie "odbiciem piłeczki" wobec tego typa, który nazywa "niepełnosprawnym intelektualnie" każdego, kto nie zgadza się z jego poglądami.
Nie chcę się usprawiedliwiać, ale już sam prowokacyjny temat założony przez autora tego wątku, specjalnie po to żeby wywoływać kłótnie, przyciąga wszelkiej maści hejterów i trolli. Dziwi mnie, że nikt z administracji do tej pory nie usunął tego tematu, który zawiera treści niezgodne z regulaminem. W każdym razie, ja już zgłosiłem ten temat do usunięcia...
A co ci nie pasuje w pokazaniu Anglosasów? Prawda jest taka, że powodzenie z jakim Duńczycy dokonywali najpierw samych rabunków a potem też podbili połowę Anglii świadczy o tym w jakim stanie wojowniczości znajdowali się potomkowie plemion, które kiedyś podbiły Celtów, a potem weszły w ich buty (zblazowali się już, gdy Wikingowie gryźli krew itp). No tak było i nie ma co szukać dziury w całym i zakładać prowokacyjnych tematów. "Młodzieżowy serial fantasy" ? to jakiś ponury jak angielska pogoda żart, nawet nie jakieś przesadnego efekciarstwa, a brutalność Wikingów pokazuje tylko ich szorstkie obyczaje.
Kompletnie nie rozumiesz o czym mowie. I jeszcze dajesz ocene 10/10 oznaczajaca arcydzielo. Komunikacji to my nie nawiążemy na pewno.
Doskonale rozumiem co piszesz, dodam że z braku argumentów przytaczasz moja ocenę, co jest już najbardziej banalnym argumentem; ty za to dajesz 5 jak by to był jakiś gniot. A swoją droga mogę dawać 10-stki jak chcę, nie musi to być coś co wychwala nie wiadomo kto, a ja na tym zasypiam. Mówisz o komunikacji, wybacz zakładasz najpierw temat, który musi budzić emocje na forum, nazywasz tych co go lubią "troglodytami". Kim ty jesteś, że się wymądrzasz ze swoimi pseudointelektualnymi wypocinami.
Czlowieku, nie zawsze uzywam polskich liter, ale pisze po polsku. Ty piszesz lamana polszczyzna, masz problemy ze skonstruowaniem jednego zdania poprawnie gramatycznie. Poza tym kompletnie niczego nie kumasz, co uniemozliwia wymiane argumentow. Jestes wyraznie ponizej przecietnej intelektualnie. Kto ci powiedzial, ze 5/10 oznacza gniot? Co jest z toba nie tak? Trudno z kims az tak nierozgarnietym rozmawiac. Sprawdz jeszcze raz co oznacza 5/10, bo kazdy twoj wypis i kazdy twoj wywod to jest jakas aberracja rzeczywistosci. 5/10 oznacza rzecz srednia, przecietna. Jaki trzeba miec mozg by nie umiec tego pojac? To jest jakis dramat, ze czlowiek moze miec az takie problemy w procesie rozumowania.
Skoro masz az takie ograniczenia intelektualne, to po co probujesz dyskutowac na forach dyskusyjnych? Przeciez i tak niczego nie zrozumiesz.
10/10 biedny, zagubiony czlowieku oznacza arcydzielo. I ty wszystko uznajesz za arcydzielo, wszystko co ci sie spodoba. Jesli nie umiesz stopniowac ocen, to moze w ogole nie oceniaj, bo to jest czynnosc, ktora jakby ciebie przerasta.
Jestem nie pierwszym i ostatnim, któremu to piszesz. Rzeczywiście, nie sposób rozmawiać, ale z kimś tak bezczelnym, aroganckim i pewnie zakompleksionym dyletantem jak (spójrz w lustro). Rozumiem, że coś ci się nie podoba i nie musi podobać, ale na taki sposób dyskusji (jeżeli to zasługuje na to miano) w którym jest się obrażanym z powodu tego, że coś mi się podoba nie mogę się zgodzić. Z kimś takim nie da się porozumieć, a pouczanie mnie jak powinienem oceniać filmy to już szczyt arogancji i bezczelności. Wiesz, najciemniej jest pod latarnią; być może to czego szukasz u innych być może jest twoją przypadłością, a twoje posty tylko to potwierdzają. Tak w poście powyżej mojego aż bida piszczy. A swoją drogą jesteś ciekawą odmianą trolla, który pozuje na inteligenta i znawcę kina. Jedno mnie ciekawi co taki światły człowiek na forum pełnym prymitywów. W imieniu ciemnej masy mam radę, zrób choć raz coś pożytecznego, SPADAJ stąd.
Jest tu mnostwo fajnych, inteligentnych i komunikatywnych osob. Poznac ich mozna po tym, ze w interesujacy sposob pisza o filmach i serialach, nie stronia od krytycyzmu i umieja stopniowac oceny, bo rozumieja co oznacza skala 1-10.
I nie, nie ja zalozylem ten watek, ale chetnie sie don dopisalem, by podzielic sie swoimi wrazeniami. Bo kazdy ma do tego prawo. Filmweb to nie fanpage dla psychofanow, tylko miejsce, w ktorym o kazdym filmie/serialu mozna swobodnie podyskutowac i kazdy film/serial mozna poddac krytyce.
Z ludzmi, ktorzy wala na oslep dziesiatkami zawsze jest ciezko dyskutowac. Nic na to sie nie da poradzic. Poki mnie pierwsi nie obrazaja, olewam to. Faktem jest, ze zaburzaja system ocen na Filmwebie, a wiec ogolnie szkodza temu portalowi i jego spolecznosci. Ale wiem tez, ze takim ludziom pewnych rzeczy wytlumaczyc sie po prostu nie da. Oni sa jacy sa.
Z pierwszym zdaniem się zgodzę, ale z pewnym zastrzeżeniem, ty sie do nich nie zaliczasz, umiesz tylko obrażać i obrzucać inwektywami. Z moimi ocenami jest tak, że oceniam głównie to co mi się podoba, rzadko to co nie. Oczywiście, że każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie na temat danego filmu, ale nie nazywać kogoś małolatem (skąd te skłonności?), niedorozwiniętym, teraz psychofanem itp. Możesz nawet temu serialowi dać jedynkę, proszę bardzo, ale obrażanie kogoś za to, że dał 10 to jest przegięcie, nie tędy droga. Na pewno takie personalne wycieczki nie pomagają temu portalowi, prze co z poważnego portalu robi się jakaś podwórkowa pyskówka. Fakt, nie ty założyłeś ten wątek, choć twój wkład w niego (nienajlepszy) jest poważny.
gdyby ci wojowie anglosascy byli tak słaby i nierozgarnięci to wikingowie jedną wyprawą by ich zniszczyli.
Czy na terenach Wysp Brytyjskich nie rodzili się silni mężczyźni? Czy nie ćwiczyli się w walce?