Ten serial od 4 sezonu zamienił się w poprawnie polityczne, feministyczne multi-kulti. Powinien nazywać się "Fantastyczne wyprawy Wikingów" i być emitowany na disney channel a nie na kanale historycznym xd
Mówię tu głównie o scenach gdzie główni bohaterowie bez tarcz, zasłaniania się chodzą na linii frontu i żadne strzały ich się nie imają. O scenach gdzie laska z twarzą modelki zabija kilku-kilkunastu uzbrojonych, wyszkolonych wojów na raz, serio? xD To serial historyczny czy kolejna część Avengersów?
O biskupie który bez skrępowania rż*nie panienki, dołącza do pogan, zarzyna innego biskupa w kościele i dziwi się że go TYLKO zwolnili z bycia biskupem już lepiej nie mówię.
Narkotyzujące się chinki, buddyści i inne ciekawe osóbki w tamtym okresie na terenach skandynawskich to też zaje*bista sprawa.
Nie mam zamiaru się dalej rozpisywać bo to co się stało z tym serialem to jest jakieś kur*wa... nieporozumienie - jakby to Zbigniew Stonoga ujął.
Na koniec króciutka ocena wszystkich sezonów:
Sezon 1: 9/10
Sezon 2: 8.5/10
Sezon 3: 7/10
Sezon 4: 4/10
Sezon 5: 1/10. Oceniłbym niżej, gdyby się dało.