Jak widać marzenia Ragnara w końcu się spełniły :)
http://starrose17.tumblr.com/post/84487203164/vikings-cut-scene-episode-10-ragna r-finally
A co jest homofobicznego w tym poście? Link jest ciekawostką, a po internecie krąży więcej wyciętych scen, ponieważ przez cenzurę są one wycinane. I dlaczego wyzywasz mnie od niedorozwojów?Ja również gratuluję podejścia do życia i do innych, oraz znajomości polskiej pisowni i znaczenia słów. Link jest zaczerpnięty z forum imdb. Tam jakoś nikt się nie bulwersował sceną między Ragnarem a jego byłą i obecną żoną. Pozdrawiam. Oczywiście masz świadomość że filmik znajduje się PONIŻEJ zdjęcia Travisa i George'a? :>
wiesz, mogłaś/łeś od razu napisać, ze mam interesujących rzeczy szukać poniżej tej fotki, bo też już miałam Cię delikatnie zbesztać za robienie mnie w konia XD niecierpliwa jestem, nie przewijam stron, jak ktoś mi linkiem zasuwa to klikam i czekam co się wydarzy.
zobaczywszy panie w jednym wyrku czuję z jednej strony, że skoro zaprosili mnicha do zabawy, to dlaczego nie mieliby teraz wprowadzić w życie innych trójkątów. zatem na zdrowie, Ragnarze! z drugiej strony nie rozumiem (nadal) jak Lagertha może przyjaźnić się z Aslaug :/
Bo Lagherta, w przeciwieństwie do Ragnara, nie jest zawistna. Nie jest winą Aslaug, że Earl Ingstad nie może mieć dzieci, czego Ragnarowi zwyczajnie potrzeba, nie po stronie Aslaug leży też wina za ambicję męża.
Lagherta ma większe cohones niż większość postaci w tym serialu. Dumna, piękna i mądra.
no to poprawka. nie rozumiem jak Lagertha może się przyjaźnić z Aslaug i Ragnarem. ale to kwestia czysto światopoglądowa. zaakceptowałam sytuację serialową i w sumie w tej chwili nie przeszkadza mi ona jakoś szczególnie. może to nawet dobre rozwiązanie? jak Lagertha jest zadowolona to nie będę oponować.
No widzisz - i w takim wypadku już nie powinno ci się to wydawać takie dziwne! : D
Ale skąd wiesz, że Lagertha nie może mieć dzieci? To, że poroniła o tym nie znaczy. Przecież oni nawet nie starali się potem o dziecko, a Ragnar od razu poszedł w tango!
Wydaje mi się, że było to dość wyraźnie zasugerowane. Z dzieci Lagherty przeżył tylko Bjorn, biorąc pod uwagę jak mocno życie wikingów kręci się wokół bogów - można by pomyśleć, że ci ewidentnie Ragnarowi i jego pierwszej żonie nie sprzyjają, jeśli o potomstwo chodzi.
A szkoda, byli o wiele lepszą parą niż Ragnar i Aslaug... Wydawali się jakby bardziej, nie wiem, połączeni? No, jakby byli idealnym dopasowaniem - szalone małżeństwo walczących istot (dziwie to brzmi, ale chyba wiesz o co mi chodzi ;)) XD
No niestety - Ragnar wybrał dostojną i piękną księżniczkę, której rola na tym się w gruncie rzeczy kończy. Że wygląda. No i jeszcze jest bardzo płodna. Nie mówię, że jej nie lubię, bo w tej jej dostojności też jest siła, (mądrości też jej nie brak) ale to nie jest typ kobiety, która mogła by zostać earlem. Innymi słowy nie jest to typ, który Ragnar musiałby traktować jako równy sobie. (sic!)
Popytaj znanych ci facetów - choć mało który pewnie odpowie ci szczerze - czy woleli by mieć kobietę, którą trzeba się zająć, czy taką która jest niezależna. Czy woleli by królową, czy wojowniczkę. Myślę, że znasz odpowiedź większości.
Ja bym takiej kobiety jak Lagherta w życiu nie odpuścił.
Swoją drogą Ragnara lubię coraz mniej, kiedy był młodszy potrafił patrzeć poza horyzont, nie był mściwy, za to cwany. Wiedział, że nie w brutalności i wzbudzaniu trwogi leży siła. Zawiodłem się strasznie, kiedy jednak zdecydował się zabić Borga, Horik co prawda zasłużył - ale sposób w jaki Ragnar dokonał odwetu też pozostawia wiele do życzenia.
Ale to chyba celowy zabieg scenarzystów jest.
No, rozgadałem się - wybacz xP
A ty się czujesz lepszy rzucając takimi określeniami jak "Polaczek"? Za teksty typu: Polaczki, Polactwo itp używane przez Polaków powinna grozić kastracja tępym narzędziem. Tak tępym, jakim jest dany osobnik, co w twoim przypadku skutkowałoby użyciem kuli...
debilu tu chodzi o filmik nizej gdzie ragnar lezy z z byla i terazniejsza dupeczka
Wiem, w mojej wersji też tego nie było, a szkoda. Nie rozumiem dlaczego to wycieli, przecież w 1 sezonie padały propozycje trójkącików :>. I ta szczęśliwa mina Ragnara :D
Ta scena kompletnie nie pasuje do tego epizodu. Cały odcinek był mroczny, krwawy i gesty od klimatu, wrecz mistyczny a tu na koncu miałoby sie pojawić takie, niemalże komediowe, coś? Dobrze, ze rezyser poszedl po rozum do głowy i wyciął te scenę.